Wysłany: Nie Paź 13, 2013 15:42 [Rover 200] Problem z obrotami przez chwilę po rozruchu.
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1996
Ponawiam temat. Mam problem po rozruchu silnika.
Jakiś miesiąc temu postanowiłem naciągnąć pasek alternatora bo wydawał się być całkiem luźny. Miałem taką teorię że pasek podczas rozruchu ślizga się, jest spadek napięcia i przez to silnik chodzi dziwnie. Czy to możliwe ?
KLIKNIJ ABY OBEJRZEĆ
Podczas tej dziwnej pracy czuć fizycznie że silnik chodzi nie równo i słychać było często choć nie zawsze, pisk paska, jak ustawał problem z dziwną pracą znikał.
Na tamten czas okazało się to strzałem w 10, (naciągnięcie paska) następnego dnia i przez ponad miesiąc problem dziwnej pracy znikł aż do niedawna.
Podczas dziwnej pracy można ruszyć, autem nie szarpie ale jest słaby. Jak już mu przejdzie, czuć wyraźny przyrost mocy.
Wydaje mi się też że czuć niespalone paliwo więc pomyślałem że jest problem z układem zapłonowym.
Tak się akurat złożyło że współpracy odmówił rozrusznik, wymontowałem sprawdziłem działa, zamontowałem nie działa. Sprawdziłem napięcie po stacyjce, przeczyściłem styki masy i działa.
Nie wiem jak powiązać naprawę rozrusznika z dziwną pracą silnika i czy to ma sens ale dzień później przy odpalaniu silnik już przez chwilkę pracował źle.
Może to zbieg okoliczności.
Dziś postanowiłem sprawdzić świece. Pierwsza od lewej czyli od rozrządu i dwie kolejne wyglądają raczej normalnie, sucha i szary nalot czyli tak
ostatnia czyli od strony kopułki wygląda tak. Nie jest tłusta ani mokra po prostu jest ciemniejsza a nalot na niej ma lekki połysk.
Czy to normalne ?
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 13, 2013 15:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
kolego walcze z takim samym problemem jak ty juz od dawna i troche ciezko mi idzie, wymieniłem pompę paliwa i wydaje mi sie ze nadal to samo, zastanawiam sie nad regulatorem cisnienia paliwa moze to to ?
Warto sprawdzić ten trop.
Po odpaleniu dziwnie jest tylko przez kilka sekund. Czasem dwie, trzy a czasem przez kilkanaście. Potem chodzi dobrze i odpala za każdym razem ok. aż do ostygnięcia i ponownego odpalenia. Czasem zdarza się że pali od razu dobrze.
Leszczu, jak dobrać się do tego wtrysku ?
[ Dodano: Pon Paź 14, 2013 14:22 ]
Gucjan napisał/a:
kolego walcze z takim samym problemem jak ty juz od dawna
Gucjan masz 8 czy 16 V ?
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Mam 8v i jeszcze lpg. Na lpg chodzi dobrze i tez po zapaleniu nie chodzi rowno. Jak wymienialem swiece to wygladaly na takie same normalne nie czarne. Ale sprawdze jeszcze raz.
Warto sprawdzić wtryski bo pamiętam że kiedyś po przełączaniu na lpg też podobnie chodził przez chwilę i okazało się że listwa wtryskowa lpg była do wymiany.
Może teraz dzieje się to samo z wtryskami benz. Objawy są podobne.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Ale jest sens wyciągać ? Da się go sprawdzić lub wyczyścić ? czy trzeba wymieniać na inny ?
Biorę jeszcze pod uwagę uszkodzoną cewkę, czy może dawać takie objawy tylko przez chwilę na zimnym ? Czytałem że uszkodzona cewka daje objawy po nagrzaniu.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
wymieniłem ten regulator cisnienie paliwa i wydaje mi sie ze jest troche lepiej ale nie dokonca tak jak powinno być. Czyli wychodzi na to ze jednak będą to wtryski
Niekoniecznie wtryski.
Dziś rano wymieniłem świece, odpaliłem i .......... poezja.
Od pierwszego strzała płynnie i równiutko jak po niemieckiej autostradzie.
Lecz coś czuję że nie jest to rozwiązanie problemu bo od czegoś ta świeca tak wygląda.
Czy jest możliwość że płyn lub olej dostaje się do cylindra i zalewa świecę ?
W 16V to bym podejrzewał przyczynę ale w 8 ?
Czy to wina uszczelki pod głowicą która przepuszcza ? Była robiona w 2011 z planowaniem głowicy i nowymi szpilkami.
Dodam że płynu troszkę ubywa, jak jest max to po miesiącu jest minimum.
Wycieku nie widać.
Wolał bym już chyba te wtryski.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum