Wysłany: Nie Lis 03, 2013 20:02 [r200] Diagnostyka komputerowa
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Witam, zna ktoś tani, dobry serwis w którym możliwe jest podłączenie się pod kompa? albo ma ktoś taką możliwość w domowym zaciszu?:) chodzi mi podgląd błędów ewentualnie diagnostykę wtryskiwaczy.
Czytając stwierdzam że kable typu KKL VAG itp nie działają w naszych ROVERKACH? Szczerze mówiąc nawet nie wiem czy w moim silniku jest OBD2 czy inne złącze.
W mojej miejscowości znajduje się autoryzowany serwis Rover.. ale zależałoby mi na jakimś tańszym serwisie.. a autoryzowane do takich raczej nie należą(chyba że się myle). w jakich granicach cenowych ma się mieścić diagnostyka(poglądowo)?
Szukam serwisu z okolic aglomeracji śląskiej: Bytom Tarnowskie Góry Chorzów Katowice Zabrze. (w kolejności najbliżej ode mnie)
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 03, 2013 20:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
nie ma czegoś takiego jak autoryzowany serwis Rover.
Poza tym co Ci się takiego dzieje, że chcesz go diagnozować. Nie chcę Cię martwić, ale za dużo Ci to nie powie.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
mechanik kazał mi udać się na diagnostykę bo podejrzewa wtryski. chce założyć gaz do roverka a jestem laikiem w tym temacie i niestety będzie to zakładanie w ciemno. myślałem też że może ktoś z Roverkowiczów ze śląska mógłby zerknąć na mój egzemplarz? albo nagram film jak auto się zachowuje?:)
a co sie dzieje, w sumie obserwuje autko od jakiegoś czasu i jedynym niepokojącym i nie dającym mi spać objawem jest biały dym przy zimnym silniku który ustaje przy rozgrzaniu.. oraz nieco oleju w zbiorniku wyrównawczym(co do tego nie jestem pewien czy była robiona uszczelka głowicy czy po prostu ta jest wadliwa). Dziwną sprawą też było ponad 6l oleju w silniku.. konsystencja dobra, zapach powiedzmy olejowo-spalinowy, barwa ciemnobrązowa, niezaobserwowane spadki mocy ani nic takiego. Co radzicie żeby sprawdzać jeszcze? Gaz mógłbym wsadzić już dziś ale najpierw chciałbym poobserwować autko żeby nie stracić na tym. Co sądzicie?
Sprawdzenie wtryskiwaczy w tym silniku nie ma nic wspólnego z komputerem i żadna diagnostyka (może poza pomiarem ciśnienia na listwie) Ci nic tu nie da. Sam możesz je sprawdzić naocznie wykręcając całą listwę wtryskową.
Co radzę:
Znajdź mechanika, który coś wie, a nie każe Ci jechać na komputer.
Zmierz kompresję i będzie widać, czy HGF jest aktualny, czy wymagane czyszczenie, ale wygląda na to, ze aktualny
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
zapomniałem jeszcze dodać, byłem ostatnio na takim przeglądzie samochodu na stacji diagnostycznej, przy okazji wykonane testy spalin: CO 0,78, co2 14,17 HC 217 o2 0,91, może to o czymś świadczyć ?
co do pomiaru sprężania, czy sposób na kupno urządzenia i robote samemu jest dobry? w sensie czy wymaga to jakiś specjalnych umiejętności? czy lepiej oddać to specjaliście? koszt urządzenia 50zł a koszt pomiaru ?
Jeśli umiesz, to nie masz się co zastanawiać, bo koszt będzie też gdzieś 50pln. Jak masz wątpliwości, to daj jakiemuś fachowcu, tylko porządnemu, bo są tacy co zmierzą 3bary na pracującym silniku.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
byłem na kompresji. 15; 14,5 ; 15; 15. To dobrze czy źle? bo się nie orientuje.. dodam(co mnie zdziwilo) ze kompresja badana tylko przy okręconych świecach a ja myslalem ze trzeba też odciąć paliwo. 50zł
mam sie zaczac bac? czy to dobre wyniki? no wlasnie autko wjechalo tyle co postalo do odkrecenia swiec.. mechanik zaradzil przed montazem lpg pojezdzic z 1000km.. poobserwowac zbiorniczek, olej i to dymienie z rana..
Na pewno trzeba go ochuchać pod kątem ewentualnego HGFu. Możesz ewentualnie jeszcze sprawdzić, czy nie ma dwutlenku węgla w zbiorniczku wyrównawczym, ale to kolejne koszty, chyba, ze masz jakiegoś znajomego zapalonego akwarystę
Przede wszystkim jeśli faktycznie masz plany w zbiorniczku wyrównawczym, to zrobiłbym porządne płukanie układu chłodzenia, żeby mieć pewność, ze to nie pozostałość po bywszej awarii.
Buchanie parą po odpaleniu przy obecnej pogodzie to nic niezwykłego, tym trudniej zauważyć jak coś jest nie tak
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum