z lewej oem mapa zapłonu
z prawej to czego jeszcze nie testowałem ale będe jak sół z dróg zmyje
wykres jest z prawie identycznej mapi wystarczy odjąc po ok 1-2stopni po
całej długości wot, 93map , wczesnie jtestowalem jeszcze bardziej agresywną mape ale juz było za szybko bylo widac i czuc że słabł.
Tak dokładnie mam wpisaną wage, przełożenia z serwisówki opony na osi napędowej, powierzchnie czołową, i za każdym razem wpisuje nawet troche zanizoną wage kierowcy i pasażera+paliwo. jest taki gościu na yt co testował i porównywal z draggy, i to wypadło nieżle, inny co robi fimy o mr2 aw11 tez to testowaal i zgodność z chamowną miał 1-2 konie , przyczym pomiary mila powtarzalne , aplikacja pokazała prawdziwa moc i moment zarówno w seryjnym aucie jak i jego rzerobionej mr2. mi to wstarczy
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Pią Gru 31, 2021 02:06
Dla porównania ori mapa z 160tki:
Miejscami lepiej, miejscami gorzej, ale plus minus podobnie. Przy czym 143 zawsze wydawały mi się dużo żwawsze, no i nie mają funkcji AntiJerk opóźniających zapłon przy gwałtownym wciśnięciu gazu.
Sporo można poprawić w średnim zakresie czyli od 50kPa w górę. Tutaj jest największa zmiana w tym jak auto śmiga "na codzien" + w niewielkim stopniu zmniejszy spalanie.
30 stopni na WOT na końcu to już taki maks. A i tak wypadałoby osłuchać czy nie dzwoni.
no z tymi 30 stopniami to zabaczymy , jezdzilem na29 i było dobrze, co prawda 7k to sie żadko przekracza
mysle czy odcinke pociągnąć do 7500 teraz mam 7400.
ale fajnie widac ja k dobre przeplywy ma seryjna glowica, nie trzeba portingów robic bo nawet przy 7400
moc dalej rośnie.
a co do 1wszego wykresu na oem mapie, najwiecej dalo przeniesienie czerpaka/dolotu powietrza zzabloku do lewego wlotu i usunięcie rezonatora, temperatura w dolocie spadla o ponad 20 stopni
Ale nawet w standardowej mapie widać że przy 5k i wyżej 143 ma bardziej agresywny zapłon.
A co to za wałek wydechowy o którym wspomniano wczesniej, jaka ma dlugosć otwarcia i wznios?
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Sob Sty 01, 2022 14:46
Zostałbym przy 28-29 na końcu tak czy tak. Skup się raczej na średnich obciążeniach, tam też śmiało można kilka stopni dokładać.
Ja bym zostawił 7400, masz tłok z cienkimi półkami i nie ryzykowałbym kręcenia go wyżej.
271 stopni i 10mm wzniosu. Za kilka tygodni będą testy na hamowni i zobaczymy.
Co do tloków , to ja mam troche inna teorie co do ich slabości, uszkodzone tloki vvc wygladaja identycznie jak tloki z przegżanego silnika gdzie pierścienie nie mialy sie gdzie rozszezać, bo szczelinka byla za mala , a wiesz jaki mialem afr przy wot na seryjnej mapie? 14:1 dla mnie troche ciepławo
z tymi 30 stopniami mozesz miec racje ale to wszystko pokażą wykresy czy slabnie, zreszta moge spróbować go bardziej podlac przy 7000.
co do walka to ty to produkujesz, przerabiasz? I co z chydraulika 10mm wzniosu nie jest juz dla niej zadużo?
A co do kręcenia wiecej jak 7400 to o tloki wogóle sie nie martwie, martwi mnie chydraulikaw glowicy i sprężynki zaworowe.
Bardzo mnie ciekawi czy vvc dalo by rade np kręcić do 7800 na mechanicznych szklankach. ale wtedy to pewnie i na tloki kute bym przeszedł dla pewnosci.
Relatywnie u siebie pozostalo mi udanie sie do Markzo.Dla N/A zrobilem wszystko (poza remontem silnika ) Dolot,wylot ogarniety ,strojenie pozostalo.Co z tego wyniknie,podam po wycieczce do dr.Turbo vel Markzo
_________________ Był: MG MGF Srebrna Strzała z wałkami Piper Cross (Tesknie )
Jest: MG TF Spark i sporo do zrobienia
.Rover 75 w kolorku Cev
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Sob Sty 01, 2022 23:59
Być może teoria z tłokami jest całkiem sensowna, chociaż DVA twierdzi inaczej, a na Emeraldzie raczej na 14:1 nie stroją. Tak czy tak, problem nie leży w szklankach, bo te są lżejsze niż w zwykłej K-Serii, a bardziej w sprężynach, które są mniej twarde, by zmniejszyć siły w układzie. Ale i tak najgrubsza sprawa są mechanizmy VVC, których tolerancja na prędkości obrotowe kończy się gdzieś w okolicach 7600 obrotów wału.
Hydraulika nie narzeka. Raczej 0.2mm względem Pipera im różnicy nie robi.
Wałek jest szlifowany na inny kopiał. Ale póki co najpierw sprawdzę czy działa zanim komuś polecę.
A z kąd masz te informacje że vvc wysiada przy 7600?
wałki się kręcą 2 razy wolniej od wału , czyli według tego vvc wysiada przy 3800 obr, a seria sie kręci do 7300 dokładnie taka odcinke ma oem mapa przy otwarciu vvc od 260stopni. Czyli 3650, to jest tylko 150obr.
Zresztą nieważne , znalzłem info że z seryjnych najtwardsze sprężynki były w Freelanderze 120.
Ja jakoś zapędów by sie vvc pozbyć niemam , dla mnie to jest świetny system, dużo momentu daje, świetnie napełnia silnik i jak sie ma możliwość ingeręcji to mozna modyfikować kąty jakie ma mieć przy jakich obrotach.
Poza tym przechodzenie na zwykłe wałki, to kupa kasy, według mnie gorszy dół, i jak ktos po torze nie jezdzi to w takim aucie jak mgf bez sensu troszke, to już lepiej zaostawić vvc i dmuchnąć jak markoz
A wracajac troche do tłoków to dva tu opisuje to co napisalem tylko troche inaczej, http://www.dvapower.co.uk/, pisze o szoku termicznym w momęsie gdy tlok jest nagrzewany i schladzany z ssacej strony , ale to co pisze ze tloki padaja przy 7200 to jest nie prawda niewiem po czym to wnioskowal przeciez od 95 istniala liga wyscigowa mgf i tam jezdzili na seryjnych vvc, bardzo malo zmian mogli dokonywać przy silniku i nie pamietam zeby mogli tloki zmieniać, a seryjna odcinka vvc to 7300 wiec juz w tym miejscu teoria siada. oczywiście według mnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum