Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1999
Witam
Mam do Was takie pytanko. Dorwałem dla mojej żony ładnego Roverka 400 końcówka produkcji. Pierwszy właściciel, książka napraw, miernik lakieru milczy. Byłem na pierwszej przejażdżce. Ciągnie jak odrzutowiec, cichutko, wszystko sprawne. Przegląd zawieszenia przeszedł bezbłędnie nic niewybite. Spaliny czyste i w normie, ale jak zawsze jest jakieś, ale. Jest udokumentowany przebieg oryginalny i 148000. W okolicach 95.000 km była robiona uszczelka pod głowicą. Rok naprawy 2008. Są wypisane części użyte i co było dokładnie robione. Pojechałem do znajomego mechanika i stwierdził, że uszczelka była robiona faktycznie i wydaje się, że jeden raz. Niestety mechanik stwierdził, że jest w zbiorniczku delikatny biały osad, ale tylko na ściance. Olej i płyn czysty i żadnych innych objawów HGF nie stwierdziłem. W zbiorniczku jest też tak jakby stary osad po oleju. Czy może to być, że nie za dobrze wypłukali układ i coś się zbiera czy raczej już czas na drugą wymianę? Samochodzik naprawdę zadbany. Wnętrze czyściutkie, nawet podsufitka nieodklejona. Samochód kupiony w polskim salonie. Jest sens brać z tym niewiadomą usterką i ponownym bawieniem się w HGF? Kusi mnie to, że mam całą historię i jest naprawdę zadbany. Cena 7000.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 25, 2014 18:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tak. 7000 za Roverka 400. On jest naprawdę zadbany i prawdę powiedziawszy nigdy takiego nie widziałem. Nawet te listwy czarne które z biegiem czasu stają się białe ma czarne. Wycierałem , polerowałem ale są czarne więc nie paprane tym czernidłem które można kupić w sklepach. Rura wydechowa oryginalna a w ogóle nie pordzewiała. Lakier ma normalne ryski od mycia i to wszystko. Zero wgnieceń. Nie wiem skąd uchował się taki egzemplarz ale się jakoś uchował. Gościu ma prawie 70 lat na karku i jemu już taki samochód nie potrzebny. Szuka jakiegoś małego fiacika. Byłem na stacji diagnostycznej i nic nie znaleźli prócz tego lekko brudnego zbiorniczka. 7000 + ewentualne HGF i robocizna z tym związana. Firma AUTODISTRIBUTION liczy sobie za tą robotę blisko 2000. Rozrząd mnie nie dotyczy bo mam fakturę że był robiony 1,5 roku temu. Nawet napisane jest na obudowie kiedy był wymieniany. Nie wiem co o tym myśleć.
fredii, może źle wypłukany zbiorniczek był, jak nie ma innych objawów to nie ma generalnie problemu, zrobiłem 70 tyś. na zrobionej uszczelce i nic nie puszczała
sprawdź spaliny jeszcze
miałem auto z takim przebiegiem właśnie na koniec użytkowania i powiem Ci, że w środku jak nowe - nic niepowycierane, kierownica ledwie lekko wytarta, plastiki wszystkie nieporysowane, generalnie cud, miód, malina tylko problemem była korozja jadła go jak głupia i niestety już go nie ma - dlatego sprawdź auto pod tym kątem też
generalnie cena wysoka, ale jak stan idealny to warto - to b. wdzięczne auto i jak o nie dbasz to sprawuje się znakomicie - przynajmniej moje takie było
Czyli mówisz zaryzykować? Spaliny były sprawdzane i nic tam nie wyszło ponad normę. Wszystko tak jak ma być. W zbiorniczku wyrównawczym także odczynnik nie zmienił koloru. HGF było, ale po wpisach na fakturze widzę, że nieodwalona robota tylko wszystko tak jak ma być. Gazu nie ma, więc silnik też nierozwalony. 150.000 to chyba nie za dużo jak na taki silnik? Środek faktycznie jak nowy. Mechanik odchylił te zabezpieczenia na nadkolach i rdzy nie ma. Progi całe. Rdzy nie ma, ale to chyba, dlatego że samochód garażowany. Zdaje się, że zaryzykuje, ale może coś utarguję, przynajmniej na paliwo, aby zalać do pełna.
Mój 416 ma ponad 230.000 przebiegu a uszczelki jeszcze robionej nie miał. Silnik też chodzi ładnie i cicho, więc myślę sobie, że to jednak udane jednostki tylko niedocenione i obwiane złą sławą przez pseudo znaFców. Ale to może i lepiej gdyż za nieduże pieniądze mam dobrze wyposażone i rzadko spotykane jak na nasze drogi autko.
Bierz, bierz, dopiero co byłem z jednym chłopakiem z forum po R45 który miał ponoć HGF, wymiana korka od wyrównawczego pomogła i auto warte 7000 kupione za 2,5k pln i jeździ
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pią Cze 27, 2014 15:21
komarek napisał/a:
fredii, starguj trochę i bierz w takim razie
ja bym im powiedział w prost że marka nie chodliwa i że by za 5500 puscili to od reki bierzesz za gotówke, no i wtedy jak faktycznie chcesz go kupic to mozesz potargowac sie w górę trochu. Jako argument dodaj że jak Ty go nie kupisz to długo poczekają na łosia co będzie chciał to zrobic przy popularności tej marki
Samochodzik kupiony. Cena 5.400 zł. Pojechałem z mechanikiem i trochę powciskałem jak to się mówi kitu Pokazałem gotówkę i jak dziadek zobaczył, że już dzisiaj może mieć pieniądze to było pozamiatane. Reszta kasiorki pójdzie na podstawowe rzeczy. Samochodzik stoi w serwisie i czeka na to, co trzeba ewentualnie zrobić.
bociannielot napisał/a:
komarek napisał/a:
fredii, starguj trochę i bierz w takim razie
ja bym im powiedział w prost że marka nie chodliwa i że by za 5500 puscili to od reki bierzesz za gotówke, no i wtedy jak faktycznie chcesz go kupic to mozesz potargowac sie w górę trochu. Jako argument dodaj że jak Ty go nie kupisz to długo poczekają na łosia co będzie chciał to zrobic przy popularności tej marki
Tak jakbyś przewidział ostateczną kwotę. Jesteś wróżem?
fredii, gratuluję i życzę szerokości oraz bezawaryjności
PS wrzuć jakieś zdjęcia - zawsze miło popatrzeć na dobrze utrzymane autko
Zdjęcie wstawie jak tylko samochodzik będzie zrobiony. Żona ma sobie sama „urządzić” wnętrze na lekko czerwone elementy coś podobnego jak u jednego klubowicza widziała. Także ja się nie wtrącam. Jej wybór. Teraz do piątku stoi u mechanika, aby posprawdzać wszystko jeszcze dokładniej a później tapicer i znowu mechanik, który ściągnie deskę rozdzielczą i zamontuje czerwone te obramowania i inne duperele.
bociannielot napisał/a:
Cytat:
Tak jakbyś przewidział ostateczną kwotę. Jesteś wróżem?
myslałem że nie ale jutro ide do kolektury i skreślam
Skreślaj, skreślaj może masz dobrą passe, bo utargować 1,6 zł na samochodzie to jest dużo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum