[hribsatan]

witam wszystkich

na wstępie napisze ze samochód nie jest tłuczony na kiepskich drogach, nie było wjechane w jakas dziure na pełnej szybkości itp.

Sytuacja wyglada tak: przedni prawy wachacz (oryginał 12 lat) był wymieniony w sierpniu 2013 roku (wahacz marki trw) i pojeździł do lutego/marca 2014 (wtedy zaczął sie troszke tłuc), stwierdzono że wybity i został wymieniony na nowy w kwietniu tegoż roku w ramach gwarancji. Po roku czasu (maj 2015) coś znowu zaczeło sie tłuc, miałem malo czasu w czerwcu i dopiero wczoraj podjechałem na diagnostyke, tam otrzymałem werdykt że wahacz prawy przedni znowu wybity (w czasie od kwietnia do maja przejechał on bezawaryjnie jakies 20-25 tys km) Czy macie jakies pomysły/ opinie co może być nie tak? czy to raczej można "zwalic" na bardzo kiepska jakość wachaczy trw? może to nie wina wahacza tylko cos innego go psuje?

[SPAMU¦]

[borsuk88]

a na jakich kołach jeździsz moje zamienniki wytrzymały rok - ok 15 tys - i trzeba było wymienić bo były luzy- jeździłem wtedy na kołach 16 z dużym profilem! teraz mam 18 cali więc wiem że rok to pewnie maks dla tych wahaczy! jak masz tuleje z olkusza to wtedy wahacze również skraca ich żywotność !

[hribsatan]

jeżdze na standardowych felgach 15 calowych plus opony 195x65. Drogi w okolicy dobre lub bardzo dobre.