[mooker]

Witam. Jakiś czas temu w moim MG pompa paliwa w baku zaczęła chodzić coraz głośniej. Doszedłem do wniosku że kończy się jej żywot, a że przy zakupie dostałem drugą pompę paliwową postanowiłem ją wymienić. Jednak po wymianie silnik zaczął przerywać na wysokich obrotach. Po przeczytaniu kilku tematów z forum wywnioskowałem że mogę mieć do czynienia z tanim zamiennikiem który nie podaje odpowiedniego ciśnienia na wtryski. Wróciłem więc do starej pompy, lecz od tego momentu mam problemy z odpaleniem. Na gazie chodzi bez problemu a na benzynie nie jestem w stanie nawet zapalić. Po przekręceniu kluczyka słychać jak pompuje i podaje paliwo na listwę wtryskową. Czy ktoś wie co może być przyczyną?

[SPAMU¦]

[ruszti]

Może zapchany filtr paliwa ?

[mooker]

Niestety nie, sprawdziłem to. Czy możliwe że padło coś w komputerze?

[ruszti]

Ale to na benzynie rozrusznik kręci , kręci i silnik nie łapie nawet na chwile tak ?
I czy filtr paliwa był pełny benzyny jak go sprawdzałeś ?

[mooker]

Dokładnie tak. Muszę odpalać w trybie awaryjnym na gazie. Filtr był pełny.

[ruszti]

Na tą chwilę to przychodzą mi do głowy bezpieczniki może któryś padł . Sprawdź te pod maską , i w kabinie może któryś jebnął u mnie przy wymianie radia strzelił bezpiecznik od centralnego chyba byłby za duży zbieg okoliczności żeby coś z układu zapłonowego padło .... apropo odpalania na gazie awaryjnie to mi gazownik powiedział raz, że można ale jest jakiś limit , potem trzeba coś wyzerować chyba