ET 38 to bardziej na zewnatrz wystaja, bedzie ladnie wygladal. ja w moim 160 mam ET37, 7j felgi i jeszcze miejsca w nadkolach jest. a ty masz przeciez takie samo nadwozie.
Czemu wogole stalowki? jak za ta sama cene prawie mozna kupic aluminiowe, ktore sa wytrzymalsze i ladniejsze.
_________________ -------------
וροVVЄя
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 10:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wróżką nikt nie jest i nie wie jakie wymiary po za średnica ma felga. Rozstaw będzie pasował, otwór centrujący jak to felga z VW będzie większy więc trzeba pierścienie centrujące dokupić, a o szerokość i ET musisz zapytać sprzedającego...
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
leszczu, no nie wiem, nie wiem... Toż ja swojego czasu miałem 195/55/16 i tarło przy skręcie (przy ET45), więc nie wiem czy też nie będzie szorowało... Różnica w średnicy raptem 5,9mm na korzyść 15-tek
ja w swoim mialem Continental Winter Contact 185/65/R15(felga et 45,szerokosc 6"), z przodu przy maksymalnym skreceniu P/L opona obcierala o nadkole, z tylu bez problemow.
Do Twojego auta taki rozmiar będzie bardziej odpowiedni. Na tych ostatnich oponach miałem przyjemność jeździć jednej zimy Mitsubishi Coltem 1.6 113KM, zatem autem o nieco większej mocy i zbliżonej masie do Twojego Roverka. Samochód bardzo dobrze sobie radził zarówno na mokrej drodze jak i w głębszych zaspach. Jeśli śnieg nie był zbyt mocno ubity to przedni zderzak działał jak pług Mam kilkusetmetrowy szutrowy dojazd do domu od głównej drogi i często leżał tam śnieg. Matadory radziły sobie znacznie lepiej niż dwuletnie GY UltraGripy w Roverku.
195/60/R15 bądź 185/60/R15 będą trochę droższe... dodatkowo wydają mi się nieco zbyt szerokie jak do takiego lekkiego auta.
jeździłem 185/50R15 ale dupowata firma. Nie było żadnych problemów. co do 14 nie mam takich felg i funduszy teraz żeby dodatkowo kupować 14. Chcę założyć na te 15 co mam.
Są te rozmiary co chcę ale koszt powyżej 210 zł.
Dlatego kombinuje czy podejdą te 195/60R15 Dębice bo koszt ich jest 800 zł a ponoć są dobre.
Co do wagi auta to się nie zgodzę w Corsie b letnie miałem szerokość 205/50/R15 i było elegancko.
Drwal85, zrobisz jak uważasz... ale w mojej opinii zbyt szerokie opony na zimę to tylko kłopoty. Cztery stalówki w przyzwoitym stanie można już kupić za 100zł, więc nie wiem czy warto zmieniać opony 2x w roku na jednym komplecie felg. W Colcie o którym wspomniałem wyżej miałem na lato 195/50/R15 i w porównaniu z zimówkami 175/65/R14 spadek dynamiki samochodu i gorsze prowadzenie w koleinach były wyraźnie odczuwalne. Na letnich samochód spisywał się lepiej jedynie w zakrętach na dobrej jakości asfalcie...
Dębice są dobre na śnieg, wolno się zużywają (jeździłem na nich nawet w lecie w jednym z aut) ale na mokrym asfalcie czy zajeżdżonym śniegu te co podałem będą w mojej opinii sporo lepsze.
Ostatnio zmieniony przez marcin316 Pią Wrz 14, 2012 18:58, w całości zmieniany 1 raz
Ja bym nie ryzykował z 195/60R15. Letnie takie mogą obcierać, a jeśli do tego dojdzie lód i śnieg... panie, nigdy w życiu
Druga sprawa - na zimę brałbym szerokość max 185.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum