Czyli co mam odpowietrzyć układ .
Czyli tak jak napisałeś na zimnym silniku - odkręcić korek wlewowy od zbiorniczka wyrównawczego i korek od odpowietrzenia i co dalej już jest układ odpowietrzony ? Co mam zakręcić i to wszystko .
Odpowietrznik mam oryginalny już go odkręcałem Trzyma się dobrze …
Płynu mi można powiedzieć że nie ucieka ( ale przez zimę troszku mi uciekło powiedzmy z 0,3 litra) kiedyś miałem robioną już uszczelkę pod głowicą i wymieniałam całkiem głowicę . Teraz na razie mi nie ucieka ale kontroluje na bieżąco .
Powiedz mi jeszcze czy odkręcając korek wlewowy powiedzmy do sprawdzenia poziomu, to zapowietrza się układ przez takie coś ? Mam nadzieje że nie …
Czy przez zapowietrzenie układu może ubywać przez to płyn ?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 23, 2014 11:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak Ci poleci już sam płyn bez powietrza to wszystko pozakręcać, dolać płynu i ja jeszcze robię tak, że jak pojeżdżę troszkę to później na gorąco na zakręconym korku wlewowym jeszcze raz odkręcam odpowietrzenie i sprawdzam czy jest jeszcze powietrze. Układ nie zapowietrzy się podczas kontrolowania poziomu płynu poprzez odkręcenie korka jakby tak było to podczas każdego odkręcenia musielibyśmy odpowietrzać
Ostatnio zmieniony przez domel101 Nie Mar 23, 2014 11:58, w całości zmieniany 1 raz
a jak dokładnie to będzie widać jakieś bąbelki ? ale gdzie mam patrzeć w zbiorniczku czy w odpowietrzniku ? . Czyli bulgotania ma w ogóle nie być słychać w aucie ?
A coś podkładasz pod korek odpowietrznika aby płyn się nie lał na spód auta ...
z odpowietrznika ma lecieć sam płyn, jak leci z przerwami tzn., że jest powietrze. tylko nie odkręcaj go całkiem, tak popuść aby pokazał się wyciek płynu no i szmatka w dłoni do podłożenia/powycierania, to tak jak z odpowietrzeniem grzejnika w domu, ta sama zasada. do zbiorniczka nie musisz patrzeć czy są bąbelki, ewentualnie jak już skończysz to odpal silnik z odkręconym korkiem od wlewu i możesz wtedy obserwować czy są bąble i musisz troszkę poczekać do rozgrzania płynu, możesz też ręką trzymać na przepustnicy wyższe obroty.
tutaj masz linki do odpowietrzenia https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=553057#553057 https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=442820#442820
bylo kiedys na forum, sam mialem taki przypadek, ze autko gaslo po nacisnieciu sprzegla, losowo, rzadko ale gaslo - pomoglo poluzowanie linki... mozesz ewentualnie tez rozwazyc
Koledzy chce iść do sklepu zamówić tą sonde ale nie znam oznaczenia MHK
Prawdopodobnie mam uszkodzoną sondę tą koło chłodnicy ? Nie mam kanału żeby sprawdzić jaki to model czy wie ktoś może jaki to model MHK . Przed katalizatorem.
ok Byłem na warsztacie
Okazuje się że mam 3 sondy lambda ( najlepsze jest że wszystkie MHK 100722/L ) dziwne …. czy tak może być
1. Koło katalizatora
2. Za katalizatorem
3. Koło chłodnicy
Jaką wybrać sondę lambdę DENSO czy BOSCH są w podobnej cenie
Czyli co SeniorA tak ma być No to mnie pocieszyłeś, bo już myślałem że jakieś machlojki były …
[ Dodano: Wto Mar 25, 2014 16:39 ]
Hej koledzy kupiłem sondę ( już problem ustał ) na wykresach ewidentnie działa sonda w porównywaniu z tą starą .
Auto na razie nie gaśnie ( wszystko jest OK )
Mam jeszcze pytanko dziś walczyłem z odpowietrzeniem układu chłodzenia .
Zrobiłem tak jak koledzy napisaliście, z odpowietrznika leciał sam płyn, nie było widać bąbelków powietrza. Też nie było w zbiorniczku.
Uzupełniłem stan płynu . I powiem wam że dalej słyszę takie bulgotanie jak siedzę w samochodzie …. dodając gazu. Może to nie jest od układu chłodzenia.
Odpowietrzając leciał sam płyn - cały czas wylatywał odkręcałem odpowietrznik po troszku - i na sam koniec odkręciłam cały aby zobaczyć jak wypływa płyn . Według mnie leciał jednostajnie ale miał lekkie wahania raz wypływał mocniej raz słabiej ( ale to bardzo minimalne wahania 2-5 mm )
glownie mowa o dieslu, sa rozne teorie, ale nikt jednoznacznie nie odpowoiedzial ze to czy tamto, pojawiaja sie tematy
- tempomatu (nie mam)
- czujnika pod sprzeglem
- problemow z alternatorem/ladowaniem - ja zawsze mam na liczniku blad ladowania jak zgasnie - moze to jest trop?
ja na razie zrobilem to co kiedys pisalem, poluzowalem na max linke gazu, dzisiaj nie zgaslo, musze pojezdzic zobaczymy, pamietam, ze kiedys jak mialem na max podkrecona, to gaslo non stop - o co tutaj moze chodzic?
[ Dodano: Sro Lis 12, 2014 22:11 ]
odpukac, ale od tego czasu autko ani razu nie zgaslo, troche dziwne ale u mnie drugi raz pomoglo, dodatkowo kupilem wd40 i troche po lince, przepustnicy i pedale gazu popsikalem
[ Dodano: Wto Sty 06, 2015 23:11 ]
potwierdzam jeszcze raz, od poluzowania linki zero problemow
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum