Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pią Maj 23, 2014 14:37 [R25] Problem z immo/pilotem
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam,
Dzisiaj rano miałem niestety niezbyt miłą przygodę, brat poszedł do auta i otworzył je kluczykiem bo twierdził że pilot nie zadziałał po chwili siadłem i odpaliłem auto bez najmniejszych problemów. Po przejechaniu kilku km stanąłem zgasiłem samochód i od tamtej pory po przekręceniu kluczyka na 2 pozycję cały czas pika uzbrojone immo co oczywiście daje efekt braku jakiejkolwiek reakcji przy przekręceniu na 3 pozycję czyli odpalaniu.
Akumulator naładowany, bateria w pilocie wymieniona, próby synchronizacji po wymianie baterii nic nie dają immo się nie rozbraja.
Jakieś dalsze sugestie ? Ewentualnie porada jak odłączyć immo żeby móc w ogóle uruchomić samochód?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Maj 23, 2014 14:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
swego czasu tez mialem problem z immo, nie szlo odpalic auta i otworzyc z kluczyka, powodem byla luzna klema minusowa na aku, na bolec minusowy aku nawinalem cienka blaszke z miedzi i skrecilem tak ze nie mozna przekrecic klemy reka..
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sob Maj 24, 2014 07:09
Aku było odłączane na kilkanaście minut i nie dawało to rezultatów, klemy dobrze siedzą, masy też były sprawdzane.
Problem już rozwiązany, na początek poprawiłem wszystkie luty na pilocie, później odpiąłem skrzynkę z bezpiecznikami i dostałem się do modułu immo, rozebrałem go przemyłem izopropanolem pcb i wtyczki później wygrzałem hotairem, złożyłem i auto zaczęło reagować na pilot i w końcu odpaliło
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sob Wrz 20, 2014 11:13
Znowu dopadła mnie klątwa immo...
30 km na lince i jestem w punkcie wyjścia, wszystko rozebrane do najmniejszego szczegółu luty w pilocie poprawione, a auto jak nie rozbrajało immo tak nie rozbraja i słyszę pikanie przy próbie odpalenia.
Zna ktoś jakiś w miarę prosty sposób na wywalenie immobilisera?
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sob Wrz 20, 2014 14:03
Już pytałem, napisał że tylko bena w dieslach nie ma doświadczenia.
Chyba trzeba będzie kupić zestaw komp+immo+kluczyki+piloty+wkładki+stacyjka+korek paliwa.
Tylko jeszcze pytanie czy przy takim pakiecie MFU też powinienem podmienić ?
Na moje oko to nie, ale wolę zapytać.
Dzisiaj już chyba nic nie wymyślę, a nawet jeżeli tak to ciekaw jestem na jak długo będzie to sprawne...
[ Dodano: Sob Wrz 20, 2014 15:03 ]
I wykrakałem, auto odpaliło raz po tym jak jakimś cudem zsynchronizował się na nowo pilot, immo się rozbroiło i dioda przestała mrugać, po zgaszeniu i próbie zamknięcia i otwarcia z pilota immo ponownie się uzbroiło i dalej już się nie rozbraja, pilot znowu nie reaguje
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sob Wrz 20, 2014 21:31
Nie mam kodu niestety bo już bym dawno wywalił immo.
EDC? WTF?
A skoro zbłądziłeś do tematu to podpowiedz czy będę musiał podmienić też MFU?
Czy wystarczy z elektroniki moduł immo, komp, piloty a mechanicznie to kluczyki, stacyjka, wkładka drzwi i korek paliwa bo wkładkę bagażnika to sobie daruje.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Wrz 21, 2014 10:19
W sumie dorobienie grotu chyba nie wyniesie mnie aż tak dużo bo różnica pomiędzy samą elektroniką, a zestawem razem z całą resztą to około 100-150 zł.
A czy elektronika podeszłaby też od 45 w dieslu?
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Wrz 28, 2014 11:21
Skończyło się na wymianie wszystkiego, elektroniki i wkładki ze stacyjką.
Części pochodziły z anglika więc tak dla potomnych, w stacyjce trzeba przekręcić wiązkę od swojego auta gdyż będą za krótkie przewody natomiast co do wkładki zamka należy przełożyć wszystkie zapadki z samego bębenka ponieważ cała wkładka jest jak wiadomo z prawych drzwi (RHD) i wodzik do cięgna otwierającego zamek jest pod złym kątem, a i sam wodzik ma trochę inne mocowanie do bębenka.
Zapadki trzeba było też obrócić o 180 stopni ponieważ otwory na sprężynki odpychające zapadki we wkładce europejskiej są odwrotnie.
Wszystko wróciło do normalności i mam nadzieje że to ostatnie problemy z immo w R.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum