Wysłany: Pon Lip 08, 2013 19:36 [R620ti] Problem po odpaleniu
Typ: Ti Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam No i stało się kupiłem Roverka turbo i zaczęły mi się problemy, a mianowicie gdy auto jest zimne po nocy i pierwsze odpalenie zapala ale bez dodania gazu dławi się i gaśnie jak dodam gazu to nie gaśnie ale strasznie takim dławieniem skaczą obroty i tak jest dopóki nie ruszę i nie przejadę kawałka czasami wystarczy nawet parę metrów, dzieję się to tylko po dłuższym postoju, dodam że czasami tak jakby zacinał się gaz bo na skrzyżowaniach zostaje na 1500obr a dodanie gazu daje efekt zostawania na jeszcze większych obrotach. Wydaje mi się że coś z przepustnicą zacina się lub coś? Da radę sprawdzić to omomierzem i jakie wartości powinny być? Może coś z biegiem jałowym?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lip 08, 2013 19:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Silnik na kopułce, świece i przewody nie wiem bo kupilem auto miesiac temu ale wykluczylem je ponieważ odpala normalnie od pierwszego tylko te obroty sie dlawia od razu no i czasami ten gaz sie wiesza. A jak ten silniczek resetnac? Odlaczyc od aku czy bezpiecznik jest jakis od niego? Da rade sprawdzic omomierzem go?
pierwsze odpalenie zapala ale bez dodania gazu dławi się i gaśnie jak dodam gazu to nie gaśnie ale strasznie takim dławieniem skaczą obroty i tak jest dopóki nie ruszę i nie przejadę kawałka czasami wystarczy nawet parę metrów
Dla mnie to ewidentna wina zapłonu.
Jak wygląda procedura adaptacji silniczka krokowego znajdziesz na forum.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Hmm popatrze za tym ale lepsze jest to ze dzisiaj na cieplym nie moglem odpalic stanalem na chwile do bankomatu wracam po minucie krece i nic zero z poczatku lapnal zgasl a za nastepna proba juz nicnawet nie lapal nastepnie na wlaczonym zaplonie zrobilem gaz 5 razy do podlogi i i wylaczylem wlaczylem zaplon zakrecilem i z ciezkim sercem odpalil i do tej pory odpala normalnie jakby sie sam naprawil nawet na zimnym i gaz sie przestal zacinac, a i jeszcze jedno normalne zeby po jezdzie jak zgasze ten silniczek przy przepustnicy brzeczal i po jakis 2 minutach przestawal?
włącz stacyjkę żeby kontrolki się paliły wciśnij gaz do dech 5 razy poczekaj minutę i go odpal powinien odpalić z niskich obrotów az się ustawi na 800
[ Dodano: Sob Lip 13, 2013 17:51 ]
to oznacza ze masz padniętą lambdę albo czujnik temperatury cieczy dostaje za duża mieszankę i podnosi obroty na wolnych obrotach wtrysk powinien mieć 2.1-2,2 ms wtedy chodzi na 800 obr jak schodzi poniżej 2.0 ms to podnosi obroty a to oznacza ze zalewa silnik paliwem
No wiec witam po dluzszej przerwie ostatnio podjechalem nim pod wydzial komunikacji odebrac twardy dowod i gdy wrocilem ciezko chwycil po czym palil na 3 gary a z rury czarny dym wiec zaczalem szukac po zaploniei znalazlem ukruszony styk na kopulce rozdzielacza szybka wymiana i okej niestety nadal trapilo go to odpalanie wiec wpadly nowe swiece i przewody zaplonowe i po ich wymianie odpalil fajnie i juz myslalem ze po problemie ale rano do pracy i znow to samo ale tak jakby jux lepiej bo po odpaleniu wystarczylo przegazowac do 2tysi lub lrkko wiecej i chodzilo wszystko okej. Pewnego dnia wiecej jezdzilem i po dluzszej jezdzie zauwazylem czasami tak jakby obroty sie zawieszaja tzn jade wciskam sprzeglo obroty spadaja po czym odbijaja i zostaja np na 2 tysiacach i tk sie trzymaja i po kilku sekundach spadaja i sie normuja, zas po postoju w nocy problem z odpaleniem bo nie trzyma obrotow i gasnie, a ostatnio zrobilo sie zimniej i bylo wilgotno bo pada i wtedy jak odpale coraz trudniej utrzymac mu obroty i stabilizuja sie dopiero jak przejade pare metrow zaczalem sie zastanawiac i czy czasem za to nie moze byc odpowiedzialny czujnik polozenia walu korbowego moze ob cos maci?
a zrobiłeś to co pisałem tam siedzi sterownik mems i z nim nie wygrasz nawet po wymianie musi pojeździć parę kilometrów nim żeby ustawi się na nowe czasy wtrysku jeśli masz dobre czujnik ustaw przepustnicę na nowo i zobaczysz czy pomogło jak chcesz żeby ci pomóc to najpierw zrób to co jest napisane w ten sposób nigdy go nie naprawisz
[ Dodano: Sro Lip 17, 2013 17:28 ]
ja swoim ti jeżdżę już 2 lata i sam go naprawiam i pali na dotyk czy pb czy lpg
No i caly czas po nocy jak odpalam to odpali i zaraz zgasnie chyba ze trzymam go na gazie przejade kawalek i juz nie gasnie. Zrobilem tak jak mowiles i tak jakby. Nlepiej odpalal ale nastepne odpalanie z zimnego gasnie i sie dlawi. Na cieplym jak odpalam jest okej.
w ti dławienie możesz mieć jeszcze z jednej przyczyny miałem tak jak padła grzałka od sondy lambda dopóki nie podgrzała mi się sąda przelewał paliwo i się dławił jak zaczęła pracować sąda to chodził idealnie grosze kosztuje czujnik wody do komputera te bydle ti jak ma za dużo paliwa to szarpie jak cholera jak ma za mało to nie ma siły
[ Dodano: Pon Lip 29, 2013 18:22 ]
świece do niego to BKR6E a przewody zapłonowe kupiłem nowe za 110zł z przesyłką jak na kopułkę to RC-RV318w sklepie patronackim ngk na zwykłą cewkę wysokiego
[ Dodano: Pon Lip 29, 2013 18:32 ]
zobacz czy turbina się kręci na małych obrotach bo może się zacinać wtedy sterownik ecu będzie próbował zmniejszyć dawkę paliwa ale nie az tak turbina chodzi cały czas od wolnych obrotów ja jak kupiłem swojego to wcale nie kręciła wymiana oleju i odblokowanie pomogło do dzisiaj chodzi az miło
a padnięta grzałka sondy nie wywali błędów? przykładowo tak jak w silnikach hondy świeciło się check engine? jest możliwość w Ti wymrugania błędów tak jak w hondzie czy pozostaje podłączenie pod kompa? Co do świec mam właśnie takie a i przewody zapłonowe kupiłem też w takich okolicach cenowych. A i jeszcze jedno pada mi powoli turbina ponieważ wywala olej do kolektora ssącego a i z blow off'a potrafi wypluć czasami no i z tego co przyuważyłem jest tam też mbc z pokrętłem i na zegarze boost'a pokazuje mi maks 0,5-0,6 bar a powinno z tego co słyszałem 0,9 pokazywać i teraz nie wiem bo nie dawno kupilem auto, czy poprostu doładowanie jest zmniejszone na mbc czy turbina kończy swój żywot już nie ładuje tyle ile powinna, a jest zabrudzony olejem w kolektorze strasznie szczególnie jak się go przegoni. Fajnie by było jakby się też ktoś wypowiedział czy warto turbinę regenerować i gdzie na terenie śląska jest jakiś dobry zakład co robi takie rzeczy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum