Wysłany: Pią Lip 31, 2015 22:16 Rover 620ti czy japończyk
Witam, jest to mój pierwszy post na forum, którego od dłuższego czasu obserwuje.
Nadszedł czas na zmianę dotychczasowego auta. Nie interesują mnie toporne niemieckie samochody, ani podobne popularne auta zalewające nasze osiedla. Rover jest inny, mało popularny, ma swój styl co w pewien sposób zgrywa się z moim charakterem... . Konkretnie chodzi mi o model 620 najlepiej z silnikiem Ti.
Stoję jednak przed dylematem, bo do wyboru mam 3 japońskie maszyny także i chciałbym poznać Waszą opinię na temat tej czwórki. Może macie doświadczenia z nimi, wspomnienia, porady.
4 podobne, a w sumie różne Preluda na pewno najbardziej "sportowa", w zależności od generacji (?) może być najbrzydsza H22 całkiem przyjemny motor, jednak ogromne prawdopodobieństwo zajechanego i skatowanego przez wściekłych młokosów auta xedos mi zupełnie nie leży, nie miałem z nim styczności. Galant ma tendencje do rdzewienia, jednak wygląda fenomenalnie w werjsi Avance : http://img06.staticclassi...opcja-opole.jpg . Do tego bywa upierdliwe zawieszenie nivomat z tyłu. Poczytaj na forum galanta, generalnie niezła propozycja.
I na koncu rover... dla mnie piekna, klasyczna linia + najbardziej podatny na modyfikacje motor + zeszperowana skrzynia idealne połączenie pozatym poszukaj na forumie, bo wałkowany temat nie raz
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
jako jedyny ma szpere - totalnie o niebo lepsze prowadzenie.. Wyposażenie.. Cicho ciemny.. Jedziesz ładnym eleganckim wozem do którego Twoja matka sie nie bedzie wstydziła wsiąść a jak trzeba to na światłach robiąc pss psss zostawiasz wszystkie te auta powyżej..
Testowałem.. Prelude H22 nie ma szans z Ti - ścigałem sie z kumplem
Do tego to tak naprawde Honda accord - czyli Rover 600 zawieszenie i inne sa bliźniacze.. Tyle ze nie masz tylnych drzwi.. Ba .. wersje 2.0 maj ten sam silniki co 620Si.. a są cięższe od niego
Xedos - fura która jest nijaka i kosmicznie droga w utrzymaniu..
Galant - kozak auto ale tylko z V6.. które jest wolniejsze itd.. tyle, że galant moze byc fajniej wyposazony od Ti bo klimatronik automat jak ktoś lubi itd
Zreszta - Miałem 620Si .. Potem 620ti.. rozbiłem i dalej poluje na kolejnego Ti
Accord/Prelude - nie maja podejścia do Rovera.. pomimo, że to to samo. I tak jak juz wczesniej pisałem.. Szpera w 620ti zmienia na mega + charakterystyke prowadzenia samochodu zakrety w których wyjezdzałem 620Si to Ti robiłem jedną reka z zapasem
Zreszta 620ti to też japoniec tylko z silnikiem Rovera Całe zawieszenie i wszystko jest to samo co w Accodzie IV i V .. Nie które elementy jeszcze VI miał.. I dosłownie to samo co Prelude.. Przeguby, silniki, amory, wahacze.. Zreszta kompletowalem Poliuretan do Rovera na forum Accorda i wszystko pasuje z accorda i prelude poza 1 gumą ..
No i na końcu. Miałem 620Si.. Miałem 620Ti.. i miałem tez Accorda V - accord znacząco najgorzej wykonany.. Niby ta sama fabryka itd.. ale accord jest bardziej jakby masowy pomimo całej tej łatki Rovera jako marki ..
Nie zastanawiaj sie Bierz 620Si albo 620Ti... Ewentualnie Accord V 2.2 Vtec 150km.. One tez sa dosyć dobre.. h22 znalezienie nie doje.. to cud.. A jak znajdziesz to różnie jest.. Kumpel kupił prelude.. niby ideał - hondziarz który sie zna.. Po 2 tygodniach panewki wypruło - pomimo ze nie pałował
Dzięki za dużo informacji. Nad preludą już się wahałem pisząc tamten post. Jest to typowo lansiarski wóz i pewnie egzemplarz niekatowany to rarytas.
Tylko zastanawiam się nad jednym, ile jest warty w dobrym stanie taki 620Ti? Przeszukuje ogłoszenia i w większości 5 tysięcy te samochody nie przekraczają. To połowa tego co Galant kosztuje.
[ Dodano: Nie Sie 02, 2015 20:20 ]
Proszę o opinie na temat niżej wymienionych samochodów.
Niestety nie mam w swojej okolicy żadnego modelu 620 (Bielsko-Biała).
Ogolnie zalezy ile masz i czy chcesz gaz.. Jesli chcesz to mozesz wziąc tego np. z wrocławia a masz z 2 tys wiecej na serwis i z głowy.. Jedyne co moze byc popsute w nie doje.. turbo to turbina garretta .. I ja albo sie wymienia albo regeneruje i jezdzisz jezdzisz .... i zostawiasz wszystko w tyle zreszta sam gadam właśnie z gościem od tego 620Ti na DW czy sie nie chce zamienic za moja Yamahe
Samochód miałby być na lata, więc gaz wchodzi w grę. Montaż lub zainstalowany już w samochodzie ale w miarę świeży, że tak powiem najlepiej.
Ten z forum jest tylko 50km ode mnie, przedzwonie do niego jutro, może jest aktualne jeszcze.
Szczerze mówiąc wolę dać 2-3 więcej pasjonatowi, który o niego dbał jak o kobietę, a antonio na takiego mi wygląda właśnie.
Popytam, poszukam i mam nadzieję, że coś się uda upolować w niedługim czasie. Szkoda by było szukać Galanta przecież... .
[ Dodano: Czw Sie 06, 2015 17:53 ]
Będę w niedługim czasie oglądał 620Ti, mam nadzieję, że jego stan będzie zadowalający bo z tym silnikiem nic innego w przyzwoitym stanie nie widzę.
Czerwony z DW nieaktualny już jest, wymieniłeś go tomii620si za yamahę może?
Takie pytanie mam przy okazji, co myślicie o Saabie 900 2.0 turbo? Podobno ma sporo wspólnego z Oplem co dobrze nie wróży na przyszłość.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 168 Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sie 08, 2015 21:04
620TI idą jak bułki . Samochód względnie tani w zakupie. Ale większość do remontu. Albo silnik, albo blacha. Z dwojga złego taniej , szybciej naprawić mechanikę , niż blachę. Miałem kiedyś Volvo 480. Byłem bardzo zadowolony. Dlatego następnym autem po Ti będzie V40 T4 .
Saab 900 - fajny, latwiej bedzie Ci go stuningować itd. to samo dotyczy sie volvo.. Łatwo w nich o moc.. chyba łatwiej niż w Ti.. ale ja do tych aut mam 1 ale.. Nie maja szpery jak w 620Ti a to kolosalnie zmienia prowadzenie auta na +.
Nie musisz sie bać ze FWD Ci wyjdzie w zakrecie.. Ja na kijowych oponach w Ti ze szperą raz z zakretu wyszedłem bokiem jak dobre BMW.. Tak szpera zacieśniła zakret na moze życzenie
Ogólnie mówiąc tak..
Z tych co podales.. 620ti najlepszy i rozwala ich na łopatki.. ale..
jakby np. Saab 9-5 mial szpere bez wątpienia jeb..ał bym Roverem i brał 9-5.. Lepsze turbiny, lepiej sie zbiera jeśli chodzi o odczucia.. Wyposażenei Rovera kładzie na łopatki choćby: uchwyt na kubki, klimatronik, podgrzewane, chłodzone skóry, po zmienie lamp z polifta P&P xenon z soczewką a nie rzeźba jak w 600.. Ale tez inne ceny.. Blacha dużo lepsza.. Auto jakby ogólnie półke wyżej tj. ciszej, lepiej wykonany.. fajna opcja Night Panel czy jak to sie tam zwie (jako bajer).. Ogólnie R600 poza szperą do Saaba 9-5 nie ma podejścia.. Jeśli stać Cie a nie zależy Ci jakoś na pokonywaniu autem odcinków rajdowych siedząc na skórze tylko autostrada i ogień to saab bedzie fajniejszy tyle, że droższy.. a zamiast szpery ma kontrole trakcji
Volvo v40.. No takie volvo ma sąsiad.. Z budy - lusterka monoblock jak w e34, lampy crystal z wycieraczkami.. ori dokładka i niebieski perłowy kolor coś ala audi RS.. Super.. Z budy V40 mi sie podoba.. Nie iwem czy nie bardziej niż S40 bo w niej brakuje mi dupy ala S60.. Silnik - Ja nie słyszałem aby narzekał.. Z danych technicznych - wiekszy moment obrotowy w volverinie jest.. Ale wnętrze - dla mnie jest z C===3 .. Skrzypi, twarde plastiki, i ogólnie nie przyjemne to wnętrze dla mnie w odczuciu (ocena własna takze nie linczowac bo pewnie.. moze sie komus podobać tak jak mi deska w e34 czy w/w S 9-5). Ale nie wiem do końca czy ten samochód to dobre rozwiązanie techonologiczne - juz tłumacze
Kumpel ma S80 - silnik VW 2.5TDi - tragedia, kultura pracy 0 .. osiagi 0.. jak na auto tej klasy to makabra wręcz..
Sąsiad ponizej ma 2x V40.. 2 identyczne z budy, tylko sie felgami różnią.. Jeden 2.0T drugi 1.9d.. No i 3 dni temu posypał mu sie przegub wew w klekocie.. Jest tam silnik renault ? i skrzynia tyż.. Problem w tym, że przegub wchodzi nie tak jak w R600 do kosza który dopiero wchodzi w skrzynie tylko bezpośrednio do skrzyni.. co u sasiada w przypadku uszkodzenia przegubu wiązało sie z ryzykiem, że pierścien satelity (pękaja podobno) wraz z łożyskami igiełkowymi wpadaja ci bezpośrednio do skrzyni i o ile uda Ci sie nei rozwalic skrzyni itd.. to i tak musisz rozbierać skrzynie aby wyciagnac pozostałości.. Ogólnie u sasiada skończyło sie to dobrze ale gość na cmentarzu volvo S/V40 z którym gadaliśmy opisał nam co i jak i makabra.. Z drugiej strony 2.0T to chyba silnik volvo a wiec tez nie ma co sie sugerować bo moze byc jak w R600 ze 623i ma wadliwe silniki H23 a silnik Ti to chyba najbardziej udany silnik Rovera.. No i ja sam chciałem pójśc śladami kolegi Markzoo i dać własnie turbine do Rovera z Saaba 9-5 i dodatkowo od siebie Intercooler z Saaba 900 w zderzak
Więc tak.. To jest moja osobista ocena z doświadczeń, ploteczek z sasiadem itd..
Jesli masz kase ..
1. Saab 9-5 - z tych 3 to moj zwycięzca..
2. Volvo V40 & Ti.. Auta porównywalne.. Wyposażeniowo wygrywa volvo ale 620ti za to wygrywa dla mnie trakcja, wykonaniem i ogólnym klimatem.. Choć Ti zazwyczaj są bogate bo full elektryka, klima, nie rzadko tempomat, szyber itd..
Do volvo łatwiej o części, za to w 620ti czesci pasują z innych roverów tylko trzeba byc w temacie i wiedzieć co z czego.. ze to z freelandera.. to z R420Si itp itd.. Jakbys jednak kupił 620ti i miał problem z częścmi to pisz na PW to coś pomoge..
Powiem jak mistrz Joda.... :
Wybór należy do Ciebie.. wazne aby to była mądra decyzja
Z racji posiadanego budżetu 9-5 i 9-3 raczej odpadają, 900 jest w zasięgu.
Do znalazłem jeszcze Volvo 850. Z wyglądu staruszek, a na światłach daję radę jak trzeba, podobnie niepozorny jak Rover. Jeżeli miałbym R w Ti w dobrym stanie to bym nie szukał innych, a tak to zabieram się za przeszukiwanie internetu i porównywanie tej trójki.
9-5 łatwa modyfikacja, dobra blacha, fajny wygląd i wytrzymałość, do tego skóry premium
850 - ciężka, problemy z hamulcami, dobra blacha i wygoda, do tego znalezienie T, nie mówiąc o R w dobrym stanie graniczy z cudem. na + łatwo z lpg
600 ti - często zgnite, fajnie się prowadzi (szpera, torsen), wygodne i niepozorne, bardzo mały wybór
Jak chcesz dużo miejsca, to volvo, jak chcesz ekstrawagancko, to rover, jak chcesz po prostu po środku, to saab
Pozdrawiam,
V.
_________________ Samochód wybiera się sercem, a nie rozumem
Mondeo mogłoby mieć nawet i 500KM a i tak bym się za nim nie oglądnął .
850 parę sztuk jest na rynku, ugadam się z kimkolwiek z najbliższej okolicy to się nim przejadę, bo nawet nie siedziałem w takim samochodzie.
Patrząc na części nowe, zamienniki to ceny nie są tragiczne do tego szweda. Spodziewałem się większej róznicy względem R. Saab okazał się droższy w tym porównaniu od tej dwójki. Nie przyglądałem się cześciom używanym ale obstawiam, że R ma tutaj przewagę.
[ Dodano: Sro Sie 12, 2015 10:41 ]
Przeglądam ogłoszenia z sąsiednich krajów. W Niemczech jest parę sztuk ale nic wartego uwagi. Na Słowacji znalazłem za to takiego:
http://rover-600.autobaza...-id7709724.html
Mam do niego 270km, nie ma tragedii jeżeli jest warty uwagi.
Co do utrzymania Ti, miałem wcześniej Alfe 156 1.8 TS i rover jest tańszy w utrzymaniu mimo że ślimak pod maską Zawias to Accord wiec cześći ogólnodostępne, jest pare rzeczy ciężej dostępnych, ale to się często nie zużywa. Najważniejsze to kupić auto ze zdrową motorownią i bez rdzy
jezdzilem 400tka, teraz saabem 9-3OG ( czyli ta buda co 900 tylko nowszy )
rover kladzie saaba na lopatki jesli chodzi o prowadzenie, 600tka ze wzgledu na wielowahacz tez sie bedzie lepiej prowadzila
moj saab po zamontowaniu grubego staba z tylu sie poprawil w tej kwestii ( a strasznie pluzyl wczesniej ) ale nadal to nie to samo co wielowahaczowka
ja sie zdecydowalem na saaba bo duzo latwiej znalezc niezgnily egzemplarz ( a w roverze bralem pod uwage tomcata, 620ti, 820ti )
saaby maja minus w postaci sporego wyeksploatowania - mimo to trzymaja sie dzielnie jednak, jakosciowo inna polka jednak
silniki 2,0t i 2,3t, kazdy inny to malo mocy albo awaryjnosc, plus ze samym programem za 700 pln mozna sporo ugrac
9-5 vs 9-3: przegrywa masa, wygrywa wszystkim innym - w tym prowadzeniem
ale ladna sztuka jest jednak sporo drozsza, i to byla jedna z przyczyn dla ktorych zdecydowalem sie na 9-3
sumarycznie nie zaluje mimo ze: zatarlem motor ( mea culpa - nie upilnowalem ubytkow oleju spod oringu pompy oleju ), wymienilem turbo, skrzynie i mam jeszcze kilka detali do ogarniecia
aha, za auto dalem 7800, wlozylem w nie od listopada okolo 5k ( robie sam )
_________________ '99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv
Żadnego swapa, co to za rozpruwanie flaków? Jezdzijcie sobie na swoich silnikach
[ Dodano: Sro Sie 12, 2015 17:26 ]
Ta blacha w 620 to istny koszmar, się ci się dziwić skoro to prawie bliźniak Hondy.
Skoro jezdziles wcześniej R to powiedz jak wychodzi porównanie kosztów utrzymania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
. Konkretnie chodzi mi o model 620 najlepiej z silnikiem Ti.
H22 całkiem przyjemny motor, jednak ogromne prawdopodobieństwo zajechanego i skatowanego przez wściekłych młokosów auta 
xedos mi zupełnie nie leży, nie miałem z nim styczności. Galant ma tendencje do rdzewienia, jednak wygląda fenomenalnie w werjsi Avance : 
