Wysłany: Sob Kwi 19, 2014 15:29 [R75] Malowanie zacisków hamulcowych
Witam i pozdrawiam
Otóż sprawa wygląda tak - parę dni temu wymieniłem koła na letnie. Nowe 17-calowe felgi wyglądają super, jednak to co za nimi zobaczyłem już nie
Zaciski i tarcze (bębny?) są pokryte rdzą i wyglądają bardzo brzydko a teraz są prawie całkowicie odkryte.
Poczytałem trochę o malowaniu tych elementów jednak zawsze jest tam wspomniane o demontażu kół w tym celu.
Dlatego mam pytanie - czy da się to zrobić bez ich zdejmowania. lub ewentualnie czy można je wyjąć (tj. tarcze, bębny, zaciski) i założyć bez nich koło?
Auto stoi pod blokiem i nie mam zbytnio warunków do jakichś mechanicznych zabaw.
P.S. Czy bębny i tarcze też można pomalować?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Kwi 19, 2014 15:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Było o tym wiele tematów ale żeby depontować zaciski bez ściągnięcia koła? Żeby zailustrować Ci sens twojego pytania wejdź do bagażnika i spróbuj sprawdzić olej na miarce w r75
Pierwszą i najprostszą czynnością jest zdjęcie koła
Ps. Takie coś powinno być obowiązkowe na egzaminie
I tak musisz pierw oczyścić z rdzy zaciski
Najlepiej i najszybciej odrdzewiacz i pędzelek 15 min i rdzy niema oczyścić czymś do odtłuszczenia
Benzyna ekstrakcyjna lub denaturat i wtedy myśl czy coś malować aczkolwiek może efekt wyczyszczenia już Ci wystarczy jak malowanie to zerknij do innych wątków bo w każdym samochodzie ten sam proces
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
He he nie chodzi mi o zdejmowanie zacisków bez zdejmowania kół - aż takim laikiem nie jestem;-)
Tylko o ich malowanie przy zalożonych kołach. Jednak wtedy za bardzo nie mam jak ich oczyścić z rdzy...
jak chcesz to w najprostszy sposób załatwić to kup puszkę hammerite, oczyść zacisk/bęben szczotką drucianą z luźnej rdzy i maźnij tym specyfikiem za pomocą pędzelka polecam czarny, ale jak chcesz to są różne kolory.
Tak czy siak przy malowaniu koło musisz zdjąć. Chyba że zaryzykujesz uświnienie jej farbą natomiast zaraz po malowaniu w sumie można już koło założyć i zostawić tak do wyschnięcia.
czy taka operacja jest wykonalna gdy ma się do dyspozycji jedynie standardowy podnośnik?
Jest wykonalna. Ściągasz koło, demontujesz zacisk, zabezpieczasz przewód hamulcowy, aby płyn nie wyciekł, zakładasz koło na czas malowania i to wszystko.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jednak pomalowałem bez zdejmowania Najpierw szczotka druciana, póżniej papier ścierny i rozpuszczalnik. Po potraktowaniu tym zaciski są gładkie jak pupa niemowlaka Do pomalowania użyłem srebrnego hammerite'a. Będę miał chwilkę to wrzucę zdjęcia:-)
Dziękuję wszystkim za pomoc
Apropo malowania. Co do samego malowania to nie mam pytań i wszystko jasne, lecz mam problem z doborem odpowiedniego i pasującego koloru zacisków. Czerwony to jedyna pasująca opcja ? Kolor nadwozia srebrny. Hmm
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
wrzucaj bo ja też mam plan na niebiesko ew. ostry zielony
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum