Wysłany: Czw Gru 19, 2013 16:37 Rover 75 - proszę pomóżcie w ocenie czy warto go kupić
Witam! Jestem nowa na forum ale pilnie potrzebuję waszej pomocy. Razem z mężem chcemy kupić tego oto Rover-ka 75. Od razu mówię że nie przeszkadza nam ndpęknięta szyba bo planujemy ją wymienić wraz z uszkodzonym zderzakiem. Jednak po auto musimy dojechać prawie 400km a to są dodatkowe koszty i obawiamy się żeby się nie wtopić. Telefonicznie sprzedawca zapewnia że auto jest (oprócz tych dwóch rzeczy do zrobienia) w idealnym stanie. Proszę pomóżcie bo nie stać nas na takie podróżowanie i wracanie bez niczego.
Oto link do ogłoszenia:
http://allegro.pl/rover-7...3801500249.html
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 19, 2013 16:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ais-76, Nie stać was na podróżowanie a chcecie kupić R75 z silnikiem V6? może być problem. Mogę Ci zagwarantować, że auto jak zapewnia sprzedawca nie jest idealne bo za te pieniądze to już niemal cena anglików. Takie jest moje zdanie.
Moim zdaniem nie warto pchać się w 75 za taką cenę.Nawet nie ma informacji na temat rocznika Na rynku motoryzacyjnym nie ma okazji-wszystko jest adekwatne do ceny.
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Proszę pomóżcie bo nie stać nas na takie podróżowanie i wracanie bez niczego.
Jeśli macie takie podejście to może zaproponuję wam swój samochód
żart
Nie ta cena do tego opisu.
Nie szukajcie najtańszej 75, poszukajcie na forum ile niektórzy z nas wydają na utrzymanie swoich aut i oceńcie czy stać was na 75
Powodzenia
Zdajemy sobie sprawę ile musimy w niego włożyć do tego jeszcze planujemy założyć gaz. A to są koszta. Chodziło mi o to że nie stać nas na to żeby jeżdzić sobie tak dla samej wycieczki bo to strata czasu a nie tylko pieniędzy. Rocznik tego rover-ka to 2000...dopytałam dzwoniąc. I zdaję sobie sprawę że w tym roczniku nie kupimy ideału bo ich nie ma...ale dzięki za wasze wskazówki.
ja kupiłem auto za 11500, a przez 8 miesięcy wpakowałem w niego ponad 7000... wiec to kosztuje. fakt, trafiłem szrota, ale jak bym się chciał go pozbyć to by właśnie pewnie za 5-6tys. poszedł, nie więcej. Także 75 za te pieniadze nie moze byc w rozsądnym stanie.
Zaryzykowaliśmy, pojechaliśmy i...Rover-ek 75 kupiony. Sprzedawca okazał się bardzo uczciwym człowiekiem, który rzeczywiście chciał się szybko pozbyc auta bo ma jeszcze 2 dodatkowe a do tego spłatę nowego ciągnika nad głową. Oprócz tych dwóch rzeczy do wymiany podanych w ogłoszeniu czyli zderzaka i szyby czołowej reszta to jak określił mój mąż - CUKIERECZEK! Jesteśmy bardzo zadowoleni z zakupu. Jak więc widać nie wszystkie okazje są podejrzane No i jesteśmy szczęśliwymi właścicielami pięknego Rover-ka (do małych poprawek)
Jeśli faktycznie udało się "wam" kupić auto zgodne z opisem to gratuluję i czekam na wpisy gratulacyjne od wszystkich malkontentów twierdzących, że okazji nie ma na świecie
Niech Roverek się sprawuje, wozi bezpiecznie i bezawaryjnie.
W takim roczniku wszystko może zacząć siadać za jakiś czas. Nikt niczego nie może zagwarantować. Nawet nowy samochód z salonu potrafi się zepsuć (nasz kolega tak miał) tylko wtedy auto jest na gwarancji i nie ma problemu. Z używanymi autami tak już jest że awarie są nieprzewidziane. Rover-ek był oglądany przez dwóch mechaników i do niczego się nie mogli doczepić więc na razie się cieszymy i nie mamy zamiaru zamartwiać na przyszłość co może się wydarzyć. Wam też życzę tego samego...
Pomógł: 15 razy Dołączył: 09 Kwi 2009 Posty: 307 Skąd: Grabów nad Prosną
Wysłany: Pon Gru 23, 2013 18:36
ais-76 napisał/a:
W takim roczniku wszystko może zacząć siadać za jakiś czas. Nikt niczego nie może zagwarantować. Nawet nowy samochód z salonu potrafi się zepsuć (nasz kolega tak miał) tylko wtedy auto jest na gwarancji i nie ma problemu. Z używanymi autami tak już jest że awarie są nieprzewidziane. Rover-ek był oglądany przez dwóch mechaników i do niczego się nie mogli doczepić więc na razie się cieszymy i nie mamy zamiaru zamartwiać na przyszłość co może się wydarzyć. Wam też życzę tego samego...
Co nie zmienia faktu, że do samochodów w tak 'atrakcyjnej' cenie trzeba podejść ze sporym dystansem a jeśli już się takie auto nabędzie to z tym hurraoptymizmem "cukiereczek" trzeba trochę poczekać
Poczekajcie jeszcze trochę... Sam kupiłem MG ZR'a 160tkę i też sprzedawca okazał się dość uczciwy, ale zawsze coś wyjdzie - u mnie jak na razie drobny problem z elektryką i łożyskiem i jak stwierdził mechanik "na razie nic więcej"
Samochodów które dysponują większą mocą nikt nie kupuje po to żeby trzymać je na max 1500 obrotach i jeździć nie więcej niż 60. Z optymizmem radzę poczekać chociaż miesiąc. Sam miałem podobnie - przejechałem 550km niemalże w ciemno i nie zawiodłem się jednak cena była stosunkowo wysoka więc chociaż miałem pretekst żeby spać spokojnie.
A Wam życzę powodzonka i oby maszyna śmigała i się nie psuła, gumowych drzew i szerokich dróg!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum