Wysłany: Sro Lut 24, 2016 11:03 [R220] Problem z odpalaniem, oraz rudą :)
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam, jak tylko zacznie się sezon jesienno-zimowy pojawia się problem z odpaleniem samochodu. Również przy temperaturach dodatnich (+8) Zdarza się, że muszę kilka razy kręcić rozrusznikiem aż do całkowitego rozładowania akumulatora, ale zazwyczaj samochód udaje się uruchomić. Można by stwierdzić, że to wina aku, tylko, że jak już odpalę samochód a aku jest rozładowany, to po zgaszeniu silnika mogę go już bez problemu odpalać i to kilka razy pod rząd, a przecież to podczas rozruchu jest największe zapotrzebowanie na prąd, więc czy należało by skreślić jako winowajcę aku? (Centra Futura 64Ah) Samochód stoi na podwórku, gdzie często jest dużo wody, czy wilgoć może mieć aż taki wpływ na uruchamianie samochodu? Ostatnim moim typem jest filtr powietrza, bo gdy byłem w kryzysowej sytuacji, a samochód nie odpalał podgrzałem suszarką filtr paliwa i pomimo wyczerpanego akumulatora, samochód zapalił praktycznie od razu.
Orientuje się ktoś ile może kosztować wymiana lewego progu? Niestety przy obecnym stanie korozji w grę nie wchodzi już pianka, szpachla, tylko wspawanie nowego elementu. Ceny reperaturek wahają się od 50 do ponad 300zł, czy jest jakaś różnica?
Z góry dziękuję za pomoc, Rafał
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 24, 2016 11:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Za mały - to prawda, ale winowajcą w tym wypadku jest układ świec żarowych - albo same świece, albo przekaźnik.
Najprościej rzecz ujmując jak odpalasz po raz pierwszy to w cylindrze masz bardzo niską temperaturę, która nie służy samozapłonowi (w dieslu nie ma żadnej świecy, która "podpala mieszankę").
Potem jak już odpalasz to następny raz to temperatura w cylindrze jest już wyższa.
Sprawdź czy jak odpalisz zapłon to po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych słychać pyknięcie - z reguły gaśnie kontrolka, a po trzech sekundach słychać pyknięcie - wtedy przekaźnik wyłącza świece.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pią Lut 26, 2016 11:18
Krzysi3k, nic mu to nie da, przerabialem temat przy takim aku, na nówka swiecach bylo to samo co na nie nówkach wyda 100 na swiece a tak by mial 100 do aku juz ew. niech zmierzy czy swiece sa dobre przed wymiana
Niestety przy obecnym stanie korozji w grę nie wchodzi już pianka, szpachla, tylko wspawanie nowego elementu. Ceny reperaturek wahają się od 50 do ponad 300zł, czy jest jakaś różnica?
jak użyjesz pianki itd. to gorzej bedzie, chyba że na handel szykujesz
Co do reperaturek nie wiem gdzie je znalazłeś, bo ja miałem wycinane z zdrowej budy
No ja osobiście do SDI to bym dał z 75Ah na uwolnieniu przynajmniej z 700. Jednak rozpniok potrzebuje dobrego kopa na dzień dobry.
Bo tak osobiście to więcej trzeba patrzeć na uwolnienie niż pojemność akumulatora. Im wyższa wartość uwolnienia tym większe natężenie może akumulator oddać w danym momencie.
_________________ Nie sprzęt, lecz technika czyni z ciebie zawodnika.
Wymieniłem aku na 74Ah i samochód odpala
Co do progu.... blacharz wyliczył mi koszt wymiany i wspawania reperaturki + malowanie na 750zł. Trochę dużo, cena zawyżona, czy tak też liczą?
Dzięki, Rafał.
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum