Wysłany: Pon Lut 08, 2016 19:28 [R75] Po myciu piana aktywną pod kierownicą
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witam,
Po umyciu auta na myjni bezdotykowej zauważyłem pianę pod kierownicą, zrobiłem zdjęcie by Wam to pokazać.
Drzwi nie były otwierane, nie wiem jak mogło tam się to dostać ?
Mam dosyć nietypowy problem, wyczyściłem całe auto na zewnątrz i wewnątrz, zakupiłem zapach samochodowy w puszcze ( wiecie co mam na myśli ? takie kuleczki w puszcze ).
Mój Szwagier ma Skode Octavie i po sprzątnięciu ( sprzątaliśmy razem jednocześnie ) wsadziliśmy do auta takie same zapachy - parę dni temu.
Zapach u Szwagra trzyma się pięknie, u mnie nic nie czuć.
Jaka może być tego przyczyna ? Nie szczelność w aucie ?
Powiem Ci ze u mnie było podobnie po wymianie pompki sprzęgła woda lała się przez uszczelkę która idzie przewód od pompki do komory silnika. Tylko u mnie woda szła pod dywanik.
Dywaników nie masz wilgotnych? Na zdjęciu widać jakby z tamtej właśnie okolicy cieklo. Pozdro
Powiem Ci ze u mnie było podobnie po wymianie pompki sprzęgła woda lała się przez uszczelkę która idzie przewód od pompki do komory silnika. Tylko u mnie woda szła pod dywanik.
Dywaników nie masz wilgotnych? Na zdjęciu widać jakby z tamtej właśnie okolicy cieklo. Pozdro
Ja tylko ostatnio kable zapłonowe wymieniałem, nic więcej.
PressionLife, Zajrzyj jak najprędzej do kanałów odpływowych w grodzi i do filtra kabinowego. Jeśli tam woda stoi, to piana na dywaniku może być najmniejszym z twoich problemów.
_________________ Kontakt: 780177880 email wiadomość nadmiarowe części, gadżety i akcesoria do Rovera 75 i MG
Możliwe że masz przytkane odpływy grodziowe, poszło dużo piany/wody i nie zdążyła spłynąć i poszła do kabiny przelotką na przewód do pompki sprzęgła.
karol77787 napisał/a:
Dokładnie tak. Musisz sprawdzić kanały odplywowe bo z tym przeważnie są problemy
christopher7 napisał/a:
PressionLife, Zajrzyj jak najprędzej do kanałów odpływowych w grodzi i do filtra kabinowego. Jeśli tam woda stoi, to piana na dywaniku może być najmniejszym z twoich problemów.
Panowie jutro sobota mam zamiar tym się zająć - obok akumulatora jak są odpływy nie mogę dostać tam się w ogóle - nawet ręką.
Czy możecie mnie pokierować jak tam dostać się ? Jak to przetkać ? Póki co widać mnóstwo liści.
2 zewnętrze są widoczne po podniesieniu maski, 2 wewnętrze są gorzej dostępne. Od pasażera jest pod komputerem (kompa można wyjąć) i dostęp elegancki, od strony kierowcy sprawa się komplikuje, bo jest pod serwem hamulca, a serwa nie wyjmiesz. Zostaje wymacać (od strony środka samochodu) i starać się przepchać drutem (albo postarać się od dołu to zrobić).
Wysłany: Pią Lut 12, 2016 15:44 [R75] Po myciu piana aktywną pod kierownicą
Jak tam nie ma stojącego jeziora można użyć odkurzacza. Kawałek węża gumowego wsadzasz du końcówki od odkurzacza, odkurzacz odpalasz i wężykiem dojdziesz nawet tam gdzie niczym innym się nie da
_________________ Kontakt: 780177880 email wiadomość nadmiarowe części, gadżety i akcesoria do Rovera 75 i MG
Wysłany: Pią Lut 12, 2016 17:34 Re: [R75] Po myciu piana aktywną pod kierownicą
christopher7 napisał/a:
PressionLife, Musisz zdjąć obydwie plastikowe kratki jak ta na zdjęciu. Wtedy dostęp będzie dużo lepszy
Krateczki zdjęte były i nie mogłem nic zrobić obok akumulatora
prebenny napisał/a:
Metrowy pręt/gruby drut i jazda.
2 zewnętrze są widoczne po podniesieniu maski, 2 wewnętrze są gorzej dostępne. Od pasażera jest pod komputerem (kompa można wyjąć) i dostęp elegancki, od strony kierowcy sprawa się komplikuje, bo jest pod serwem hamulca, a serwa nie wyjmiesz. Zostaje wymacać (od strony środka samochodu) i starać się przepchać drutem (albo postarać się od dołu to zrobić).
Właśnie z kompem miałem problem, całkowicie go nie wyjąłem gdy zmieniałem filtr kabinowy, tylko odchyliłem.
Od strony samochodu w jaki sposób ? Muszę podłogę zdejmować ?
christopher7 napisał/a:
Jak tam nie ma stojącego jeziora można użyć odkurzacza. Kawałek węża gumowego wsadzasz du końcówki od odkurzacza, odkurzacz odpalasz i wężykiem dojdziesz nawet tam gdzie niczym innym się nie da
Właśnie nie mam odkurzacza, spróbuje w ostateczności podjechać na stacje benzynową i to zrobic odkurzaczem jeżeli nie dam rady ręcznie, coś do przepchania muszę zorganizować ale żadnych prętów nie mam
PressionLife, taki kawałek elastycznej rurki 20-40 cm dostaniesz w marketach budowlanych w dziale ogrodniczym. Na stacji benzynowej wetkniesz to częściowo w końcówkę odkurzacza wrzucasz żeton i działasz.
Wyciągając kompa nie rób nic na siłę. On wyjdzie. Jak ci się udało go odsunąć na tyle by wymienić filtr kabinowy to wężem śmieci tam też wyciągniesz. Można też przetykać kanały od spodu ale wtedy potrzeba pręta i raczej kanału. Pogoda takim pracom na podnośniku pod wozem raczej nie sprzyja. Filtr kabinowy miałeś zalany/mokry?
_________________ Kontakt: 780177880 email wiadomość nadmiarowe części, gadżety i akcesoria do Rovera 75 i MG
Ja jak miałem wodę w grodzi pojechałem do mechanika, za 10zł podniósł auto wsadził pistolet z długą końcówką w każdy odpływ i wyszedł mokry
Od tamtej pory mam spokój, jedynie jesienią liście i igły wyjmuje.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
PressionLife, taki kawałek elastycznej rurki 20-40 cm dostaniesz w marketach budowlanych w dziale ogrodniczym. Na stacji benzynowej wetkniesz to częściowo w końcówkę odkurzacza wrzucasz żeton i działasz.
Wyciągając kompa nie rób nic na siłę. On wyjdzie. Jak ci się udało go odsunąć na tyle by wymienić filtr kabinowy to wężem śmieci tam też wyciągniesz. Można też przetykać kanały od spodu ale wtedy potrzeba pręta i raczej kanału. Pogoda takim pracom na podnośniku pod wozem raczej nie sprzyja. Filtr kabinowy miałeś zalany/mokry?
W okolicach filtru jest czysto - ręcznie tam sprzątałem ale od strony akumulatora jest problem.
Mam tego Rovera od paru miesięcy i co raz więcej kłopotów z nim, wymieniałem bo parowało strasznie auto a poprzedni właściciel nic w nim nie robił tak mi powiedział.
dzelo23 napisał/a:
Ja jak miałem wodę w grodzi pojechałem do mechanika, za 10zł podniósł auto wsadził pistolet z długą końcówką w każdy odpływ i wyszedł mokry
Od tamtej pory mam spokój, jedynie jesienią liście i igły wyjmuje.
Kupiłeś świadomie tykającą bombę... Nic z nim nie robiłem... To powinno Ci dać do myślenia dlaczego masz co rusz jakis klopot, a zaś jest lament ze rover szmelc.
Płaskim śrubokrętem wyciągnij te owalne spinki podszybia, ale delikatnie bo lubia pękać, odkręć 2 śruby i ściągnij ramiona wycieraczek z wielkoklinów. Zdemontuj uszczelkę ktora trzyma podszybie na ścianie grodziowej. I teraz cale podszybie zdemontuj z auta. Masz dostęp do calej grodzi, jedyna przeszkodą jest serwo.
Kupiłeś świadomie tykającą bombę... Nic z nim nie robiłem... To powinno Ci dać do myślenia dlaczego masz co rusz jakis klopot, a zaś jest lament ze rover szmelc.
Płaskim śrubokrętem wyciągnij te owalne spinki podszybia, ale delikatnie bo lubia pękać, odkręć 2 śruby i ściągnij ramiona wycieraczek z wielkoklinów. Zdemontuj uszczelkę ktora trzyma podszybie na ścianie grodziowej. I teraz cale podszybie zdemontuj z auta. Masz dostęp do calej grodzi, jedyna przeszkodą jest serwo.
Tykającą bomę ?
Nie robił bo mówił, że nic nie psuło się- na stacji diagnostycznej wyszło, że wszystko elegancko - aż się dziwie, że teraz wychodzi.
Robiłem to i pękło w rogu, kleiłem klejem.
Jutro jak pogoda dopiszę, spróbuje pod blokiem to ponownie zrobić na spokojnie.
PressionLife, Wyciągnij co się da z góry. Jak będziesz kiedyś miał możliwość to na kanale długim prętem przepchaj te wężyki od spodu wozu. Woda ci nie stoi TO NAJWAŻNIEJSZE, że ECU nie pływał ci w wodzie
Coś tam wyciągnąłeś brudów pewnie zmieniając filtr kabinowy. Zdziwisz się ile tego wyciągniesz jeszcze koło serwo odkurzaczem. Jak będzie cieplej to sobie na spokojnie zdemontujesz wszystko włącznie z plastikowym podszybiem (wiesz już jak to zrobić bo przecież wymieniałeś już filtr kabinowy demontując podszybie). Jak się porządnie wyczyści blachę przy odpływach i spryska silikonem to woda też łatwiej spływa i brud nie osiada. Teraz przy tych temperaturach pod blokiem łatwo coś połamać zgrabiałą ręką...
_________________ Kontakt: 780177880 email wiadomość nadmiarowe części, gadżety i akcesoria do Rovera 75 i MG
PressionLife mój na 2 stacjach diagnostycznych sprawdzany i też wszystko picuś glancuś... A, że w ciągu roku wsadziłem 15 tyś (powiedzmy, że 5-6 tyś to moje zachcianki)... Takie życie jak ktoś nie dbał i naprawiał na chińskich częściach - w moim przypadku niestety trafiło, że ja to muszę naprawiać ale takie jest ryzyko kupowania używanego samochodu niestety.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum