Wysłany: Wto Gru 10, 2013 17:00 [220sd] rozrusznik nie kreci i brak świateł
Typ: SD Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam
Dziś oddałem samochód do warsztatu w celu wymiany alternatora, nie ładował. Alternator wymieniony, ale nie można odpalić silnika, rozrusznik nie kreci, a do tego światła nie działają mechanik złapał się za głowe i powiedział, że on już tu nic nie zrobi, żebym szukał elektryka samochodowego. co jest grane, pomóżcie, sa gdzies od tego bezpieczniki?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 17:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
nie wiem czy coś pomogę, ale u mnie jest też problem z alternatorem tak zakładałem.
Auto jeździć jeździło ale czasami po wyłączeniu i kilku godzinach "odpoczynku" nie odpalał też wgl nie kręcił.
Sprawdź może prąd za niski, uciekł Ci jak to u mnie bywa, albo jak kolega wyżej pisze może jakieś zwarcie poszło.
Patrzyłem jak on ten alternator odkręcał i faktycznie zrobił jakieś zwarcie, lampką elektryczną jak sobie świecił przy odkręcaniu. Jak ten bezpiecznik wygląda i gdzie on się znajduje?
[ Dodano: Wto Gru 10, 2013 18:45 ]
Po przekręceniu kluczyka zapalają się wszystki kontrolki. Powiedział że nie dochodzi prąd do rozrusznika i do pompy. Rozrusznik podłaczył na krótko, do pompy doprowanił prąd kabelkiem i odpalił
Pod maską, jak staniesz przodem przed samochodem po prawej stronie czarna skrzyneczka. Zdejmij pokrywkę i tam masz główne bezpieczniki, posprawdzaj czy któryś nie strzelił.
A i jeszcze coś wspomniał, że to może być wina immo.... ale centralny zamek działa normalnie, nigdy nie mialem z tym problemu
[ Dodano: Wto Gru 10, 2013 18:50 ]
Jutro odbiore samochud i posprawdzam te bezpieczniki
[ Dodano: Wto Gru 10, 2013 18:52 ]
samochód
[ Dodano: Sro Gru 11, 2013 17:59 ]
Faktycznie bezpiecznik 80A jest spalony, po zwatowaniu pali dalej pomoże ktoś
[ Dodano: Sro Gru 11, 2013 18:04 ]
dopóki nie zwiększe obrotów wszystko jest w porządku, światła, wentylatory, wszystko działa, ale jak dodaje gazu, podświetlanie zegarów zaczyna świecić mocniej i w tym momencie pali zworke. Czy gdzieś jest zwarcie?
Skoro pali bezpiecznik przy zwiększaniu obrotów, to najprawdopodobniej wina altka. Spróbuj go odłączyć i wtedy odpal autoam inna sprawa. Że to 80 amper więc watowanie to raczej średni pomysł
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie mam takiego bezpiecznika, więc wpadlem wlasnie na taki pomysl.
Po odkręceniu grubszego przewodu od alternatora, juz nie przepala zworki
[ Dodano: Sro Gru 11, 2013 23:17 ]
Czy miał ktoś podobny przypadek? Jest ktoś w stanie pomóc? przy odpalonym silniku bez dodawania gazu jest 12,4v, przy 2000obr 14v, ale zaraz robi się czerwona zworka i przepala ja i samochód gasnie, swiatała i wszystko ginie
Tak, ale czy jak miałbym zwarcie w instalacji to przy odłączonym alternatorze też by paliło kabelek [zworke] a tu nie pali, nawet jak przegazuje
cos tu jest nie halo
[ Dodano: Czw Gru 12, 2013 08:16 ]
moim zdaniem bedzie to alternator, bo jak go odłącze to nie pali tej zworki. Jest tu jakiś elektryk? potrzebna pomoc
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum