Wysłany: Czw Cze 04, 2015 19:37 [R75 CDT] Nierówna praca silnika po nagrzaniu
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witajcie Panie i Panowie!
Rover 75 2,0 CDT z roku 2000. Ostatnio pojawił się problem, że silnik nierówno pracuje po nagrzaniu. Dopóki wskazówka nie wskoczy na temp optymalną chodzi nieźle, choć trochę za głośno [moim zdaniem], a po nagrzaniu zaczynają trochę skakać obroty +-50. Wg obrotomierza nie są to duże skoki, wskazówka lekko się chybocze, ale potrafi rzucić silnikiem na tyle, że jest to odczuwalne w kabinie, jakbym stał w łodzi na wzburzonym jeziorze. Ewidentnie da się wyczuć bujanie budą momentami. Chodź kierownica i plastiki nie łomoczą, to raczej takie bujnięcie, jakby ktoś gwałtownie poruszył się na tylnym siedzeniu.
Teraz fakty:
* wszystkie filtry i płyny były wymienione w marcu [olej silnikowy, olej w skrzyni, płyn w pompce sprzęgła, płyn wspomagania, filtr oleju, filtr paliwa, filtr odpowietrzenia skrzyni korbowej].
* układ dolotowy szczelny.
* pompa progowa - ta przed pompą CR, bije ciśnienie - 4,25 BAR.
* pompa CR na wolnych obrotach bije około 280 bar, przy dodawaniu gazu rośnie.
* przepływomierz wywala błąd, ale wskazania na INPA pokazują, że zmieniają się wartości przez niego mierzone w zależności od wciśnięcia pedału gazu,
* wtryskiwacze - nie znam dokładnie ich stanu, wyciągałem je miesiąc temu i czyściłem powierzchownie, rozpylacze wymoczyłem w środku do czyszczenia wtrysków, oczyściłem gniazda wtryskiwaczy, nie wymieniałem jedynie podkładek miedzianych, bo nie miałem nowych,
* w INPA korekcje wtryskiwaczy: [1] -0,5, [2] 1,25, [3] 1,5, [4] -0,2. Takie wyniki wskazują, że najgorzej wypadają wtryski [2] i [3], ale nie ma tragedii. W momencie, gdy następuje falowanie wszystkie wtryski zaczynają świrować i ich korekcje wahają się od -2,0 do +2,0. Dziwne jest to, że niby pracują dobrze, a po nagrzaniu zaczynają się takie krzaki.
* EGR zaślepiony.
* dodam, że ostatnio zalewam samochód Shell Nitro+ Diesel, bo na tym paliwie chodzi "elastyczniej" w dolnym zakresie obrotów
Ponadto
1) mam uszkodzony układ wydechowy - są jakieś nieszczelności i churgocze - może to mieć wpływ?
2) zaślepienie EGR poprzez odcięcie podciśnienia otwierającego zawór - może mieć wpływ?
3) słaby akumulator bądź skaczące napięcie przez kończący się regulator napięcia może mieć wpływ na pracę silnika na wolnych obrotach?
4) odnoszę wrażenie, że zaczyna huczeć koło pasowe albo dwumasa się odzywa - to też może mieć wpływ?
5) w trakcie przyspieszania w okolicach obrotów 1500-1900 czuć wibrację
6) poza tym w normalnej jeździe nie sprawia żadnych problemów - silnik nie dławi się, nie gaśnie, wszystko hula, spala średnio 7-8l ropy [większość mojej jazdy to miasto].
Z góry dziękuję za pomoc. Już nie wiem, co robić. Mój magik chce mi wcisnąć 4 wtryski ze szrotu za 600zł. Ale nie chcę wymieniać w ciemno.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
SPAMU¦
Wysłany: Czw Cze 04, 2015 19:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
1) Przepływomierz. Już to gdzieś tu wklejałem, ale na powtórkę - sprawdź wartości z tabelką.
Z drugiej strony raczej przepływka przyczyną takich jaj nie będzie.
2) Problemy z akumulatorem i regulatorem mogą mieć wpływ na różne interesujące i trudne do przewidzenia przypadłości, więc to jest do zrobienia z pewnością.
3) Wibracje w przedziale do 2000 obr. przypisałbym przepływce lub EGR, ale jeśli masz dobrze zaślepiony i czysty to ok.
4) W kwestii nierównych obrotów stawiam mimo wszystko na wtryski. Parametry ich pracy potrafią zmienić się po rozgrzaniu. To, że zaczynają w pewnym momencie wariować wszystkie to też raczej nic dziwnego. Wtryski niby "pracują parami", więc jeśli miałbyś "sparowany" jeden względnie dobry z jednym kiepskim to przy dużych rozbieżnościach miedzy nimi może wyglądać jakby wszystkie były do d.
Warto też sprawdzić zawór na listwie CR.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
wellman, tutaj z tabelką zastanawia mnie tylko jedno, wczoraj porównywaliśmy to z MaRkieM dość znacząco nam się rózniło, o ile na wolnych obrotach pokrywało się z tabelką to pytanie brzmi czy przy 3000RPM mierzyć to na postoju czy w trakcie jazdy[/b]
longer86, nie wiem jak to uzasadnić, u mnie tabelka pokrywa się dość dokładnie ze wskazaniami przepływki (mierzyłem na postoju), a że jeździ dobrze to uznałem tabelkę za dobry materiał porównawczy.
Może jednak moja przepływka jest jakaś trefna i to, że się zgadza z tabelką wcale nie znaczy, że jest dobra?! Trzeba by zbadać w tym temacie kilka-kilkanaście sztuk i zrobić własną tabelkę.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
nie zaglądałem na oznaczenia, ale domniemywam że siedzi tam jeszcze oryginał bosch, natomiast przy 3000 na postoju jest 2 granicach 720, w trakcie jazdy podchodzi do 1000, wg map w ECU i wskazań w INPIE sterownik jest programowany na max wartość przepływki do 940.
i przepływomierz generalnie ma wpływ na pracę silnika do około 2500RPM
To tak z pozyskanej wiedzy
cin1391, co do drgań w tym przedziale obrotów to pewnie wywalona grucha lub ósemka. Wymienić gruchę na nową Hutchinson i ósemke w poliuretan i powinno być ok.
Co do falowania obrotów. Ja kiedyś miałem takie jaja że mi sam przyśpieszał i zwalniał jakby ktoś co chwila bawił się pedałem gazu - okazała się winna wtyczka od czujnika na listwie CR. Wypśikałem kontaktem i jak reką odjął. Tyle mogę podpowiedzieć
Przepływomierz. Już to gdzieś tu wklejałem, ale na powtórkę - sprawdź wartości z tabelką.
U mnie pojawia się !514, po przegazowaniu pojawia się !860 (czy jakoś tak).
wellman napisał/a:
2) Problemy z akumulatorem i regulatorem mogą mieć wpływ na różne interesujące i trudne do przewidzenia przypadłości, więc to jest do zrobienia z pewnością.
Akumulator zamówiłem, już w drodze.
wellman napisał/a:
3) Wibracje w przedziale do 2000 obr. przypisałbym przepływce lub EGR, ale jeśli masz dobrze zaślepiony i czysty to ok.
EGR zaślepiony poprzez odcięcie podciśnienia. Ponadto wymyty na błysk. Zawór jest cały czas zamknięty, wąytpię, aby spaliny mogły go sobie same otworzyć.
wellman napisał/a:
4) W kwestii nierównych obrotów stawiam mimo wszystko na wtryski. Parametry ich pracy potrafią zmienić się po rozgrzaniu.
Też to obstawiam. Zrobię jeszcze test przelewowy - 4 min na wolnych obrotach na rozgrzanym silniku, zobaczymy, co z tego wyjdzie.
wellman napisał/a:
Warto też sprawdzić zawór na listwie CR.
Zawór, czy czujnik? Jak to sprawdzić?
Dawidovs napisał/a:
cin1391, co do drgań w tym przedziale obrotów to pewnie wywalona grucha lub ósemka. Wymienić gruchę na nową Hutchinson i ósemke w poliuretan i powinno być ok
Gruchę wymieniałem niedawno - nie ma wycieków, nie jest popękana. Natomiast podczas ruszania słychać tępy stuk, tak samo przy zmianie z 1 na 2 bieg. Później już tego nie słychać. Wjadę dzisiaj na kanał i obejrzę ósemkę. Ona jest na środku pod silnikiem bliżej ścianki grodziowej?
Dawidovs napisał/a:
Co do falowania obrotów. Ja kiedyś miałem takie jaja że mi sam przyśpieszał i zwalniał jakby ktoś co chwila bawił się pedałem gazu - okazała się winna wtyczka od czujnika na listwie CR. Wypśikałem kontaktem i jak reką odjął. Tyle mogę podpowiedzieć
U mnie na szczęście takich jaj nie ma... jeszcze
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
szarpanie budą to na moje problem wtryskiwacza/czy.
Od tego zacznę. Choć dziwi mnie zachowanie wtrysków. Już je ogarnąłem, korekcje wyrównały się i zamykały się w -0.5 do +0.5. A ostatnio dziwnie wariują. Skaczą strasznie z korekcjami i wtedy pojawia się to kołysanie.
Co może mieć wpływ na pracę wtrysków oprócz ich awarii lub zasyfienia? Ciśnienie pompy CR (ok 280 bar) i progowej (4.25 bar) wydają się w porządku na biegu jałowym.
W dodatku dosłuchałem się rytmicznego tępego stukotania od strony lewego nadkola (dwumas?) i rzęzi delikatnie pompa wspomagania, choć wspomaganie chodzi ładnie.
A może to stukotanie to kwestia rąbniętego wydechu? Będę jutro wszystko prześwietlał.
[ Dodano: Sob Cze 06, 2015 21:17 ]
Panowie, nowy objaw. Śmierdzi ropą i mam miskę olejową od spodu mokrą. Szukam wycieku, ale na darmo - nie mogę nic zlokalizować. Czytałem wszystkie wątki na forum i nic mokro jest już od mniej więcej zaworka podciśnienia sterującego EGR i stamtąd w dół aż do miski olejowej.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
a węże całe? tam idą węże od paliwa, może coś przy common Rail ściagałeś osłonę silnika? może tryska dopiero jak mocniej depniesz kiedy cisnienie wzrośnie
Prześwietliłem wszystko - znalazłem wycieki.
1. dopiero po nagrzaniu i po wzroście ciśnienia zaczęło się sączyć z filtra paliwa poprzez korek spustowy - zaślepiłem go na stałe,
2. w tej samej sytuacji sączyło się też z gumowego węża wchodzącego w metalowe cienkie rurki, jest to bodajże powrotny wężyk z przelewu na filtr paliwa - wychodzi z filtra, ma około 20cm i idzie do tych rurek,
3. mokre miejsce w okolicy zaworku wakum do EGR było już wcześniej - nic się tam nowego nie sączy, podejrzewam, że to raczej rozbryzgany płyn wspomagania - umyłem całą komorę karcherem i płynem do mycia silników, a potem pojeździłem butując trochę i póki co wszędzie sucho, mam nadzieję, że już tak pozostanie
4. delikatnie poci się przy drugim wtrysku, podejrzewam, że z krzywki zasilającej paliwem - dociągnąłem ją i zobaczymy jak będzie; nie jest to duży wyciek, raczej pocenie.
A teraz pytanie za sto punktów - WHAT THE !@!$# IS THIS?!
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
Tak, czy inaczej, nie mam żadnych problemów z odpaleniem, więc ten zaworek chyba działa
Ale problemu świrowania wtrysków nadal nie rozwiązałem, więc chyba pozostaje ich wymiana.....
[ Dodano: Wto Cze 09, 2015 12:13 ]
Nierówna praca. Przyglądam się wszystkiemu po kolei. Wtryskiwacze to pikuś. Dochodzi ledwo słyszalne dudnienie spod lewego nadkola [kierowca]. Obawiam się, że koło dwumasowe kończy żywot... Choć mam mieszane uczucia - koło dwumasowe, koło pasowe, czy coś jeszcze innego? Wiem, że dolna poducha do wymiany, bo jest naderwana. Poducha pod akumulatorem też "leży". I sam nie wiem, czy to nie poduszki...
Facet ma mi sprawdzić luzy i przesłać mailem. Ale czy warto pchać się w używkę, czy lepiej tropem MaReK wysłać swoje do regeneracji i zabulić [bez faktury] 650zł? Wiem, wiem, dużo było o tym, ale ostatnie wpisy są sprzed 2/3 lat, więc sporo mogło się zmienić.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
mokro jest już od mniej więcej zaworka podciśnienia sterującego EGR i stamtąd w dół aż do miski olejowej. 
