Silnik nie jest wybitny i ma kilka wad, ale największy problem, czyli łańcuch rozrządu już wyeliminowałem na jakiś czas: wymieniony kompletny na nowy. Zamontowałam LPG i jestem mega zadowolony z tego autka. Ogólnie jest to pierwszy używany samochód, który wygląda w środku i na zewnątrz jak nowy. Przebieg jest autentyczny, a blacharka dziewicza i nigdy nie naprawiana. Ogólnie bzdurą jest opinia o bardzo dużym spalaniu tego silnika, u mnie średnio to około 10 do 12 litrów LPG. Najwygodniejsze auto jakie posiadałem, nie jest najszybsze, ale zawalidroga też nie jest. Za taką kwotę trudno kupić samochód z tego rocznika z takim wyposażeniem i tak wielkim wnętrzem. Tylna kanapa bije na głowę w ilości miejsca nowego Supeba. Bagażnik z podwójną podłogą mieści spokojnie oprócz butli z LPG dojazdówkę i resztę narzędzi. Niestety dla mnie nadal to za mało Bardzo cichy po mieście i na trasie, ładny środek i niestety mniej ładny/nijaki z zewnątrz Xenony świecą bardzo dobrze, nic nie stuka, nic nie puka. Dawno nie byłem tak zadowolony z tak nijakiego auta. Muszę jeszcze zamontować letnie opony z alufelgami. Ogólnie po podliczeniu wszystkich kosztów: samochód+LPG+rozrząd+ świece+filtry+uszczelka pokrywy zaworów+ korek spustowy oleju+płyny+olej+zamek tylnych lewych drzwi+ konserwacja podwozia+rejestracja+ podróże + weryfikacja w serwisie+ czyszczenie+ ubezpieczenie i jakieś drobne pierdoły auto kosztowało mnie 19800 tyś zł. Wydaje się być sporo, ale wszystko zrobione w stanie idealnym/perfekcyjnym i wiem co mam, aż szkoda wystawiać do sprzedaży.
Stara (wiec tego nie bierz pod uwage) Xsara VTS - plastiki sie sypią, co chwile coś.. jezdzaca skarbonka
Kumpel w pracy ma C4 - to nie działa, tamto nie działa a po drodze jeszcze nam turbo padło <3
No i Xsara Picasso - Auto kupione z salonu, wersja najbogatsza executive czy jak jej tam, doposazona także nie, ze jakiś kicz pakiet.. Naglosnienie gorzej niż fatalne.. Skala do 30, na 12 juz pierdziały papierowe głosniki, schowek na desce połamał sie w sumie sam z siebie podczas otwierania, prowadził sie średnio - jedyne na + tego auta to multifunkcyjny bagaznik z jakas tam przegrodą, i jakby skrzynką mocowana do sciany bocznej do której mozna bylo nawalić pierdół ewentualnie zabrac ze sobą..
Zdecydowanie uderzyłbym w konkurencyjne marki - jednak czuć róznice w jakości wykonania.. Mimo, że jestem ogolnym przeciwnikiem VAGów to uderzyłbym w jakiegoś Galaxy czy S-maxa jesli kasa Ci pozwoli na fiorda nowszego typu - totalnie bez awaryjne auta - Właśnie s-max jest następcą kiczowatej xsary picasso.. Kuzyn ma mondka MKIV - prowadzi sie super, miejsca w środku przepastnie no i fajne wykonanie.. A i silnik przyjemnie pracuje
No nie wiem, mam w rodzinie dwa Citroeny i jest ok. Sam mam Megane CC i też jest ok. Teść od zawsze jeździ francuzami i nigdy nie miał większych kłopotów. Zależy na co się trafi
o ile z vts moge sie zgodzic bo to sportowa wersja jeszcze po tuningu tak C4 jak i xsara picasso brane byly z salonu.. xsara robila symboliczne przebiegi doslownie na week do galerii itd i raz na rok nad polskie morze.. wiecej stala w garazu a i tak sie prula po katach..
nie mam nic do francuskiej mot. ale citroena bym nie kupil..
Mój ojciec ma Peugeota 807, 2.0 HDI.
Bardzo fajnie się jeździ tym autem. W środku wygodny, jak wyciągnie siedzenia z ostatniego rzędu, to bagażnik naprawdę wielki. Do tego takie bajery, jak elektryczne drzwi otwierane z pilota- mega wygodna rzecz.
Spalanie też rozsądne, jak na tak duże auto.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum