Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam. Dwa dni temu zaczalem slyszec ze roverek glosniej chodzi. Brzmiało to dokladnie tak jak dziura w tlumiku tylko ze wydobywalo sie na wysokosci dzwi kierowcy. Miałem juz dziurawy tlumik lata temu wiec pomyślałem że to znowu to samo i jeździłem tak dwa dni. Dzisiaj przy ruszaniu ze skrzyżowania ten dzwiek na sekunde ucichl by powrócić za moment w formie ryku rodem z samochodow rajdowych z pelnym ukladem przelotowym lub cos w tym stylu. Dojechalem tak do domu bez problemu, jedynie obroty po zmianie biegu i puszczeniu sprzęgła spadaly na moment tak jakby mial zgasnac ale nie gasl dzieki bogu. W garazu zagladam pod spod i wtedy padlo bardzo znane wszystkim slowo na k. Moje pytanie tutaj. Czy to obudowa skrzyni biegow pekla tuz przy sprzegle? Slaby ze mnie mechanik wiec wolalem zapytac tu zanim rusze na warsztst do fachowca jesli sie w ogole oplaca? Załączam zdjecie, mam nadzieje że dobrze się wyswietli bo pisze z telefonu
Z góry dzięki za pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lis 08, 2016 01:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
na zdjęciach słabo widać, dzwon wyszczerbiony?... ale jak nie czujesz różnicy w pracy sprzęgła to nic się nie dzieje - szukaj dziury w układzie wydechowym, spadanie obrotów spowodowane może być nieszczelnością układu wydechowego, sprawdź połączenie elastyczne.
Jednak nie ma żadnego pęknięcia, jak wyczyściłem z oleju i piachu to wygląda na to że wszystko jest skręcone tak jak ma być. Najwyraźniej gdzieś wyżej jest wyciek i ścieka na dół. Oleju w silniku nie ubywa. Dziury w układzie wydechowym też nigdzie nie wymacałem więc nie wiem. Tak czy inaczej nie obejdzie się bez mechanika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum