akumulator nowy podłączam ,rozruch i co i dupa chwila kręcenia i tak jakby chciał zapalić i kaplica. Odkręcam świece i świece mokre. Dalej sprawdzam na wyciągniętych świecach iskrę ,iskra jest Wyczerpują mi się pomysły CO TO MOŻE BYĆ
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 04, 2014 16:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdż ustawienie rozrządu, potylu próbach na popych to nie zaszkodzi a będziemy pewni. Następna sprawa to owe terkotanie w przekażnikach? Znalazłeś który to? Jeżeli świece są zalewane to w zasadzie są dwie możliwości: albo iskra przeskakuje nie w tym miejscu co powinna (przestawiony rozrząd, zamieniona kolejność przewodów zapłonowych) albo za mała energia iskry i w rezultacie w cylindrze iskra zanika. Cewka jest zasilana napięciem =12V z przekażnika głównego (terkotanie?) i sterowana (-) z ECU - pin nr. 25 w złączu przy ECU. Sprawdż te połączenia, wsuwki mogą być lużne.
Sprawdż ustawienie rozrządu, potylu próbach na popych to nie zaszkodzi a będziemy pewni. Następna sprawa to owe terkotanie w przekażnikach? Znalazłeś który to? Jeżeli świece są zalewane to w zasadzie są dwie możliwości: albo iskra przeskakuje nie w tym miejscu co powinna (przestawiony rozrząd, zamieniona kolejność przewodów zapłonowych) albo za mała energia iskry i w rezultacie w cylindrze iskra zanika. Cewka jest zasilana napięciem =12V z przekażnika głównego (terkotanie?) i sterowana (-) z ECU - pin nr. 25 w złączu przy ECU. Sprawdż te połączenia, wsuwki mogą być lużne.
kolejność garów patrząć od lewej 1-2-3-4 i na kopułce oznaczenia i tak podpięte
Możesz pomóc który to pin ? zlokalizować graficznie/
Tak, gary liczy się od lewej/rozrządu. Ale na kopułce nie idą po kolei. kolejność zapłonu to 1-3-4-2 i tak muszą być założone, patrząc od strony lewego błotnika palec kręci się w lewo. Pin 25 to skrajny rząd, pierwszy pin we ,,wcięciu", ten po drugiej stronie jest pusty. Najprawdopodobniej przewód biało-czarny.
Witam
jedziemy dalej , posprawdzałem Zdzichu wszystko na miejscu sygnał plusowy wychodzi z modułu , minus wychodzi z kompa.
Myślę myślę zaczynam pomiar ,napięcie na cewce takie jak na akumulatorze 12,8V.
Następny pomiar czujnika płynu i co pokazuje ano pokazuje 1800 Ω wiec biorę świeczkę podgrzewam to kolanko z czujnikiem i patrzę opór spadł przy około 1300 Ω wpinam wtyczkę i próba zapalenia.Akumulator napędza rozrusznik słychać chęć zapalenia tak 4x aż złapał ale tak powoli wchodził na obroty. Chwila przygazówka ,pięknie się wkręcił na obroty i chodzi. ciekawe czy to wina czujnika?
Jeżeli sprawdzałeś czujnik do ECU to stanowczo za mała rezestancja, 1800 om to 25 st.C, 1300 to 30st.C Nie wiem jaka tam jest temperatura wokół samochodu, ale przy 0 st. powinno być ok. 6 kOm
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum