Wysłany: Czw Sie 14, 2014 17:25 [R45] Woda pod dywanikiem po stronie pasażra
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2000
Witam Potrzebuje pomocy na temat podszybia w roverku bo najprawdopodobniej mam zatkane kanaliki bo podczas dzisiejszego deszczu z za schowka kapała mi woda ściągnąłem schowek i dostałem się do nagrzewnicy i z stamtąd kapała woda wiec nie wiem czy to wina kanalików czy morze nagrzewnicy potrzebuje pomocy jak zdjąć podszybie bo nigdy tego nie robiłem i Niechciał bym cos uszkodzić dziękuje pozdrawiam aaa chciałem dodać ze to kapała z wentylatora nagrzewnicy tuz za schowkiem a nie z nagrzewnicy dzięki za Pomoc
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 14, 2014 17:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A gdzie kropki i przecinki? Ciężko to się czyta. Aby zdemontować podszybie odkręć wycieraczki, przekręć i wysuń spinki podszybia(przy szybie), potem zdemontuj spinki od strony silnika. Nawet jak jakąś spinkę uszkodzisz to są dostępne na aledrogo, więc bez obaw
u mnie też po ostrym deszczu pojawiło sie kilka kropel wody na dywaniku pasażera. po zdjęciu podszybia nic sie nie okazalo. Kanały w błotnikach drozne, podejrzewam że wody bylo aż tyle że wlewała sie przez ten otwór co silnik wentylatora widac. Czy to możliwe?? jest jakies inne miejsce wlewania wody??
no umnie były zatkane kanaliki odpływowe nie było aż tak strasznie ale trochę liści i piachu wygarnąłem także narazie czekam na deszcz i też wlewała mi się od wentylatora a czy jeszcze jest gdzieś możliwe wlewanie wody to nie mam pojecia czekam na deszcz ale mam nadzieje że to pomogło !!!
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Mar 2016 Posty: 66 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto Sty 16, 2018 03:46
Dramat. Walczę z tym już któryś raz - kilka miesięcy temu zdjąłem i wyczyściłem podszybie, nowa uszczelka na szybko i założenie. Problem na chwilę ustał... teraz pojawiło się to samo, czyli woda po stronie pasażera i parujące szyby na postoju . Przez ostatnie dwa dni wykładzina suszona suszarką, podszybie wyczyszczone całkowicie z resztek kleju i założona starannie nowa uszczelka - spinki od strony silnika zgodnie z radami na forum zamieniłem na opaski zaciskowe... No i czeka mnie czas próby. Na razie szyby znowu parują, więc jutro żwirek silikonowy dla kota i wrzucę go do auta pod siedzenia + wymiana filtra kabinowego (znowu). Jakby ktoś miał podobny problem, to chętnie pomogę, jeśli będę w stanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum