Bo poprostu Polscy rolnicy zamiast inwestować w jakikolwiek sprzęt rolniczy wolą kupić samochód osobowy, żeby się pokazać a jak przyjdzie im przewieść np.świnkę to trudno, przecież nie będą jej targali na wózku bo to wstyd
To teraz uważaj jak Ci któryś brony na maskę opuści
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 13, 2010 19:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jupik [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 14, 2010 17:07
A jednak po 3 miesiącach jazdy R75 dzięki waszym postom rozłożyłem tylne oparcie,a dał bym sobie głowe uciąć że się nie rozkłada.Ach te roverki...
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 23 Skąd: Gdańsk,Irlandia CORK
Wysłany: Pon Kwi 05, 2010 17:54
Witam Kolegow:)
A ja dziś próbowałem złożyć kanapę i nic.
Przycisków nie mam:(
a taśemek ni cholery nie moge znaleść, próbowałem wkładac rekę za oparcie, ja nie mogłem, moj kolega równiez próbował i też nic.
otworzyłem bagażnik i mam tam tak jak by dykte czarną. udało mi sie wsadzić tam rekę i znalezłem te zapadki które trzymaja oparcie, lecz po tasiemkach ani sladu:(
miedzy oparciem a siedziskiem na 100% no chyba ze poprzedni wlasciliel pourywal....ale mysle ze nie dosc solidne paseczki...ale moze lepiej nie wyciagaj tego oparcia:D:D bo j jestem trzecim posiadaczem R75 ktory nie moze zatrzasnac tej klapy;/;/;/ wszystkie sposoby wyprobowalem i nic jeden zatrzask ni echce wejsc;/;/;/
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 23 Skąd: Gdańsk,Irlandia CORK
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 10:03
a ja chce własnie zmienic tapicerke, mam drugą czarna welurową nie zniszczoną.
Ale nie moge znaleść tych tasemek.
W tej drugiej co mam do założenia kanapa jest składana z przyciskami:)
jedyna, kanapa wchodzi na wcisk, przyjrzyj się jak to wygląda od dołu; oparcie kanapy musi być dobrze wsadzone w dolny zaczep, najlepiej je tam mocno wcisnąć z góry i pociągnąć do siebie.
ligierator, poszukaj dokładnie tasiemek, na pewno muszą być, może oparcie z przyciskami będzie pasować i nie trzeba będzie przekładać samej tapicerki.
Czytałem i nie wierzyłem. Aż specjalnie z chaty wyszedłem żeby to sprawdzić. Potwierdzam, oparcie się składa. Tasiemki są wciśnięte między oparcie a siedzisko. Ciekawe czego jeszcze nie wiem o swoim roverku:)
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
jakie tam tasiemki, naciskamy przycisk i ciach gorzej z siedziskiem, z pół roku temu wyciągnąłem jak wymieniałem pompę paliwa, do dzisiaj jest nie włożone prawidłowo, co prawda to auto 1 max 2 osobowe, wiec nie mam ciśnienia, kiedyś próbowałem przez 3 minuty się napociłem bez efektu i na razie rover wygrał może kiedyś przyjdzie czas i chęci na to
siedzisko bardzo łatwo się wsadza na miejsce, w 2 R75 to robiłem i bardzo gładko poszło, może zobacz czy nie masz pozaginanych tych prętów w kanapie, za które jest mocowane siedzisko?
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw Kwi 28, 2011 19:28
Z tym " łatwo" to różnie bywa.
Pręty mam proste,nic nie powyrywane,a zaraz po zakupie chyba godzinę się męczyłem z siedziskiem. Myślałem,że można je bezkarnie wyjąć,jak w poprzednich autach- wyjść wyszło,ale potem trafić na mocowania,to jakiś kowal robił!
Co do tasiemek,to w jednych są,a w innych przyciski.
Ogólnie to auto jest limuzyną i kartofle trzeba wozić czymś innym.
ja to robie tak, ze wkladam siedzisko pod oparcie, celuje w mocowanie i wtedy popycham je na maxa w storne tyłu auta, zeby minac ten "hak" w podłodze i dociskam do dołu, elegancko wchodzi
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
gumus12 miedzy oparciem a siedziskiem na 100% no chyba ze poprzedni wlasciliel pourywal....ale mysle ze nie dosc solidne paseczki...ale moze lepiej nie wyciagaj tego oparcia:D:D bo j jestem trzecim posiadaczem R75 ktory nie moze zatrzasnac tej klapy;/;/;/ wszystkie sposoby wyprobowalem i nic jeden zatrzask ni echce wejsc;/;/;/
czy regulowałeś zatrzaski(uchwyty) w które wpina się oparcie? Ja jeden musiałem wyregulować, przesunąć do góry. Aby domknąć oparcie najpierw ciągnę za tasiemkę
(zanim oparcie zetknie się z uchwytem) a następnie dopycham oparcie. Inaczej nie chcę się to u mnie zapiać.
Te skladane oparcia wymagaja dopracowania ! W moim R po polozeniu oparcia, wyskakuje z dolnych "uszek" i jest troche zachodu by je poprawnie podniesc, poza tym zatraski w oparciu potrafia sie jakby cofnac w glab kanapy co skutkuje brakiem kontaktu z przyciskami przy kolejnym otwieraniu. Dorobilem sobie cos na wzor malego pogrzebacza (jak do pieca) i tak otwieram awaryjnie gdy juz zaczepy sie cofna. Wciskam owe narzedzie miedzy tylna polke a oparcie wyczuwalnie szukajac otworu z zaczepami, nastepnie zagietym koncem lapie za zaczep w parciu. Tak odciagajac go w dol otwieram awaryjnie oparcie, nastepnie zahaczam za owy zaczep i odciagam tym hakiem w kierunku boku oparcia - przesowa sie wracajac na miejsce, slychac zatrzask kiedy wskoczy, jednak potrafi powtornie zrobic taki numer i podczas ktoregos tam otwierania przyciski wpadaja i nie wracaja na miejsce. wiem ze bez narzedzia sie nie obejdzie.
Nie znalazłem informacji o demontażu tylnego opracia w kombi w tematach o demontażu siedziń, to jest jakaś banalna sprawa ?, trzeba odkręcić tego torxa na środku i co pociągnąć później w którą stronę czy wychodzi na boki bez problemu ?
[ Dodano: Czw Maj 09, 2013 22:46 ]
Jest ktoś w stanie odpowiedzieć ?
dla mnie najłatwiej, jeśli wyciągnie się kompletnie siedzisko, nastepnie opuszczasz oparcie na miejsce siedziska, łapiesz spód oparcia i poprostu unosisz do góry, ale trzeba delikatnie aby nie uszkodzić boczków najlepiej podpychać je ręką, no i ważną sprawą jest delikatne wkładanie spowrotem ponieważ delikatne plastiki w zawiasach łatwo uszkodzić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum