Wysłany: Pon Maj 23, 2016 21:40 [Rover 75 2.0 v6] benzyna 2000r- Brak mocy
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam.
Jestem od niedawna właścicielem Rovera 75 2.0 v6 w benzynie. Mam problem taki, że samochód nie ma wcale odejścia, po prostu jest jak by zamulony, czy może ktoś wie co trzeba z tym zrobić, albo miał z tym problem?
Dziękuję z góry za odpowiedzi, oraz przepraszam, jeżeli w przeszłości został poruszony już ten temat.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Nie Maj 29, 2016 22:33, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 23, 2016 21:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Maj 24, 2016 11:22
Dodam pytanie do tematu:
Co albo które czujniki odpowiadają za reakcje silnika na dodanie gazu?
Ja mam w automacie i co prawda wszystko chodzi dobrze ale np. start z 0 jest powolny. Żeby zredukować trzeba czasami dać gaz w podłogę! A innym razem petarda, żywy, dodanie gazu i od razu redukcja... Jakby ktoś się przejechał np. dziś a potem trafiłby np. na ten dobry dzień to podejrzewałby podmianę silnika.
PS. VISy działają
merku39, Za zamulenie samochodu często opowiadają visy. Naprawą zajmuje się kolega dzieju.
Jeżeli silnik pracuje nierówno, może być uszkodzona pompa paliwa, cewki, świece, ewentualnie nieszczelność w układzie dolotowym, czy zatkany katalizator. Zacząłbym od visów.
Pozwolę sobie dopisać swoje spostrzeżenia w temacie braku mocy i przerywań (u mnie na LPG).
Visy - najpierw zrobiłem "power" i do 3 tys jest odczuwalny kopniak. Zużycie paliwa na komputerze ponad 13L.
Wczoraj zrobiłem "balance" i w drodze do pracy zobaczyłem liczbę 10,4 (zdaję sobie sprawę że pomiar z kompa nie jest idealny - chodzi jednak o różnicę) - samochód jest naprawdę żwawy i widzę różnicę jak ciągnie z dołu. Mam automat więc jazda od 2 tys do 3 tys aż dostawał kopa była zamulona w maxa z pedałem w podłodze. Teraz gazu lekko tykam a samochód leci 100 km/h.
W temacie przerywania - wziąłem sobie wodę do spryskiwacza po płynie od mycia okien, odpaliłem auto i zacząłem spryskiwać cewki. Od razu zobaczyłem przebicia na przewodach, które wyglądały jak nowe - wcześniej przypadkiem sprawdziłem to organoleptycznie - grzebałem coś przy gazie i mnie pierdykło gdzieś z cewek. Kupiłem nowe i operacja ponowna. Zobaczyłem, że jedna z cewek ma przebicie (5ty gar). Wymieniałem aż znalazłem taką która nie ma przebicia. Z tyłem jest problem bo odkręcając kawałek grodzi można sprawdzić przebicie cewek tą metodą ale nie można sprawdzić przebicia fajek. U mnie sprawdziłem i wymieniłem przewody i cewki z przebiciami ale nadal lekko przerywa na gazie tak w okolicach 2,5 -3 tys przy lekko wciśniętym gazie. Świece są nowe więc podejrzewam fajeczki od tylnych cewek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum