Pomalować jedynie... Przygotować samemu oddać jakiemuś lakiernikowi i tyle.
Plast dip, nie wiem jak się sprawdza na felgach. Nie wiem przypadkiem czy nie stopi tego temperatura z hamulców.
Ja własnie w tym tygodniu malowałem swoje. Oddałem do prostowania, potem dwa dni z papierem ściernym
Następnie podkład epoksydowy 2 warstwy
Baza 2 warstwy
Bezbarwny 4 warstwy
Wyszło całkiem ładnie, kolor grafitowy metalik, ciemniejszy od oryginału. Robiłem sam i pierwszy raz, więc jak masz trochę pojęcia i lubisz dłubać to spokojnie sobie poradzisz. Jutro mam zamiar jechać na montaż opon.
Farby, rozpuszczalniki, papiery ścierne około 160 pln Prostowanie 40 pln od sztuki. Po kilku latach użytkowania okazało się że nie były najprostsze
Malowałem pistoletem.
ja też właśnie jestem w trakcie odnawiania felg i nawet przy malowaniu z puszek a nie pistoletem wychodzi to nieźle - tylko trzeba wyczucia, ale to po pierwszej feldze już będziesz wiedział. Trzeba liczyć minimalnie:
- puszka podkładu (u mnie kolor szary, bo felgi wracały do koloru aluminium)
- dwie puszki koloru (bazy - u mnie aluminium/szary),
- puszka lakieru bezbarwnego,
- butelka benzyny ekstrakcyjnej,
- kilka papierów ściernych o gradacji 100 i 200, plus jeden wodny 2500.
Całość u mnie zamknęła się w ok 60zł.
Tak było w moim przypadku, ale oczywiście może wyjść Ci więcej materiałów jeśli będziesz chciał więcej warstw robić czy mało umiejętnie malować grubą warstwą farby
po co piaskować? ja pomalowałem juz kilka kompletów i żadnego nie piaskowałem. Papier ścierny, odtłuścić dobrze i heja. Ważne aby był dobrze sprej nagrzany i wymieszany.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Dokładnie, po co piaskować? No chyba że już bardzo zniszczone felgi... Jeśli nie ma jakichś uszkodzeń strasznych to tylko miejsca odprysków, uszkodzeń powłoki lakierniczej mocniej zeszlifować tak żeby równa powierzchnia była, resztę równo zmatowić, jak się porobią za duże rysy to drobniejszym papierem i później jeszcze drobniejszym Podkład większość drobiazgów wyrówna.
Też sam malowalem. Raz 16 lakierem w sprayu a 17 pistoletem. Pierwsze papierem wodnym chyba 320 leciałem, potem benzyna, 2x podklad, 2x baza i 2x bezbarwny. Benzyna mialem swoja a koszt lakieru z podkladem wyszedl lekko ponad 100zl
Ja też poleam.. pomalowalem kilka kompletów felg.. wszystkie wyszły jak seria..
U mojej młodej pomalowałem w ostatnim sezonie jej 15".
Poszła jedna (na styk jej było) duża puszka sprayu białego.. 1 klaru.. papier ścierny do konkretnego zmatowania i troche benz ekst. do odtluszczenia bo miałem pod ręką z 5L za free no i psik psik lakieru z Hondy z zaprawek sprzed roku przed malowaniem auta na nakrętki centralne.
Koszt ?
Puszka bialego 27zł
Bezbarwny 15zl
ścierny ~3zł
benz - ja za free ale normalnie koło 4zł ?
_____________________________________
malowanie felg które wyglądają ładnie estetycznie i udało się bez zacieków - ~50zl..
Teraz odstawiam na tydzień do teścia. Ten ma czas więc dopieści i wypucuje MG. Po tych zabiegach wystawiam na sprzedaż. Zobaczymy czy znajdzie się chętny
A specjalista myślisz co Ci zrobi więcej ?
Znajomy lakiernik tak samo robi tylko, że maluje pistoletem pod większym cisnieniem a nie sprayem.. Nie ma co sie szarpać, piaskowac itd jeśli nie robisz cudów z tymi felgami..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum