Wysłany: Wto Kwi 15, 2014 21:08 [ROVER 25] poważny problem z elektryką... Prośba o poradę.
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 2000
Witam
Miałem dziś "drobną" przygodę z moim Roverem 25...
W trakcie jazdy padło mi Radio i dostałem informację, że error connection. W tym momencie zapaliła się czerwona kontrolka "samochodu z otwartym bagażnikiem" - numer 12 na tym schemacie http://gallery.mg-rover.o...rument_Pack.jpg Następnie przestał działać wyświetlacz zegarka i podświetlenie kontrolek (ogrzewanie tylnej szyby, klimatyzacja, przeciwmgielne), a jak podjeżdżałem pod dom to padły kierunkowskazy i podświetlenie kontrolek pod zegarami i wskaźnik przebiegu... Wszystko wydarzyło się w przeciągu 20 minut i przy tym był dziwny zapach wewnątrz samochodu...
Wiadomo, że to jakaś lipa z elektryką, ale co mogło być tego przyczyną? I co dokładnie się zepsuło? Oraz co ewentualnie jest do wymiany i czy jest to kosztowne...
Jakiś czas temu przepalił mi się bezpiecznik i nie działały światła z przodu i tyłu po prawej stronie. Ale wymieniłem i wszystko śmigało - nie wiem może ma to jakąś zbieżność z dzisiejszym zonkiem.
Liczę na Waszą pomoc, bo Roverek musi być sprawny do piątku żeby trzasnąć trasę 150km
Jak są potrzebne fotki czy dokładniejszy opis to piszcie, będę odpowiadał na bieżąco.
Ostatnio zmieniony przez Kenai Sro Kwi 16, 2014 13:54, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 15, 2014 21:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Poszła wiązka w klapie bagażnika... Ale spalił się też gdzieś kabel po drodze i połączył z innymi i poszło zwarcie po całości. Do rozebrania deska rozdzielcza i prawy próg...
Nowe kable, rozbieranie, składanie i testy czy wszystko śmiga wychodzi = 550-650 zł...
Tak więc lampka niezamkniętego bagażnika to raczej zwiastun sporych problemów, a nie pierdoła - to tak na przyszłość dla czytających ten wątek.
W każdym r214si 99r. 1.4 103km 5d była montowana taka lampka otwartego bagażnika ?:D Bo np u mnie ani razu nie miałem okazji zaobserwować tego zjawiska. Pozdrawiam.
Odradzam lutowanie takiego przekroju linki. Lepsze i o wiele szybsze będą złączki kablowe (np KLE firmy Erko). Zaciskarka (praska ręczna) i 10 min roboty.
Oczywiście mówię o wymianie wiązki, a nie naprawie.
robsson78 napisał/a:
Kto to stwierdził i w jaki sposób ?
Coś musi być na rzeczy skoro nie ma kontrolek i zegara.
W R200/25/ZR kontrola wiązki do klapy powinna byc robiona raz do roku. Nie jest to pierwsza spalona wiazka od zwarcia w tym miejscu. Niestety projektujący się nie popisał z tym przepustem ... wystarczyło tylko jedno z wejść przesunąć, tak, żeby podczas zamykania klapy, przewody nie były zginane a skręcane i problemu z wiązką by nie było.
Osobiście to wymieniłem przewody na odcinku 30 cm. Udało mi sie dorwać takie troche bardziej miękkie i po wymianie miałem spokój z wiązką aż do sprzedania auta ( ze 4 lata) jedynie co robiłem, to raz do roku zajrzałem czy nic się nie dzieje i profilaktycznie lekko podciągałem całą wiązkę w tej gumie osłonowej. W ten sposób miejsce gięcia było zmieniane.
Nie sprawdzałem ale chyba 2,5mm2 i właśnie te mi pękły. Żeby zlutować trzeba jeden na drugi nałożyć i zalać cyną. Przekrój się zwiększa i wiadomo sztywne w tym miejscu.
Dodatkowo typ zastosowanej linki jest z grubszych drutów i nie jest tak elastyczna. Lutowanie przy naprawie, jak najbardziej.
Jednak przy wymianie wiązki można dociąć trochę dłuższe kable i złączki wcisnąć w karoserię. Ale tak jak napisałeś kto co lubi.
Przy lutowaniu roboty dużo. Jak ktoś nie ma garażu i mieszka na łosiedlu to dopiero lipton ganiać z przedłużaczem jak w moim przypadku.
Dzięki za odpowiedzi i na pewno będę doglądał tej "mendy" w bagażniku
U mnie było jeszcze gorzej jak majstry zaczęli otwierać próg i deskę rozdzielczą. W progu znaleźli metkę na kablu "Cena za metr kabla 100 zł" Poza tym była tam mocna prowizorka bo kable nie były zabezpieczone. No a jak otworzyli deskę to wyszło że zwarcie poszło po całości... Do wymiany były te od klimy - więc musieli spuścić gaz i go napełnić znowu. Do tego kable od poduszek też nie wyglądały w porządku itd.
Panowie rzucili astronomiczne 1200 zł, stargowałem na 1000, ale podobno jest zrobione na fest i jak coś się będzie działo z elektryką to do nich bo nie wierzą że coś może teraz być nie tak Zobaczymy czy te majstry tak dobre jak mówią.
I przestroga dla wszystkich posiadaczy Rovera 25 zaglądać do wiązki w klapie bagażnika! Jeszcze raz dzięki za pomoc i jak zwykle konkretne informacje.
Ja to się nie znam na tych tematach. Ale chodziło o to że musieli ją rozłączyć i jak się odłącza klimę to chyba nie może być z gazem - związane pewnie z kwestiami bezpieczeństwa.
Poza tym w skali wyceny 1200, ta stówka nie była przeze mnie kwestionowana, poza tym mam nabitą klimę przed sezonem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum