Wysłany: Czw Lis 26, 2015 01:18 [R75] Niskie temperatury a kultura pracy silnika (CDT)
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2005
Cześć!
Mam pytanie do osób, które bawiły się w wymianę (wszystkich) poduszek - jak bardzo na kulturę pracy wpływają poszczególne poduchy?
Zauważyłem w moim aucie, że im niższa temperatura otoczenia, tym kultura pracy silnika jest lepsza. Wynikałoby z tego, że któraś z poduszek jest już stara i rozwalona, a przy mrozach staje się sztywniejsza i zawieszenie silnika pracuje lepiej. Tylko o którą poduszkę chodzi?
Jakieś półtora roku temu wymieniłem poduszkę olejową oraz słynną łapę pod silnikiem. Poduszki produkcji Hutchinson, chyba takie same jak na pierwszy montaż.
Wychodzi na to, że pozostałe stare poduszki są bardziej miękkie i nie dają poprawnie tłumić drgań silnika nowym poduszkom, tylko same się telepią. Jak myślicie, wymienić wszystkie? Jakie kupić jeśli już miałbym to robić?
Dodam, że samochód obiektywnie chodzi dobrze, jak na diesla to jest nieźle wyciszony i drgania są bardzo małe, ale mam świra na tym punkcie i czuję pewien niedosyt - skoro w zimie może być lepiej, to ja chcę zrobić tak, żeby cały rok było dobrze
A może szukać problemów gdzieś indziej? Czy dwumasa może się różnie zachowywać w zależności od temperatury otoczenia? Chyba nie...
Dzięki!
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 26, 2015 01:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
karolj, wszystkich poduszek jeszcze nie wymieniłem, ale jestem ne dobrej drodze.
Wymiana dwumasy sprawiła, że mogę zdecydowanie płynniej ruszyć i nie słychać już wyraźnego dudnienia z lewego nadkola. Wibracje, jeśli się zmniejszyły to nie zauważyłem.
Wymiana gruszki (która wizualnie wyglądała całkiem dobrze, nie była pęknięta) na HUTCHINSON-a bardzo zmniejszyła drgania przenoszona na budę i silnik wyraźnie mniej się telepie. Ale nadal pozostały drgania na kierownicy na biegu jałowym i przy ruszaniu czuć drżenie na drążku zmiany biegów. W planie mam zatem wymianę ósemki, wezmę tą od S-part chyba.
Na drgania mają też wpływ wtryski i koło pasowe, ale tutaj objawy raczej odbijałyby się na kulturze pracy silnika.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Poduszka skrzyni tez ma ogromny wplyw na wibracje ... Wlasnie od soboty mam zalozona uzywke z 99r stan wizualny bardzo dobry i jest madakra! To juz trzecie pidejscie do uzywki i wniosek taki ze najlepiej bylo na pierwszej jaka mialem tyle ze ona jajowata bo po dzwonie. Trace juz cierpliwosc do tego auta ...
Tak swoją drogą co do kultury pracy silnika CDT... Jest na forum ktoś kto ma R75CDT/CDTi od nowości? Mam wrażenie, że jakie poduszki by nie pakować to zawsze jakieś drgania będą. Ciekaw jestem czy odbierając świeżynkę z salonu już czuło się dyskomfort ? W końcu to diesel...
_________________ Kontakt: 780177880 email wiadomość nadmiarowe części, gadżety i akcesoria do Rovera 75 i MG
christopher7, spróbuj TOAF-em podnieść sobie trochę obroty na biegu jałowym. Dodałem sobie 70 obr/min. Z drgań zostało delikatne mrowienie.
Przy okazji - chociaż już wcześniej udało mi się drgania dość wyeliminować względem stanu, od którego zaczynałem, nadal były zbyt duże. Ostatnio zauważyłem, że gdy koła są prosto (na równym podłożu, rrr stoi w miejscu) kierownica drży mniej, gdy są skręcone (obojętnie w którą stronę) wyraźnie mocniej.
Wymienianą miałem już pompę wspomagania (używka), płukanie + wymieniony całkowicie płyn w układzie. Zero wycieków z maglownicy. Gdyby pojawiało się w czasie jazdy myślałbym o przegubach, ale luzów żadnych, osłony całe. Co to może być? O.o
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
A niech sobie wibruje i klekocze ... ale bez efektów akustycznych w postaci wibrujących plastików/elementów pod konsolą/deską. Wkurzające jest to że jak zaczyna się świerszczogranie w punkcie A to wystarczy w pobliżu docisnąć dechę i na chwile jest cisza po czym zaczyna się podobny efekt w punkcie B i taka zabawa w kołka i łyżkę. Wiadomo diesel będzie miał delikatne mrowienie i silnik będzie w kabinie słychać mimo podwójnej grodzi i wytłumienia. Tylko że efekt wibrujących szyb bocznych na postoju to już qfa lekka przesada !
W przypadku automata max trwały RPM do uzyskania to wartość 855, więcej się nie da. Jak ustawię sobie np. 920-950 to jest OK, ale po zgaszeniu silnika na dłuższy okres (w moim przypadki > 1h) ustawienia te są kasowane. Pokazywałem do Marcinowi, może jakoś przeskoczy to ograniczenie ale wydaje mi się że to jakaś wewnętrzna blokada w sterowniku/komputerze.
Taka mała dygresja co do podnoszenia RPM, sprawdziłem sobie smartfonem (apka) poziom hałasu jaki jest w kabinie przy 850 i 950 RPM. Przyznam że różnica jest znaczna ok +8dB przy obrotach na poziomie 950, ale i tak ten zwiększony hałas jest milszy dla ucha niż świerszcze
Zmieniłem niedawno poduszkę 8 na ten nowy typ od Chińczyków. Jest dużo lepiej, ale nie wiem czy to zmieniony kształt gumy w poduszce pomógł, czy po prostu fakt, że poduszka jest nowa. Może jedno i drugie.
W tej chwili nie mam już tego efektu, że im zimniej tym lepiej silnik pracował. Widocznie poduszka ósemka od Hutchinsona po około dwóch latach była już na tyle miękka, że silnik latał jak głupi na niej. Będę pewnie testował jeszcze poliuretan i poduchę z Mondeo.
Tylko nie testuj czasami małego wkładu od Lublina 3 ... w CDT(i) się nie sprawdza, u mnie rozleciał się po ok 6-ciu miesiącach. Może w benzynie się sprawdza ale w klekocie na pewno NIE !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum