Typ: SLi Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Mialem dzisiaj "przyjemnosc" targac za soba przyczepe kampingowa przez 100 km po autostradzie.... koszmar panowie... niby prawie 140 koni a ciagnie slabiutko, wiem ze to nie Volvo, ale jakos cienko mu to szlo. Lekko pod gorke i slychac bylo ze silnik slabnie, ale z kolei przy 80km/h na piatce szedl rowno i nie szarpal za bardzo 3000 obrotow i jakos jechal po prostej... Jak ktos chce taki silnik do przyczep, to odradzam, polecilbym jednak 2.0 sdi, ktory ma mniej mocy, ale moment obr zalatwia wszystko...
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 23, 2010 23:56, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 12, 2007 23:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
porownanie do volvo, bo to byl samochod zaprojektowany pod ciaganie przyczep, model 740 glownie, porownanie calkiem zartobliwe... Kiedys targalem lawete z zastawa golfem 1.6 td i jakos mu to lepiej szlo niz Roverkowi, ale to byl diesel...
przy ciagnieciu takiego ladunku to ja bym zapomnial o piatym biegu i zwiekszyl troche zakres obrotow tak aby silnikowi bylo lzej
chyba ze faktycznie prosta droga typu autostrada
ale taka przyczepa pewnie niezly opor robi
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Masz racje, piatka to tylko na plaskim, a to byla autostrada, ale np podjazd 16% to juz tylko na jedynce powolutku, bo na dwojce to juz za malo mocy mial...
Tak z ciekawości, jaka duża ta przyczepa albo jaka ciężka? Podjazd 16% faktycznie nie jest lekki z przyczepą, ale przyznaje, że zaskoczyłeś mnie tym, że trzeba było podjeżdżać na 1, bo na 2 już nie dawał rady.
Nie wiem dokladnie ile wazyla, ale byla wieksza niz te nasze najmniejsze polskie, Jak ja pchalismy we dwoch to byla raczej ciezka, trzeba bylo sie dobrze zaprzec... Moze poprostu miala zastane kola i to bylo powodem jej "ciezkosci"....
Moze poprostu miala zastane kola i to bylo powodem jej "ciezkosci"....
Nie wiem co przez to rozumiesz
Moze miala po prostu malo powietrza w kolach, albo hamulec nie odbijal do konca.
Chodz szczerze mowiac, to przyczepy kampingowe nie naleza do najlzejszych
Pozdrawiam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tak czy owak ROVERek dal rade i przepedalkowal z przyczepka Z Londynu do Ashford, troszke sie spocil na pagorkach i korkach, ale na autostradzie ladnie sobie jechal... Tak czy siak ciesze sie ze sie nie przegrzal, skrzynia i sprzeglo wytrzymaly trudy pagorkow i korkow... Jednak nie podpinam do niego juz nic, ma swoje latka (96r) Troszke konikow pewnie juz na rechabilitacji..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum