Mam zamiar zabudować bagażnik. Wykonać skrzynię w podłodze w wpuszczonym w dół koszem z MDF-u , który docelowo ma wpasować się w felgę od koła zapasowego.
Jako że nie chcę za dużo przeznaczać i wstawiać trzech wzmacniaczy chcę wstawić pięciokanałowy. Padło na :
Osobiście powiem Ci, że polecam Hertza i zastanów się nad tym wyborem. Jak dla mnie rewelacyjnie lepszy:) Do tego dobre kable, nie jakiś pakiet za 20zł z allegro i myslę, że całkiem fajnie winno grać !
Pomógł: 24 razy Dołączył: 14 Mar 2011 Posty: 891 Skąd: Grudziądz
Wysłany: Sob Wrz 14, 2013 19:58
Po zakupie nowego wzmacniacza i pierwszych odsłuchach wiem że narazie suba nie potrzebuję. Dobrze zestrojony komplet z dobrym wygłuszeniem zdał egzamin. Ale postanowiłem i tak zrobić małą zabudowę i wygląda ona obecnie następująco .
W środku będą małe przegrody na różne duperele . A całość będzie podśwetlona .
Dodatkowo na pokładzie porządne kable sygnałowe i wymienione zasilanie na 15 mm Hollywood OFC .
ładnie to wygląda, dobre wykonanie, estetyczny wygląd. Coś jeszcze będziesz tam (w bagażniku) dodawał?
Wydaje mi się czy ta klapa z bagażnika teraz delikatnie wyżej siedzi, tak ? Płyta z czwartego zdjęcia to chyba to. Ale i w ten sposób po lewej i prawej powstały dodatkowy małe "kieszonki";)
Pomógł: 24 razy Dołączył: 14 Mar 2011 Posty: 891 Skąd: Grudziądz
Wysłany: Nie Gru 29, 2013 21:02
Legwan1989, całość od płyty bagażnika ma jakieś - 3 cm, także jest nawet jeszcze miejsca. Z modów to będzie neon w bagażniku i nowa pleksa z grawerem. Myślę jeszcze nad subem po bokach ale chyba zadowolę się dwoma umieszczonymi pod przednimi fotelami
wszystko fajnie ale czy w takiej zabudowie wzmaka nie zdało by się zamontować jakiejś wentylacji bo jest szczelnie zamknięty i brak jakiegokolwiek obiegu powietrza ?
też się nad tym zastanawiam właśnie. Wożę ową zabudowę (jestem jej nowym właścicielem ) i trochę się obawiam, bo jak napisałeś, szczelnie zamknięty wzmacniacz może się tam po prostu ugotować
generalnie przyszedł mi do głowy pomysł z wentylatorkiem takim jak w komputerze, żeby podać mu zasilanie i mógłby ciepłe powietrze z komory wzmacniacza wydmuchiwać dalej do bagażnika. Ale to na razie tylko luźny pomysł
Myślę że całkiem niezły bo innego wyjścia też nie widzę, sam jestem w trakcie projektu ale nie w kole bo tam mam gaz ale zaraz za siedzeniami również w zabudowie wzmak ale właśnie myślę czy go zakrywać czy tylko zostawię go w wgłębieniu....narazie kartony do formy docinam
generalnie przyszedł mi do głowy pomysł z wentylatorkiem takim jak w komputerze, żeby podać mu zasilanie i mógłby ciepłe powietrze z komory wzmacniacza wydmuchiwać dalej do bagażnika. Ale to na razie tylko luźny pomysł
piszę się na pomoc mam dostęp do dużej ilości
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Generalnie podejrzewam że na dłuższą metę będę musiał wykombinować coś "swojego". Tzn pomysł jest taki, żeby dać sztywną podłogę, na zawiasach, tak, żeby móc przy zabudowaniu tyłów siedzeń otworzyć podłogę i mieć dostęp do koła zapasowego i kluczy. Wzmacniacz byłby w półce pod podłogą, ale otwierałby się wraz z ową podłogą. Grubsza sprawa, musiałbym to rozrysować jak to widzę, bo ciężko wytłumaczyć. Ale pomysł wydaje mi się być całkiem spoko, bo sprzęt grający nie byłby narażony na uszkodzenia mechaniczne przez np luźny bagaż lub inne coś co mogłoby wyrządzić ewentualne szkody. Na razie wożę puste dzieło szpyniora bez sprzętu, ale myślę że za jakiś czas się tym zajmę, jak ogarnę dość długą listę życzeń, by R wyglądał i działał jak należy
Pomógł: 24 razy Dołączył: 14 Mar 2011 Posty: 891 Skąd: Grudziądz
Wysłany: Nie Lut 16, 2014 09:47
Sam myślałem nad tym ale wystarczą otwory od dołu. Mój wzmacniacz nie osiągał wysokich temperatur także dalej nie kombinowałem. Jedyne co trzeba poprawić to zakupić większą pleksę i przytwierdzić ją narożnie od spodu .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
) i trochę się obawiam, bo jak napisałeś, szczelnie zamknięty wzmacniacz może się tam po prostu ugotować 
