No to wyszlo na to, ze ja zniechcecam itd.
Zawsze dzielilem pomysly na:
Genialne, zwariowane i... takie sobie.
Wedlug mojej oceny ten pomysl jest zwariowany a zaraz wyjanie dlaczego.
Cel jest wspanialy, nie zajrzal bym do tego postu gdyby mnie to nie interesowalo.
Temat: [alternatywa T4] czy są chętni na rozwój alternatywnego T4?
Tak sa chetni, ja pierwszy ale jak odpisalem, ze moja zona chciala kupic gotowy T4 i zadala pytanie ile kosztuje oraz czy znalazl by sie ktos co by to obslugiwal, to okazalo sie to zly pomysl.
Wiec mozecie miec gotowego T4 to nie pasuje a klecic cos, gdzies, pisac nowe oprogramowanie, budowac interfejsy to OK lux pomysl.
Druga sprawa to uwazam, ze T4 to nie sterownik PCL , no i te "praktycznie zerowe koszty".
Wiec nadal uwazam ze lepiej cos "zaadoptowac" niz budowac od nowa (nizsze koszty)
kostas napisał/a:
Każde urządzenie da sie podrobić
Po co podrabiac jak ktos robi to lepiej. Chiny sa w tym najlepsze.
Dukes napisał/a:
To jest do wykonania. Roverki to przecież tylko samochody, a nie promy kosmiczne...
Juz takie cos slyszalem... chodzilo o modernizacje pompki sprzegla. Dokladnie tloczek.
Wiec uwazam, ze pomysl zwariowany ale jak cos trzeba pomoc to ja bardzo chetnie.
A piwko to chyba lepiej grzanca z miodem zimne to w lato na rozruch testbook'a.
Wiesz, nikt nie twierdził, że kupienie T4 byłoby złym pomysłem, tylko realizacja planu, żeby to była klubowa maszyna i gdzieś tam by się znajdowała i każdy mógł z niej skorzystać to też trochę zwariowany pomysł w sytuacji gdzie klubowicze są rozsiani po całej Polsce i nie tylko Polsce
tutaj sprawa dotyczy rozwiązania typu open source, czyli każdy kto miałby chęć i trochę umiejętności mógłby sklecić to coś dla siebie i nie musiał przez pół europy jechać, żeby skorzystać...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 29 razy Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 423 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Wto Gru 02, 2008 19:48
Gdyby zrobić emulację T4 na interface OBD II to każdy mógłby mieć "swojego T4" za kilkaset zł i tu jest "cały pic"!
Odsyłam do wątku, który sam kiedyś założyłem:
http://forum.roverki.eu/v...t=28692&start=0
tutaj sprawa dotyczy rozwiązania typu open source, czyli każdy kto miałby chęć i trochę umiejętności mógłby sklecić to coś dla siebie i nie musiał przez pół europy jechać, żeby skorzystać...
Ja to zupelnie inaczej zrozumialem. Myslalem, ze chodzi o budowanie wlasnego T4 od podstaw. Dlatego wydawalo mi sie to "zwariowanym" pomyslem... Zmeczony chyba wczoraj bylem... No wlasnie, bylo bardzo pozno!
Wysłany: Wto Gru 02, 2008 20:24 Re: [alternatywa T4] czy są chętni na rozwój alternatywnego
leszek95b napisał/a:
znam się częściowo na mikrokontrolerach, programowaniu itp.
Jako że temat z mojej branży pozwolę sobie zabrać głos
Zacznijmy od tego aby kolega sprecyzował co ma na myśli pisząc te słowa?
Jakiego typu oprogramowanie napisał, jakiego typu mikrokontrolery zaprogramował?
To pozwoli ocenić szanse realizacji tego pomysłu, studiuje informatykę na Gdańskiej polibudzie, miałem okazje programować jakieś pici atmele itp. i tym co się nie orientują powiem jedno TO JEST TRUDNE! np. taki 4bitowy pic xxx z 6 nóżkami zaprojektowany w latach 80 ma 500 stronicową dokumentację A więc wyobraźcie sobie dokumentację od takiego interfacu i jego skomplikowanie. Kolejna sprawa, zaprogramowanie jakiego kol wiek procesorka wymaga konkretnego programatora + softu którego w spożywczaku na rogu się kopić nie da. Według mnie ten wariant nie jest zbyt realny
Jeśli taki interface da się zrealizować całkowicie softowo po przez zwykłego coma to już jest trochę lepiej ale moim zdaniem bez dokumentacji i osoby która ma jakiekolwiek doświadczenie na tym polu nie da rady:/
Mysle, ze duzo Klubowiczow i Forumowiczow ma rozne "swoje" diagnostyczne bajery. Roznej produkcji a pewnie wszystkie na Tajwanie albo w Chinach robione. Wazne zeby troche dzialaly.
rolando napisał/a:
mam interface do różnych samochodów, podłączałem go również pod swoojego R korzystając z programu diagnostycznego BMW CARSOFT.
dane silnika czyta wszystkie, szuka błędów, i je kasuje, pokazuje także aktualne parametry silnika podcvzas pracy, łapie ABS, nie czyta Airbag'ów,
Pomógł: 29 razy Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 423 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Wto Gru 02, 2008 20:54
Jak ktoś chce zobaczyć jak to się robi przy BMW to proszę:
http://www.bmw-klub.pl/fo...t=65259&start=0
Generalnie problem z roverkiem sprowadza się wg mnie do posiadania oprogramowania od T4 by cokolwiek popróbować bo w tworzenie softu od zera nie wierzę. Dobrze wiemy kto je posiada ale wątpię by chciał się podzielić - business is business
kostas napisał/a:
Każde urządzenie da sie podrobić
Po co podrabiac jak ktos robi to lepiej. Chiny sa w tym najlepsze.
Gdzieś kiedyś czytałem, że Chińczycy potrafią skopiować każde urządzenie w czasie do 3 miesięcy . Pomysł jest dobry tymbardziej, że produkują Roewe 750, który zapewne korzysta z tej samej elektroniki, którą zastowano w R75, więc napewno "opracowali" swojego T4
kostas napisał/a:
Każde urządzenie da sie podrobić
Po co podrabiac jak ktos robi to lepiej. Chiny sa w tym najlepsze.
Gdzieś kiedyś czytałem, że Chińczycy potrafią skopiować każde urządzenie w czasie do 3 miesięcy . Pomysł jest dobry tymbardziej, że produkują Roewe 750, który zapewne korzysta z tej samej elektroniki, którą zastowano w R75, więc napewno "opracowali" swojego T4
ps. Ma ktoś rodzine w Chinach?
Jak byśmy się tak po 100 zrzucili, trzeba by było ledwie 150 osób i mamy swój oryginałna rocznej gwarancji
Jak byśmy się tak po 100 zrzucili, trzeba by było ledwie 150 osób i mamy swój oryginałna rocznej gwarancji
To na co czekamy???
Grape chciala tak zrobic z tym, ze najpierw by byl T4 (wprawdzie nie nowy) a z czasem z drobnych zrzutek "co laska" by jej jakos to sie wyrownalo. Mozna by brac go na zloty i Klubowicze gratis pozostali za np 50 zl. Ale bylo minelo.
Mysle ze to genialny pomysl. Robimy zrzute na konto z dopiskiem T4, Skarbnik do dziela ,wszyscy ktorzy uiscili skladke na T4 badania (np. na zlotach) gratis.
Kris napisał/a:
najpierw przydałby się jeden test book do testów i ewentualnej dezintegracji
I mozna zaczynac prace nad Alternatywnym T4
Jedyny problem (chyba najwiekszy) to kto bedzie go obslugiwal i sie nim opiekowal.
pomysl ciekawy, ale chyba nie znajdzie sie tyle osob zeby to poszlo dalej, ja niestety z programowania jestem zielony, moge tylko zlozyc polutowac i testowac takie cus
jak zobaczylem te fotki, to sie przestraszylem, troche tego sporo ,
serwisy FSO do obsługi poldoroverow mialy chyba tylko ta jedna walizeczke, druga od prawej, fotka nr 3 ,obok laptopa
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
pomysl ciekawy, ale chyba nie znajdzie sie tyle osob zeby to poszlo dalej
Ja nie mam pojecia gdzie kupic i ile kosztuje T4 ale jak Kris tak napisal to kosztuje okolo 15 tys. zl
Ja 100 zl moge przeznaczyc na ten szczytny cel mimo, ze nie mieszkam w kraju a jedynie na krotko zagladam 3 - 4 razy w roku i nie wiem czy kiedykolwiek z tego skorzystam.
Moze zrobic ankiete? moze bedzie 300 osob po 50 zl albo 125 po 120 zl
Taki aparat nie musi byc zawsze w jednym miejscu. Jest kilkanascie dobrych rozwiazan. Np UWAGA w dniach... albo miesiacu T4 bedzie w Rzeszowie, Poznaniu, Gdansku, Szczecinie itd
A dodatkowo mial posluzyc do zrobienia repliki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum