Wysłany: Pon Sie 12, 2013 10:36 [R620SDI] Pasek wieloklinowy
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Mam pytanie odnośnie tego paska wieloklinowego . Zakupiłem pasek 6PK1462 i dałem dla mechanika żeby odrazu wymienił jak robił rozrzad , ale jednak poinformował mnie że jest za mały I mam do was pytanie jaki to jest pasek
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sie 12, 2013 10:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 18:36 tez pytanie odnośnie paska
Gdy jest mokro na dworze Pada deszcz intensywnie to słyszę jak czasami pasek zawyje, do czasami na wolnych obrotach( szczególnie gdy dojeżdżam do skrzyżowania z wbitym biegiem ale bez gazu to wspomaganie przestaje działać) nie mam tez osłony po silnikiem.
Jak sądzicie czy pasek Bosha po 30 tysiącach mógł się rozciągnąć, czy problem jest w napinaczu?
Ja przejechałem o wiele mniej na pasku gates i miałem takie same objawy co ty , no i musiałem dzisiaj napiąć cały ten mechanizm 5 minut roboty i jak na razie jest dobrze.
Macie wersje z nieoryginalną klimatyzacją firmy Davia i dlatego musicie ręcznie to napinać. Gdy na pokładzie jest oryginalna klimatyzacja fabryczna, to całą "pracę" wykonuje automatyczny napinacz. W Waszym przypadku zapewne piszczy ten krótki pasek między kołem klimy a alternatorem, bo dłuższy pewnie jest napinany z automatu.
No właśnie mam oryginalną klimę (jeden pasek) wiec tak jak myślałem,sprawdzałem,czytałem nie ma możliwości regulacji trzeba wymienić pasek i pomyślec o jakiejś osłonie od dołu( oryginalnej nie mam) i problem raczej ustanie
Jak masz oryginalną klimę i Ci piszczy to zacznij od sprawdzenia czy czasem napinacz nie jest uszkodzony/zużyty. Zwykle wtedy oś rolki napinacza jest odchylona od pionu i płaszczyzny pracy. Ponadto żeby go odciągnać trzeba dość sporo siły użyć. Jesli daje się go lekko odchylić to też może być przyczyna piszczenia. Jesli napinacz jest prosty i mocny, to pozostaje wymienić pasek. Proponuję również przy okazji zakładania nowego paska odtłuścić koła pasowe (szczególnie to od pompy wspomagania, bo z nim się pasek styka na najkrótszym obwodzie i jeśli piszczy to własnie na tym kole) oraz uwazać, zeby przy zakłądaniu nie usyfic paska smarem/olejem. Możesz mieć też już trochę powycierane rowki w kole pasowym, co też skróci okres pracy paska.
Oryginalnie klima i cała reszta imprezy kręci się na jednym pasku. Natomiast w dokładanej jest drugi pasek. Ten króciutki ma oznaczenie 4PK 545. Piszczy franca jak nie wiem i wymieniam średnio co 2 miechy -.- U mnie to jest chyba wina krzywego napinacza.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: silesia
Wysłany: Czw Gru 11, 2014 23:19
dokladnie - w roverku ma 6 garbow
tak ogolnie wg katalogu z roznych firm pokazuje np dlugosc 1462 i jesli ktos mial podobne problemy, jak ja przy zakladaniu, to doceni te 2 mm
Pomógł: 14 razy Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: silesia
Wysłany: Sob Gru 13, 2014 08:13
trzeba sprawdzic - kto wie co u mnie pod maska siedzi i poprzedni wlasciciel tam wkladal (moj roverek ma przelatane prawie 400k) pamietam ile czasu zajelo mi zakladanie paska w jakims katalogu kiedys pokazywalo tez 1463. nie jestem sobie teraz w stanie przypomniec jaki mam obecnie, ale na pewno nic nie obciera o siebie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum