nie byłem bo kurcze nie było czasu, albo kasy brakło, w poniedziałek podjadę i wymienie.
ale pojawił się poważniejszy problem wyciek płyny chłodniczego:(
wycieka cały zbiornik na tydzień czyli ok 1l:(
i pojawiły się białe plamy na dole silnika i chyba uszczelka głowicy padła, bo jest wyciek w środkowej części silnika:(
także szykuje się spory wydatek i chyba kolektor ssący mam dziurawy:(
jeszcze odnośnie szarpania, faktycznie po 2-3 min jak się nagrzeje jedzie spokojnie autko, ale coś dziwniejszego zaobserwowałem, gdyż dzień wcześniej kupiłem za 30 zł byny (wcześniej miałem za z 1/4 baku) czyli po zalaniu za 30 zł miałem prawie pół baku i co ciekawe rano jak odpaliłem autko to od strzała zero szarpania, a co dziwniejsze kilka godzin później znowu zaczął szarpać jak się go odpaliło i po 2-3 min wszystko wróciło do normy tzn autko już nie szarpało.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 07, 2011 18:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sro Gru 07, 2011 20:18
Problem też występuje u mnie, no chyba, że źle go interpretuję
Odpalam bez żądnego zająknięcia, bez dymienia no wsio tip top.
Gdy ruszam od razu to muł niemiłosierny zwłaszcza gdy się toczę i daje 2 bieg to choćbym nie wiem jak mocno wcisnął pedał gaz to jest zamulony.
Jak odpalę, i postoi troszkę (2-3 minuty) to tego nie ma.
Jeśli chodzi o telepanie silnikiem a raczej całą budą to oczywiście występuje, ale tylko na ssaniu. Nie jest to u mnie jakoś bardzo uciążliwe ale wyczuwalne. Gdy obroty zejdą do ok 1000 jest już wsio OK.
Cały układ zapłonowy za wyjątkiem cewki mam wymieniony. Cewkę wykluczam bo problem występowałby cały czas.
Podejrzewam, że winowajcą jest jakiś element, który odpowiada za pracę silnika na ssaniu lub po prostu poobrywane poduszki silnika. Swoje obejrzałem i są w stanie, że tak powiem agonalnym.
Niestety, tak jak u kolegi R400, ucieka mi gdzieś płyn chłodniczy.
Najgorsze jest to, że nie widać wycieku
Olej ok, pali normalnie WTF
Jak to uszczelka to chyba się pożegnamy. 2-gi raz nie ma sensu rozbierać tego silnika bo jak znam życie, to tam już nie ma co planować.
_________________ Był --> Rover 400 1.6 LPG 1999
Jest --> Audi A4 Avant 1.8T LPG 1999
dobra, autko u mechanika wieczorem napisze co i jak, w najlepszym wypadku przed świętami może zrobi, a w najgorszym naprawa może potrwać około 2 tygodni do sylwestra:(
wstępne oględziny będę znał wieczorem to napisze co i jak
[ Dodano: Pią Gru 16, 2011 18:15 ]
poszła uszczelka pod kolektorem ssącym i stąd te wycieki płynu chłodniczego i możliwe szarpanie silnikiem (uszczelkę pod głowicą i pod zaworami (olej trochę się poci) też wymienię ale później bo trochę kasy trzeba poskładać) druga sprawa jest taka że ten kolektor był już wcześniej sklejany sylikonem przez poprzednika, trzecia sprawa to taka że uszczelka pod kolektorem różniła się od tej zamówionej, czyli ktoś lipę założył i posklejał
ale to już po odbiorze autka określę czy szarpanie występuję:P
@R400, daj znać U mnie w sumie wiele objawów wskazuje, że może to być właśnie ta uszczelka kolektora, ale chciałbym się najpierw przekonać jak było w Twoim R420Si.
witam, już po wymianie uszczelki. mechanik mówił, że przez tą uszczelkę od kolektora ssącego leciała mi woda do jednego z cylindrów i przez to autko mogło mieć problemy z odpaleniem i szarpaniem przez 1-3 min od odpalenia, a także uciekał mi litrami płyn chłodniczy, narazie autko chodzi ok, ale zanim coś konkretnego napisze czy pomogło to muszę kilka dni pojeździć i zobaczyć czy ta wymiana uszczelki pomogła i czy są jakieś wycieki płynu chłodniczego.
jednak po dokładnych oględzinach kolektor nie był klejony, bo miał przypadki że kolektory plastikowe były klejone, mój akurat nie był
[ Dodano: Wto Gru 20, 2011 11:38 ]
@Micros
wymiana uszczelki chyba pomogła, bo rano jak zawsze odpalałem (przed wymianą) było takie charakterystyczne szarpanie i falowanie obrotami, przeważnie zaraz po odpaleniu gasł, więc trzeba było odpalić go z lekko wciśniętym pedałem gazu. i po 2-3 min autko jeździło ok, przypadek podobny do twojego. TERAZ TAK NIE MA
więc wymień tą uszczelkę, powinno to ci pomóc
Pewnie są nadal tacy, którzy nie rozwiązali problemu telepania, nierównej pracy i braku mocy po odpaleniu 20T4H opisywanego w pierwszym poście.
Problem w przypadku mojego auta, ale myślę, że też w przypadku wielu innych był spowodowany uszkodzonymi popychaczami hydraulicznymi.
Po ich wymianie silnik pracuje równo, ma kompresję i moc od pierwszej iskry, nie ma żadnych problemów z telepaniem, przygaszaniem itp. Wymienione zostały wszystkie 16, bo przy różnych wynikach pomiaru kompresji na cylindrach ciężko zdiagnozować, które konkretnie są uszkodzone.
ja już te auto dawno sprzedałem, niech ktoś inny się męczy,
w moim przypadku to chyba była wina komputera lub krokowca, ponieważ 5 takich wymieniłem i po dwóch dniach wszystkie blokowały się i nic z tymi silniczkami nie mogłem zrobić, albo padł sterownik silnika krokowego:P
ooo, takiej przyczyny sie nie spodziewałem, myslalem ze napiszesz ze to cewka WN, u mnie nie ma takich ostrych objawow jakie opisujesz w pierwszym poscie, silnik poprostu troche kuleje na jeden cylinder niedlugo po odpaleniu, chyba ze u mnie jest to na razie lekki wariant "choroby"
Stukały Ci popychacze
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
co do popychaczy to warto je rozebrać i wyczyścić. Ja swoje czyściłem chyba ze 3 razy, nalatane mam prawie 340 tys a silnik chodzi ze można szklankę z woda na nim postawić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum