Wysłany: Wto Cze 20, 2017 21:45 [R75] stuk przy cofaniu i jednoczesnym skręcaniu
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam, potrzebuję pomocnej rady bo może już ktoś miał tak jak ja...podczas cofania i jednoczesnym skręcaniu mam pojedynczy stuk, tak jak by coś przeskoczyło. Wymieniłem już łączniki stabilizatora które miały popękane gumy...nie pomogło, zlikwidowałem spory luz na tulei piasty tam gdzie wchodzi wahacz...nie pomogło, nie cały rok temu wymieniałam przeguby zewnętrzne na oryginały. Mechanik przejrzał całe zawieszenie i wszystko po tych wymianach jest ok, więc skąd ten stuk??? Dodam, że podczas jazdy do przodu i skręcaniu nic nie puka, test jazdy dookoła w lewo i w prawo=cisza, na dziurach=cisza...ten przeskok nie pojawia się zawsze, tak mniej więcej co 2gi, 3ci raz. Ktoś ma jakiś pomysł co to może być? Rover 75, 2.0CDT
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 20, 2017 21:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ten stuk pochodzi na 100% z zawieszenia? Czy może z zawieszenia silnika? Np. poduszka olejowa jest niedokręcona? Jaki jest stan przegubów wewnętrznych i ogólnie półosi?
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Tył wymieniałem parę miesięcy temu, ale ewidentnie stuk jest z przodu. Mechanik stwierdził mały luz na przegubach wewnętrznych ale mówi że to raczej nie powinno stukać,
półosie i końcówki drążków sztywne, przekładnia regenerowana rok temu, a co do poduszek 2 lata temu wymieniałem wszystkie, i tam raczej nie było grzebane żeby któraś była poluzowana lub niedokręcona...myślałem, że może któryś zacisk z przodu trzyma, ale dlaczego by odbijał tylko przy skręcaniu???
Obejrzyj jeszcze dobrze wahacze. Dwa lata temu miałem motyw z pojedynczymi stukami, które występowały losowo: czasem przy ruszaniu, czasem przy skręcaniu kołami. Nasilały się gdy było sucho, słabły gdy padał deszcz. Winny okazał się wahacz, był "nadpęknięty" jak to mechanik określił.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
no muszę się wcisnąć pod auto i na spokojnie się dokładnie rozejrzeć...ale strasznie to irytuje jak się wpakuje sporo kasy w zawieszenie a tu dalej coś puka...
nanab, to tak nie działa. Wtedy akurat nic nie stuknie, kompletna cisza będzie. Stuknie dopiero przy zjeżdżaniu z kanału, gdy już tam nikogo nie będzie.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Sprawdź luzy na drążkach kierowniczych, gałkach i samej listwie. Ja miałem identyczny objaw jak wybita była końcówka drążka ( gałka). Ale w drugim aucie taki sam efekt był, jak magiel był już wybity i dostał luzu góra-dół
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Cze 22, 2017 08:30
Zerknij czy w zaciskach hamulcowych masz całe sprężynki, nie ma za dużego luzu na klockach i śrubach pływających. Zacznij od koła z którego kierunku stuk dochodzi jeżeli to byłoby przyczyną problemu, polecam sprawdzić pozostałe koła.
w niedziele jak będzie pogoda to sprawdzę te zaciski...a opcja z kanałem nic nie da bo jeszcze nie zdarzyło się by przy cofaniu na wprost coś stuknęło...zawsze przy ostrym skręcaniu...
nie mam gum na sprężynach. jako pierwsza poszła regeneracja zacisków i przy okazji tarcze na nowe...nie pomogło, znalazłem nakrętkę dolnego wahacza która była jak by nie dokręcona,gdy chciałem ją dokręcić obracała się w kółko...odkręciłem ją(miała zerwany gwint) i zastąpiłem jakąś podobną z innego zawieszenia. Dokręciłem porządnie pneumatem i dalej stuka, trochę bałem się ją dociągać bardziej żeby nie zerwać kolejnego gwintu(ostatnia nakrętka z tych lepszych), dlatego zakupie najpierw ze 2 oryginalne nakrętki i będę dokręcał na maxsa ile się da. Chodź wątpię, że akurat to stukało bo teraz jest bardziej dokręcona niż na zerwanej a jak stukało tak stuka dalej...zastanawiają mnie te półosie, bo mają luz wzdłużny i góra-dół, i ciekawe czy jak wbijam wsteczny i skręcam to czy tam nic nie przeskakuje na zębatce...tylko jak to sprawdzić...
Jak dla mnie maglownica Miałem to samo. Strzał metalowy. Szczególnie po kilkugodzinnym postoju. Przy skrętach też, przy przechyłach. Wymieniłem całe zawieszenie i nic nie pomogło. Po prostu magiel
jeżeli to maglownica to uduszę tych mechaników co mi ją regenerowali...a gwarancja 12 miesięcy właśnie się skończyła...
[ Dodano: Sro Sie 16, 2017 19:30 ]
z cyklu niewiarygodne ale prawdziwe, stuk pochodził...z wbitego kawałka metalu zakończonego kawałkiem plastiku w oponie od strony silnika...wymieniłem właśnie opony na nowe i jeżdżąc po mieście zdziwiło mnie, że stuk ani razu się nie pojawił podczas parkowania... przetestowałem go kilka razy i wtedy wszystko ułożyło się w logiczną całość...wulkanizator przy wymianie zauważył wbite "coś", z przodu od strony pasażera, od strony silnika na krawędzi dlatego tego nie zauważyłem,stuk był tylko na asfalcie, bo jak chciałem przysłuchać się na podwórku to go nie było...a cofając i skręcając ten wystający plastik przeskakiwał i słychać było stuknięcie...od dziś przy każdym stukaniu sprawdzam opony;D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum