Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 2005
Witam forumowiczów.
1. Dziś usłyszałem dziwny dźwięk jakby metaliczny , coś jakby szpilki latały w metalowej misce... ciężko to opisać. Gdy wjeżdżałem na parking, przechodzący obok mężczyzna zagaił, że miał to samo w swoim aucie i że to osłona gumowa na przegubie się przerwała i dostał się piach i dlatego tak hałasuje. czy ta osłona gumowa (stożek harmonijka) musi być z obu stron mocno zaciśnięty? bo z jednej strony mam luz i widać tam smar z piaskiem. Mężczyzna owy mówił, że to się czyści, uzupełnia grafitem i zakłada nową gumę.
2. Przy okazji zaglądania pod spód samochodu zauważyłem , że mam chyba wyciek oleju , żadna kontrolka się nie paliła , sprawdziłem olej, na końcówce nic nie ma a są cztery znaczki x x x x x. Zawsze miałem olej do połowy. Rano jeszcze raz sprawdzę olej. Ktoś się borykał z takimi problemami?
Z góry serdecznie dziękuję za jakiekolwiek porady .
Dzięki z auwagę.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sie 29, 2017 23:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
1. Ta osłona zwie się "marżeta" i powinna być szczelna z obu stron i rzeczywiście jak puści to jeśli przegub jeszcze żyje to można go dokładnie wymyć i wymienić smar na grafitowy lub dedykowany do przegubów.
Co do dźwięku to nie słyszałem u Ciebie, ale przeguby to zwykle "chrupią", a nie dzwonią. No chyba, że chodzi Ci o takie drobniutkie szpilki:P
2. Dawno sprawdzałeś stan oleju? Silnik masz suchy? Mały i stały ubytek oleju to nie jest żadna tragedia i o ile panuje się nad sytuacją to nic się nie stanie, ale trzeba uzupełniać. Czasem uszczelnienie wiążę się z grubym remontem, więc średnio się opłaci.
Jak masz plamy pod samochodem, albo Ci silnik pali olej to wtedy jest źle.
1. Niby klocki mi się kończą. Nie wiedziałem, że jakieś blaszki będą się ocierać podczas jazdy i wydawać taki dźwięk . Klocków nie brałem pod uwagę ponieważ 3 miesiące temu były jeszcze dobre i niby można jeszcze było jeździć a jeździć z pół roku minimum. Widac niestety nie. Gdyby podczas hamowania hamulce się odzywały wtedy bym pomyślał, że może być coś nie tak . Dziś mechanik wymieni klocki . Mam nadzieję , że to tylko to.
2. Póki co dolałem oleju i zobaczę w jakim czasie mi go ubywa i jak dużo. Poobserwuję na razie . Ale wydaje mi się , że sporo zaczęło ubywać.
A sprawdzałeś grubość tarczy? Samochód nie nowy to często trzeba hamulce w całości zmieniać. Przeguby odzywają się tylko przy skręcaniu, bo inaczej nie pracują.
Trzymasz auto w garażu? Nie ma plamy pod samochodem?
Właśnie skojarzyłem, że u mnie czasem przy hamowaniu i krótko po rzeczywiście dzwoni/szumi tylny hamulec, ale ja to zwalałem na to, że tarcza ma lekkie bicie (bo ma) i dzwonią te blaszki dociskające klocki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum