Przecież on jest uderzony z lewej strony - nie widzisz tego czy masz świadomość sporego wydatku na dzień dobry i bierzesz to na klatę?
Mogę się mylić ale zdaje się w 2006 już żaden ZR nie wyjechał.
Coś ten pedał hamulca mi nie pasuje.
Większość od razu Cię zniechęci bo komis.
Wrzuciłem fotkę do Photoshopa i... wciąż nie mam pewności. Chyba jednak tak niefortunnie układa się odbicie w lakierze. Dodatkowo cena jest za wysoka jak na wgniotę. Ruta zadzwoń tam i daj znać.
Powiem Ci tylko tyle, że dziś wypychają wgnioty bez malowania i jeśli lakier nie pękł to są w stanie wyczarować powierzchnię jak nową! Tak więc zastanów się a cenę za wgniotę zbijaj o minimum 1500zł
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Czw Sty 01, 2015 16:44
NoPE napisał/a:
Powiem Ci tylko tyle, że dziś wypychają wgnioty bez malowania i jeśli lakier nie pękł to są w stanie wyczarować powierzchnię jak nową! Tak więc zastanów się a cenę za wgniotę zbijaj o minimum 1500zł
W życiu mu nie zejdzie z ceny 1500 zł za wgniotę w 2 elementach,ale próbować zawsze może. Myślę, że z 1000 max zejdzie.
Dzięki za wszystkie porady.
Handlarz coś mamrotał o obniżeniu ceny o max. 300 PLN, no i faktycznie doszłaby jeszcze robota przy hamulcach, której on nie uwzględnia, bo niby z hamowanie wszystko ok.
Wydaje mi się, że 1500 by się udało. Wystarczyłoby powiedzieć, że auto na forum opisane i trudno mu będzie sprzedać więc albo 1500 niżej albo wcale . W dodatku gdzie są oryginalne alusy, średnia rynkowa tych auto to 8k itd, itp.
Może by się udało
A nie jest często tak, że zwykli ludzie odsprzedają do komisów, gdzie ten później go wystawia nieco drożej? Tacy ludzie nie muszą bawić się w handlarza i użerać na oględzinach jak wiadomo z różnymi 'fachowcami' od mechaniki czy blacharki.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Sty 03, 2015 12:11
Tylko ze to samo auto od osoby prywatnej było by do wiekszej negocjacji i mialby kolega na te hamulce i wgniote razem, a tu nie zejda bo prowizja.
Poza tym coraz mniej osob oddaje do komisu auta bo maja one zle opinie i auta sie powoli sprzedają z tej racji. Większośc aut z PL w komisach to te z rozliczenia, a jak ktoś zostawia w rozliczeniu to też z reguły dlatego że ma taki stan że sprzedac samemu nie mógł. To tak jak z giełdą, znajomy handlarz jak musiał auta się pozbyc bo się mogło posypac i drogo było by naprawiac to prosto na giełdę pojechał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum