Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 21:19 [R25 TD] - skrzypienie
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
witam wszystkich!
niedawno kupiłem Roverka 25 w wersji Diesel z 2001, jak zdrowy rozsądek każe wymieniłem w nim wszystko tj. oleje, filtry, rozrząd, tarcze, klocki itp, jednak mimo to od 2-3 dni coś "skrzypi" z przodu, co daje się we znaki zwłaszcza przy wybojach/dziurach. Zawieszenie jest ok (na testach wyszło przy zakupie ok 80% czyli nieźle jak na ten wiek ). Patrząc na forum wyglądałoby to na jakąś gumę przy wahaczach (jest teraz w KRK piękne lato więc coś mogłoby niby podeschnąć i ocierać) jednak w R25 z tego co się orientuję wahacze były jakieś inne niż w 2-setkach. Może ktoś miałby pomysł, a przede wszystkim: czy trzeba od razu do mechanika, czy nie jest to nagląca sprawa?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!
PS. Jacyś klubowicze w Krakowie? można by zrobić mini-zjazd kiedyś;)
PS2. Zauważyłem w karoserii mini dziurkę, a także z tył autko jest jakby bez lakieru na powierzchni 2-3 cm^2. Jak o to zadbać żeby nie rozeszło się dalej? Znacie jakieś kosmetyki które jaknajlepiej zadbają o wygląd i stan blachy i lakieru auta? Chciałbym żeby ten R25 pojeździł ładnych parę lat!
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Pon Lis 29, 2010 11:26, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 21:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
u mnie tez czasem zaskrzypi jak za szybko najade na spiacego policjanta...
jeszcze nie doszedlem do tego co to moze byc...
Dziurke zalataj zywica chemoutwardzalna, element bez lakieru koniecznie zamaluj jakims podkladem i zrob zaprawke w kolorze lakieru...
Na karoserie moge polecic wosk Armorall z wikingiem na etykiecie...
Jak chcesz lekko wypolerowac lakier to uzyj pasty Automaks...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
). Patrząc na forum wyglądałoby to na jakąś gumę przy wahaczach (jest teraz w KRK piękne lato więc coś mogłoby niby podeschnąć i ocierać) jednak w R25 z tego co się orientuję wahacze były jakieś inne niż w 2-setkach. Może ktoś miałby pomysł, a przede wszystkim: czy trzeba od razu do mechanika, czy nie jest to nagląca sprawa?
można by zrobić mini-zjazd kiedyś;)
Do tych tematów mamy osobny kącik.
I korzystaj z kropek i przecinków...
