Witam.
Szukam dla siebie pierwszego Roverka i wybór padł na MG ZS, ale z uwagi na kiepską dostępność pod uwagę biorę też MG ZR. Aktualnie znalazłem 3 ogłoszenia, które wpadły mi w oko.
Auto od handlarza, niby wszystko ładnie pięknie, oczywiście niski przebieg (choć fotel mówi co innego), dość wysoka cena jak na ten model.
http://otomoto.pl/oferta/...h-ID6yf5Tp.html
Znowu śmiesznie niski przebieg, a silnik już wymagał remontu? Pierwszy raz słyszę, aby ZR miał fabrycznie szperę. O opłacalnym podnoszeniu mocy też mi nic nie wiadomo. Nie miał czegoś robionego z przodem?
Zdaję sobie sprawę, że po ogłoszeniu ciężko dobrze ocenić auto, ale jak kupowałem Mazdę to na forum potrafili wypatrzyć niepasujące elementy np. od polifta, z innego rocznika, jakieś szczegóły na które nie zwróciłbym uwagi. I tak bez oględzin się nie da kupić auta, ale może nawet nie warto sobie zawracać głowę tymi autami?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 14, 2015 00:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ZS zdecydowanie za drogi... tzn. kosztuje tyle co na zachodzie za super stan
Pewnie spuchnie, bo nie musi na nim 2x tyle zarobić
Ładnie wygląda i jest mega dopieszczony jak to od handlarza.
U nich kupuje sie oczami
ZR z Olsztyna miał coś z przodu robione, jest wgnieciony błotnik i zle spasowany zderzak
ZR ze śląska mógł mieć coś robione z tyłu...
Zresztą oba ZR wyglądają na upalane i typowe samochody do zabawy dla młodych chłopaków, więc trzeba to gruntownie sprawdzić...
Poza tym polifty często są słabo spasowane, dlatego może się Tobie wydawać, ze są powypadkowe.
Co do dobrego ZS-a, to np. Maniaq chciał swojego czarnego sprzedać, taki jak ten I
Pozdrawiam,
Vig
_________________ Samochód wybiera się sercem, a nie rozumem
Tego trzeciego kojarzę- był za 10 tys wystawiony, ale moim zdaniem mało zainteresowania było. Raz czy dwa go na drodze widziałem, niedaleko mieszkam. Mi się podoba, ale dokładniej to Ci nic nie powiem- użytkowuje go młody chłopak, co moim zdaniem go nie przekreśla w żaden sposób
Dzięki za odpowiedzi.
ZS rzeczywiście drogi, bo tak średnio to w granicach 10 tys. je widziałem w nieaktualnych ogłoszeniach. W ogóle jest bardzo mało poliftów, które moim zdaniem mają dość specyficzny wygląd zewnętrzny, ale zdecydowanie nowocześniejsze wnętrze.
Odnośnie ZR to właśnie mi się wydawało, że któregoś widziałem w jakimś starym ogłoszeniu.
Póki co niczego więcej nie widziałem na portalach ogłoszeniowych, a MG ZT jest dla mnie za duży, bo głównie jeżdżę sam.
Odpisałem PW, nie wiem czy doszło do autora pierwszego posta.
Taka refleksja... Czego to nie da się napisać w ogłoszeniu ? Nie ma takiej rzeczy, której handlarz nie napisze, żeby znaleźć kupca ! Nawet jak auta z fabryki wyjeżdżały bez tego, to i tak napisze, że ma no bo co kogo interesuje klimatyzowany schowek, podgrzewane lusterka( były w ogóle w ZSach >? ja się nie spotkałem w ZSie) albo ASC - co to właściwie w MG miało być ? Jak już przyjedzie to może nie zauważy i kupi, a na liście wyposażenia ładnie wygląda.
Moje 5 gr. - Dużo bardziej wole osobiście przedlifta, bo materiały były lepsze, plastiki "gumowe-miekkie" w polifcie poszli na ekonomie - twarde sztywne trzeszczace plastiki, fotele już też nie takie same Może i wygląda ładniej na pierwszy rzut oka, ale... tylko z daleka.
Co do wielkości, to 75 wcale w środku taki wielki nie jest, IMHO w ZS poczucie większej przestrzeni jest, miejsca na nogi . To coś jak w Audi A6 i Octawii... Niebo a ziemia mimo, ze auto plasowane w innym segmencie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Póki co niczego więcej nie widziałem na portalach ogłoszeniowych, a MG ZT jest dla mnie za duży, bo głównie jeżdżę sam.
Nie ma za dużych aut!!! U nas drogi są za małe!!!
Drogi może nie są zbyt szerokie, ale z parkowaniem też jest problem. Zresztą przestrzeń w ZT i tak byłaby niewykorzystana, a spalanie większe, bo auto cięższe.
Auto wcale nie jest takie tanie. Ktoś wcześniej pisał, że ten MG ZS od handlarza jest drogi, bo jest jak na polskie warunki. Poprzeglądałem oferty z autoscout24 i nawet mały ZR chodzi z reguły po kilkanaście tysięcy złotych. Dopiero pod koniec 4 strony ofert (z 5) ceny spadają poniżej 10 tys. A gdzie jeszcze opłaty?
Ten z kolei wygląda na potencjalnego upalacza - naklejki, lampy "Lexus look", choć cena przeciętna, ale z pewnością nie na nasze warunki.
EDIT:
maniaq napisał/a:
Odpisałem PW, nie wiem czy doszło do autora pierwszego posta.
Taka refleksja... Czego to nie da się napisać w ogłoszeniu ? Nie ma takiej rzeczy, której handlarz nie napisze, żeby znaleźć kupca ! Nawet jak auta z fabryki wyjeżdżały bez tego, to i tak napisze, że ma no bo co kogo interesuje klimatyzowany schowek, podgrzewane lusterka( były w ogóle w ZSach >? ja się nie spotkałem w ZSie) albo ASC - co to właściwie w MG miało być ? Jak już przyjedzie to może nie zauważy i kupi, a na liście wyposażenia ładnie wygląda.
Moje 5 gr. - Dużo bardziej wole osobiście przedlifta, bo materiały były lepsze, plastiki "gumowe-miekkie" w polifcie poszli na ekonomie - twarde sztywne trzeszczace plastiki, fotele już też nie takie same Może i wygląda ładniej na pierwszy rzut oka, ale... tylko z daleka.
Co do wielkości, to 75 wcale w środku taki wielki nie jest, IMHO w ZS poczucie większej przestrzeni jest, miejsca na nogi . To coś jak w Audi A6 i Octawii... Niebo a ziemia mimo, ze auto plasowane w innym segmencie
PW odebrałem i odpisałem kilkanaście minut temu.
Dzięki za spostrzeżenie odnośnie wnętrza. Ja się kierowałem tylko i wyłącznie wyglądem.
Też bym tyle nie dał, bo za 15 tys. to można szukać naprawdę zadbanego MG ZT. Wkleiłem go, bo cenę ma przeciętną jak na auta z zachodu, więc tym bardziej nie chce mi się wierzyć w super auto, serwisowane do końca przez pierwszego właściciela, po opłatach, z zarobkiem handlarza i wystawione za chociażby te 10 tys.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum