Wysłany: Wto Sie 19, 2014 20:08 [rover 416] Problem z odpaleniem rover 416 1.6 b Brak paliwa
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Witam wszystkich Jestem tutaj Nowy na forum.
Jadąc rano do pracy miałem mało paliwa świeciła się rezerwa ale po przejechanych kilometrach na liczniku wnioskowałem ze jeszcze powinno być paliwo i ze po pracy dojadę na spokojnie do cpn-u . Następnie po pracy ujechałem 5 km autko stanęło ,Zjechałem na pobocze i Po zalaniu 5 litrow benzyny autko nie odpala , po probie odpalenia na zaciąg takze ,Pomyslałem ze moze jeszcze jest za mało benzyny wiec Dokupiłem 5l lecz problem dalej ten sam.
Podejrzewam Ze problem lezy w Pompce w baku.
Koledzy z Forum czy po przekreceniu kluczyka na zaplon powinno lać się paliwo z filtra paliwa , odkreciłem jeden koniec idacy do wrysków i ani kropli.
Pomkę słychać co jakiś czas ale nie pompuje .
Przy podciągnieciu paliwa przez filtr idzie ale wraca spowrotem tworzy się podcisnienie ( z zakreconym korkiem wlewu paliwa i bez )
Czy ktos spotkał się z tym problemem i moze pomoc zdjagnozować mi ustekę ,
Pozdejrzewam ze siadła pomka lub zapchał się filtr , Czy do Jej dostania muszę wyciagnac cały bak czy wystarczy go opuścić
Z GÓRY DZIEKUJE ZA ODPOWIEDZ. Silnik odpala , iskra jest gdy podam paliwo przez wlot powierza lecz zaraz gaśnie bo nie dostaje go z baku.
Pozdrawiam Wszystkich i Liczę na pomoc bo nie wiem czy musze zdemontować bak czy moze siadł przekażnik albo cos innego
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sie 19, 2014 20:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 29 razy Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 459 Skąd: Wrocław/Wieluń
Wysłany: Sro Sie 20, 2014 09:18
zacekpl wiem ile dolał i to ciągle może być mało tak jak Adrain napisał. Mój R jak zaczyna się świecić rezerwa (czyli jakieś 8l) zaczyna dłużej kręcic aby odpalić
Dziesięć litrów w baku to w dalszym ciągu za mało by odpowietrzyć układ.
A jakie to ma znaczenie ile litrów ? Wystarczy żeby smok pompy był zanurzony. Możecie nalać i 40l, jak pompa nie poda to nic nie da. Odpowietrzyć się powinien przy zdjęciu przewodu przy wtryskach.
_________________ Silniki K-Series-naprawy, modyfikacje- VVC również. info pw.
Wysłany: Sro Sie 20, 2014 13:52 [rover 416] Problem z odpaleniem rover 416 1.6 b Brak paliwa
Witam ,
Dziekuje za odpowiedzi,
Z waszych uwag wnioskuje ze po przekreceniu kluczyka na zapłon powinna dzialac wtedy pompka i pchać paliwo przez filtr , u mnie niestety go nie ma . Jak się uda to dziś zabiorę się za odkręcenie baku. Gdybym wiedział ze dolanie kolejnej ilosci paliwa pomoże zrobiłbym to odrazu ale póżniej jak mi przyjdzie wykręcić bak to go nie udźwignę. Maciej jakies sposoby na sprawdzenie pomki bez wyjmowania baku .
Koledzy obstawiacie na problem Pompki, Na allegro są wklady po 50zł czy ktoś je używał warto je zastosować
Link ponizej
http://allegro.pl/pompa-p...4475204681.html
pozdrawiam i dziekuje jeszcze raz
[ Dodano: Sro Sie 20, 2014 14:52 ]
dodam jeszcze ze odjścia przez kanapę nie ma , bede musiał popuścić klamry i zdjąć bak, moze uda się bez całkowitego demontazu wyciagnać pomkę czas pokaze
Koledzy Bardzo Wam Dziekuje posłuchałem Was I się Udało , obeszło się bez zadnych wydatków po zalaniu dodatkowych 10 l reakcja byla natychmiastowa po chwilo odpowietrzyl sie i chodzi jak wczesniej,
Jeszcze raz Dziekuje , mam nauczke i teraz jak sie zaswieci kontrolka to nie bede czekal
Pozdrawiam ,
Wisze wam wirtualne piwko:))
eee tam, nie ma czegos takiego jak odpowietrzenie benzyniaka, to nie diesel
sprawna pompa w kilka sekund potrafi przegonić paliwo, przecież na końcu listwy wtryskowej jest regulator ciśnienia i to przez niego caly układ się odpowietrzy.
Jako dowód podam ostatnia moją wymiane filtra paliwa, jak wiadomo jest to puszka o pojemności hmm cos kolo 200 mililitrow, zakładamy ją pusta, do tego wylatuje tez paliwo z wężyka filtr<->listwa wtryskiwaczy.
Samochód odpalił mi od strzała, na początku slychac ze pompa ma lekko, ale zaraz slychac było że zaczyna mieć co robic czyli spręża.
Nie chce być złym prorokiem, ale fakt odpalenia po dolaniu większej ilości paliwa uznaje jako całkowity przypadek, to sygnal ze ona, albo okablowanie pada, ile jest przypadków ze cos nie działa, a jak się puknie, to działa, wystarczy ze konczą się szczotki.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
oj tam Andrzeju dramatyzujesz.
W baku przy pompce jest taki śmieszny plastikowy filtr- odstojnik labiryntowy i jak się wyssa z niego całe paliwo, to potem trzeba wlać pół baku, żeby się cały zapełnił i pompka zassała.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
niestety nie przekonałeś mnie, bo miałem kiedyś taki przypadek ze stanąłem na dość sporym pochyleniu przy dość głębokiej rezerwie, oczywiście samochod na chwilkę odpalil po czym zgasł, po zepchnieciu go na rowne odpalil od strzala i jakos nic nie musialem dolewać i odpowietrzac
Nie uwierzę ze sprawna pompa, która bez problemu wytwarza ciśnienie ok 3 barow nie jest w stanie przepchać paliwa przez jakiś tam labiryncik, oczywiście musi mieć zanurzony smok czy tam sitko .
Polecam rozpiąć sobie przewod od listwy wtryskowej i zalaczyc pompe wtedy zobaczycie co ona potrafi uwaga na oczy i grilla
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
zacekpl, po prostu nie wiem co odpowiedzieć...
Ty tak na poważnie?
Może zrób eksperyment- wrzuć końcówkę super wydajnej pompy (powiedzmy strażackiej) do wiadra, to wiadro wrzuć do wody (tak, żeby się nie zanurzyło) nawet w zamkniętym zbiorniku i spróbuj wytworzyć takie podciśnienie, żeby wyssać wodę. Tak właśnie wygląda sytuacja w baku.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
zdaje sobie sprawę że sa tam takie grodzie, żeby paliwo się bardzo nie beltało, ale one od góry nie dostawały do samego dna zbiornika, a dodatkowo widziałem ze pompa jest w takim jakby dołeczku, ale żeby az tak szczelnie bronic dostępu do pompy, to się nie spodziewałem, widziałem otwarte zbiorniki, ale żaden takiego cuda nie miał
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
przeca to już setki razy na forum opisywane. ktoś już nawet robił zdjęcia tego plastikowego gownienka. Faktem jest, że jak się otworzy bak, to w tym odstojniku potrafi być na prawdę niezłe bagno. Znaczy nie najgorzej skuteczny, że to tam zostaje zamiast lecieć przez pompę.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum