Wysłany: Sro Mar 30, 2016 08:20 [214Si] Opony całoroczne
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1996
Witam,
Zastanawiam się nad tym, czy nie przejść na opony całoroczne w moim Roverku 214Si.
Jakie macie doświadczenie z tego typu oponami?
Może ktoś poleci konkretną markę i typ?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 30, 2016 08:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli samochód jeździ głównie po mieście i omija zimą gorzej utrzymane drogi to jak najbardziej, opony całoroczne powinny się sprawdzić. Celowałbym jednak w Goodyear Vector 4season bądź Michelinki CrossClimate.
Dodam, że jeżdżę na całorocznych, ale w terenówce.
Ktoś to kiedyś podliczał i jeśli mamy 2 komplety kół to koszt wychodzi nawet lekko niższy niż opon całorocznych, bo 2 komplety biją je na głowę żywotnością.
Opona całoroczna latem zużywa się szybciej niż letnia, a potem nagle okazuje się, że zimą już nie ma na czym jechać, bo warunki są jakie są i na resztce bieżnika się nie pojeździ jak latem.
Wygoda wiadomo, ale podmiana kół to żaden kłopot jak dla mnie, a wyważać trzeba i tak co sezon.
Ludzie a ile to zrobiliście km w swoim życiu na całorocznych? bo ja ok 0,5miliona i jak dostałbym całoroczne w dobrej cenie to bym się minuty nie zastanawiał. Freelander zrobił 140kkm na całorocznych i tylko zima delikatnie większy odstęp bo na nich była nieco dłuższa droga hamowania. Na całorocznych jest taniej i suma sumarum bezpieczniej bo tylko droga w pełni pokryta śniegiem jest dla nich małym wyzwaniem a na wodzie czy na suchym są jak letnie. Zimowe na suchym i na mokrym nie maja szans z letnią i wielosezonową. Bajki o zużywaniu się latem są wyssane z palca. Toyota sprzedaje nowe auta na całorocznych. Dla mnie jedyny argument przemawiający za sezonowymi to niszczenie felg zimą i szkoda mi 18" felg katować solą.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
No ja nie jeżdżę dużo (głównie miasto), a zimą jeszcze mniej, więc wychodzi na to, że w mojej sytuacji całoroczne się sprawdzą.
Czyli są już 3 propozycje:
Dębica Navigator2
Goodyear Vector 4season
Michelin CrossClimate
debice złe nie sa ale niestety najgorsze z wymienionych. te sa nie najgorsze: ToyoVarioV2+
Nexen N'Priz 4S, Kumho Solus HA31 i w toyo bym celował
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Zdecydowanie odpuściłbym Dębice i Nexeny. Pozostałych z wymienionych nie znam.
Co do kosztów, jeśli ktoś robi małe przebiegi to dwa komplety wyjdą drożej, gdyż opony szybciej się zestarzeją niż zetrą. Terenówką robię jakieś 5tys. rocznie więc posiadanie dwóch kompletów nie bardzo mi się kalkulowało. Jeśli miałbym samochód z czujnikami ciśnienia to na pewno używałbym całorocznych. Tam koszty wymiany kół z racji podpinania komputera są nieco wyższe. Do tego dochodzi konieczność posiadania dwóch kompletów czujników i ich wymiany co kilka lat.
debice wiem czemu ale nexeny? może coś bliżej w temacie, bo ja akurat złego słowa nie powiem choć całorocznych nie miałem jeździłem na letnich i poza nieco wyższym hałasem minusów brak. Te oceny maja bardzo wysokie i 202 opinie na oponeo.pl raczej sugeruja ze nexen albo poprawił jakośc albo odradzanie ich jest na podstawie legend. Ja akurat jeździłem na letnich i były dobre.
[ Dodano: Sro Mar 30, 2016 18:10 ]
marcin316 napisał/a:
Terenówką robię jakieś 5tys. rocznie więc posiadanie dwóch kompletów nie bardzo mi się kalkulowało.
ja robię terenówką powyżej 35tys rocznie i miałem całoroczne bo dwa komplety również wychodzą dużo drożej, zrobiłem na jednym komplecie general grabber 80tys km
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Od jakiś dwóch lat mam całoroczne w Roverku.Jeśli ktoś jeździ głównie w duży/małym mieście, gdzie służby oczyszczania miasta działają błyskawicznie to warto zakupić całoroczne.Podejrzewam, że od listopada 2015 do dnia dzisiejszego śnieg w Warszawie leżał może 12-14 dni.Zatem widać jakie są zimy
Po sezonie letnim nie zauważyłem zbyt dużego ubytku w bieżniku.
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Miałem Nexeny SB 702 M+S na jednym autku i zimą była tragedia... Samochód jechał gdzie chciał. Później zmieniłem na BFG AT (które delikatnie mówiąc nie mają rewelacyjnych opinii w jeździe po śliskim) i poprawa była ogromna. Teraz mam GY Duratrac i zimą konieczność dopięcia napędu na przód występuje tylko w na prawdę trudnych warunkach.
popatrz sobie na ocene tych twoich nexenów na oponeo i na ilość komentarzy, poza tym to są raczej opony do busa a nie do 4x4
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
A które sklepy internetowe polecacie do zakupu opon?
Na Oponeo są Goodyear Vector 4Seasons G2 175/65/R14 82T w cenie po 259zł. Co to za wersja G2?
Być może w jakimś innym sprawdzonym sklepie będą tańsze?
I czy ToyoVarioV2+ (w Oponeo po 201zł) rzeczywiście będą lepsze od Navigatora?
A może z promocji w Biedronce?
Kormoran opony z grupy Michelin, opona letnia 175/65r14 impulser b2 82t
Ostatnio zmieniony przez Robertus74 Czw Mar 31, 2016 09:01, w całości zmieniany 1 raz
Ja bym szedł w TOYO ale ja zboczony jestem bo już 2 razy miałem TOYO
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
popatrz sobie na ocene tych twoich nexenów na oponeo i na ilość komentarzy, poza tym to są raczej opony do busa a nie do 4x4
Na takich oponach kupiłem auto więc nie miałem wielkiego wyboru... Ponadto mówię o swoich odczuciach a nie o internetowych opiniach... a jeśli już mówimy o testach, to w większości z nich opony azjatyckie są daleko z tyłu, niemniej jednak testy i opinie pomagają czasem uniknąć wpadki, np. w postaci zakupu trudnych do wyważenia Nokianów...
Co do sklepów to wystarczy siąść przed komputerem i porównać. Jest ich cała masa...
Ja ostatnio kupiłem opony na Allegro, gdyż w sklepach model który mnie interesował był z produkcji 2015 bądź nawet 2014 a na Allegro kupiłem w podobnej cenie z 2016 roku.
Dołączył: 20 Maj 2010 Posty: 63 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw Mar 31, 2016 13:16
Po pierwsze- opony kupujesz w zależności gdzie mieszkasz i gdzie jeździsz. Jeżeli w górach to jasna sprawa że zimowe- śnieg, winkle i podjazdy. Jeżeli poza górami to całoroczne. Mało tego, jeżeli ktoś mieszka w dużym mieście i porusza się głównie po nim to kupiłbym opony letnie typu „kostkowego”, np. najprostsze Dębice Passio czy inne Kormorany- nawet gdyby służby się nie wyrobiły z odśnieżaniem i mega szkodliwym soleniem to oponki poradzą sobie ze śniegiem.
Nie siejmy strachu i nie gadajmy że opony trzeba mieć sezonowe. Jak ktoś ma taki kaprys to pewnie że może mieć i zakładać. Zachowajmy to co Anglicy nazywają common sense i spójrzmy jakie mamy zimy, kiedy ktoś widział zamieć i 30cm śniegu? Ja nawet podczas kalendarzowej zimy co najmniej raz na miesiąc motocyklem robię rundkę wkoło komina. Poza tym nasi ojcowie i dziadkowie w swoich dużych fiatach i wartburgach nie zmieniali opon, a zimy podobno były ostrzejsze. Zimą trzeba myśleć i przewidywać, inaczej nawet czołgiem się rozbijemy.
PS: w Roverze zimówki założyłem w święta Bożego Narodzenia (bo miałem czas i chęć), zdjąłem w Wielkanoc (bo miałem czas i chęć). W suvie mam całoroczne ale za krótko autko jest w rodzinie by coś o nich powiedzieć poza tym że jeżdżą i spełniają swoje zadanie.
Co jeszcze warto zauważyć to to, że odrealnieni krawaciarze z Brukseli kazali montować czujniki ciśnienia w nowych autkach a to podnosi koszt przekładki opon (i podobno jest tutaj problem z wulkanizatorami- mało specjalistów i częste przypadki uszkodzenia czujnika). Myśląc po polsku najlepiej byłoby to ustrojstwo wyciąć razem z ekoterrorystycznym dpf’em ale jakoś nie mam odwagi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum