Audi stedy/niestety nie przemówiło do mnie swoim klekotem Do tego koszt takiego samochodu...
Stwierdziłem że muszę mieć coś tańszego. Budżet - dwie wypłaty
Więc lecimy
R216 k-seria, 96 rok, podgnity, lekko przydzwoniony ale po tym jak do niego wsiadłem i nie słyszałem klekotu silnika stwierdziłem że go biorę
Najważniejsza zaleta auta to to że jest kompletne, nie ma dużej ilości rdzy i szpachli (poza maską którą już wymieniłem).
Silnik po HGF, niby zrobiony, nie ma oznak ponownie wywalonej uszczelki. Uszczelki, paski wymienione, jednym słowem git ale... Auto przez 3 miesiące miało 4 właścicieli (podobno problemy z elektroniką) i dopiero ostatni właściciel doprowadził auto do ładu i nim jeździł 1,5 roku. Jednak tak to było wszystko zrobione że wiązka leży na silniku, coś tam kuleje. Robić to czy nie robić...
Chwila namysłu i jako że do dwóch wypłat trochę jeszcze brakuje to stwierdziłem że zapodam nowe serducho...
Czyli swap na 2.0 turbo. Silnik sobie przywiozłem, kupiłem cały kompletny swap z R620Ti:
Narazie wszystko leży tak jak przywiozłem, wyczyściłem jedynie dziś skrzynię bo trzeba ją oddać na inspekcję (tak w razie czego). Poza tym pójdą do wymiany wszystkie uszczelniacze, bo się leje z silnika, turbo (ma duży luz poprzeczny, moje z 800ki zatem będzie regenerowane). Sprzęgło, paski wyglądają na bardzo świeże więc zapewne zostaną.
Oczywiście jak to przystało na swapa będzie kilka modów:
- hamulce przód 282, tył 280, stalowy oplot, nowe przewody hamulcowe (brakuje tylko tarcz na przód, reszta jest)
- poliuretany, camberkit (wszystko jest)
- wskaźniki temperatury, ciśnienia oleju, boost, volt może też woda (jest)
- modyfikacja układu chłodzenia, dolotu (trzeba będzie wszystko wymierzyć i dokupić niezbędne rzeczy)
Zbieram też graty potrzebne do przerzucenia silnika. Większa część już zaklepana.
Oczywiście do silnika od razu będzie wszystko tak dokładane żeby trafiło LPG które jest obecnie w postaci sekwencyjnej instalacji gazowej
Akcja będzie się bardzo powoli rozwijała bo cel nr 1 to jak najszybciej skończyć grzebać R800 które jeszcze stoi na kobyłkach...
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Wrz 2010 Posty: 161 Skąd: Kraków, Nowa Huta
Wysłany: Pon Kwi 11, 2016 13:37
Znaczy się w sumie bardziej mnie interesuje kwestia $$ bo to że to całkiem łatwy swap i +/- co potrzeba to wiem z grubsza
Jakbym miał tylko możliwości (miejsce, narzędzia, podnośniki, bla bla) i trochę wiedzy praktycznej to może i sam bym to ogarnął, no ale cóż. Koniec końców pewnie i tak będę musiał obejść się ze smakiem
Zlecając to komuś pewnie wrzuciłbym drugie tyle co koszt swapa w robociznę
2016.06.06
Dawno nic nie pisałem ale to nie oznacza że robota stoi.
Udało się ogarnąć 800 to teraz skupiam się na 200`ce
Ogólnie na początek silnik trzeba było rozebrać i umyć:
Podczas mycia zostały wymienione wszystkie uszczelniacze. W międzyczasie turbo pojechało na regenerację, skrzynia na rewizję (wieniec od impulsatora nie istniał). Obecnie graty mam już u siebie czekają na montaż.
Postanowiłem że wyrzucę sprężarkę klimy (zbędny balast). Wiązało się to z przeróbką napędu pasków. Udało się coś wymyślić bez mocnej rzeźby i wygląda to tak z nowym paskiem i rolką:
Im dalej w las to wychodzi coraz więcej rzeczy do zrobienia których początkowo nie miałem zamiaru robić. Tak też kolanko w które wkręca się sondę zostało na wyjściu powiększone do 2,5':
Po umyciu blok pomalowałem żeby nie był w rudym kolorze, okazało się również że cieknie olej z połówek które trzymają wałki rozrządu. Na dniach zajmę się tematem i wszystko raz jeszcze rozbiorę i uszczelnię łącznie z pokrywą zaworów.
Od kilku dni walczę z tym jak zrobić wiązkę tak aby możliwie wszystko działało seryjnie bez klimy.
Plan jest taki żeby na koniec czerwca wrzucić silnik do budy i odpalić auto, co wyjdzie to zobaczymy. Kompletowanie gratów trwa
2016.06.12
Dziś niedziela więc lajtowa robota. Przepikanie czyli oznaczenie kabli w wiązce która jest w aucie. Ogólnie wiązka wygląda tak:
Wszystko leży rozbabrane na skrzyni. Widziałem to już jak kupowałem, poprzedni właściciel sam uruchamiał auto bo wiązka była pocięta i nie zrobił tego zbyt profesjonalnie. Nawet mechanik który robił mu HGF nie zaciągnął wiązki izolacją czy też miejsc gdzie są otwarte przewody. Tu jest Polska
Zacząłem sobie pikać przewody które idą z wiązki silnika do auta no i pierwsze zaskoczenie. Zamienione przewody Sondy Lambda ze sterowaniem wiatrakami. Nic dziwnego że nie działały... Kolejne kable i kolejne zaskoczenie. Zamieniona Linia diagnostyczna kompa z cewką wiatraków. Co dziwne to auto podpinałem pod mems-diaga i parametry były odczytywane. Pomimo tych zabiegów nadal nie działa krokowiec (ale budzi się gdy odpinam wtyczkę od temperatury silnika). Wiatrak nadal nie działa choć sprawdziłem sam wiatrak i przekaźniki. Dziś niedziela więc nie kombinuję dalej. Zajmę się tym w tygodniu bo według zasady "Niedzielna praca w gówno się obraca" wolę nie ryzykować
Rozrysowałem już jak podłączyć wiązkę i przekaźniki sterowania silnika z wentylatorami:
Ciut się jeszcze pozmienia na pewno ale draft jest
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Coś tam się dzieje
Przed pierwszą jazdą pozostało wrzucić półosie, większy hebel z przodu, zalać olej do skrzyni i zrobić trochę porządku z kabelkiami oraz aku do bagażnika.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Myślę że czas na małą aktualizację.
Kilka KM już zrobiłem i ogólnie tragedii nie ma. Na początku borykałem się z problemem z półosiami. Przez to że buda jest po dzwonie i jest krzywa silnik jest trochę przesunięty. Oem półosie z diesla okazały się za długie z jednej strony a z drugiej za długie. Teraz mam mix sam nie wiem dokładnie z czego bo sporo tego przerzuciłem. Okazało się również że w skrzyni nie było segera dystansującego i cały czas przy puszczaniu gazu i dodawaniu coś stukało. Udało się garnąć jakiś czas temu.
Auto oczywiście ma gaz i cieszy mnie niskimi kosztami eksploatacji (ok.14l/100km)
Jednak z problemów to nie wszystko, od samego początku auto głośno chodziło. Rzut okiem na wskazania ciśnienia oleju i niestety było za niskie. Pod obciążeniem dochodziło do max 2,5 bara. Slax poratował sprężynką która podbiła ciśnienie i teraz jest w normie. Nie uspokoiło to silnika jednak w taki stanie jakbym oczekiwał. Zapadła decyzja że trzeba szukać nie tylko prostej i zdrowej budy ale też głowicy.
Późną zimą stwierdziłem że trzeba w tym roku poganiać trochę autem i się pościgać Wpadła zatem chłodnica oleju, termostat który wcześniej się otwiera. Kupiłem również nowe opony Hankooka 205/50/15. Ogólnie jest całkiem spoko.
Miesiąc temu wybrałem się po dawcę silnika:
Kupiłem R400 2.0Si, przebieg 170kkm. Silnik cichutki, powoli go rozkręcam i rozdziewiczam. Całe auto, również silnik są w taki stanie że aż miło go rozkręcać. Wszystkie gwinty, wiązki w super stanie.
Silnik już odrobinę rozkręcony i ogołocony z osprzętu:
Coś może pomodzimy przy okazji żeby poprawić serię.
Jak postanowiłem tak też zrobiłem, pierwsze dwie imprezy zaliczone, tragedii nie ma, oprócz zgubionego nadkola oraz rozwalonego lekko błotnika przez kamień strat brak. Mam nadzieję że auto się nie rozpadnie a ja będę coraz szybszy
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum