Miałem pilot przez 3 dni u elektronika, ale jedyne co zrobił to prze lutował wszystko i stwierdził, że jak nie będzie działać to znaczy że pilot całkowicie jest walnięty.
Zawiozłem dzisiaj do drugiego, powiedział że jak pilot będzie w porządku to znaczy, że immo jest walnięte. Wiec w sumie dalej nie wiem co będzie z moim Rover-kiem
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sty 30, 2014 12:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 31 razy Dołączył: 26 Kwi 2008 Posty: 485 Skąd: Góra
Wysłany: Czw Sty 30, 2014 12:39
Jak miałem R200, to też raz miałem problem z pilotem, być może podobny, bo raz działał z większej odległości, raz przy samej klamce i to po kilkakrotnym wciskaniu a czasami wcale - i to była klapa.
Więc odłaczyłem akumulator na chwilkę w tym czasie wyjąłem baterię z pilota. Naciskałem naraz obydwa przyciski.
Podłączyłem akumulator, siedząc w aucie ( żeby być w zasięgu pilota) włożyłem baterię i naciskałem znów jednocześnie dwa przyciski, aż zareagował. Takim sposobem odżył pilot.
Podobna jest metoda synchronizacji, ale mi nie pomagała, dopiero jak odłączyłem akumulator, pomogło
Pilot wrócił od elektronika. Stwierdził że pilot był uszkodzony i zgubił kodowanie, co nie powinno się zdarzyć. Zawołał sobie 150 zł i powiedział, że lepiej zdemontować immo, bo z własnego doświadczenia wie, że jak się w roverze to popsuje raz to może i kolejny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum