Pomijając bardzo wysoką cenę, podstawową wersję wyposażenia i zadzwiwiająco niski przebieg do weryfikacji - znajdujecie w nim coś momentalnie dyskwalifikującego?
Brak oznaczenia wersji przy dolnej krawędzi drzwi przednich rzucił mi się w oczy. Reszta nie wydaje się być zła. Jechać i zerkać?
Z góry serdecznie kolegom dziękuję za zaangażowanie!
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 28, 2016 10:13 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
golas że aż strach, jedyne wyposażenie to el. szyby i lusterka, no dobra jeszcze klimatronik.
[ Dodano: Sro Wrz 28, 2016 12:23 ]
i do tego ściemniają bo nie ma halogenów i fotochromatycznego lusterka
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Wyposażenie to jeszcze pal licho panowie, tyłka mi grzać nie musi - ale 1.8 jak rozumiem nie jest w stanie sensownie rozbujać tak ciężkiego auta? Zupełnie nie jest wart uwagi?
Gdybyś osiągnął wiek emerytalny to te 120 koni pewnie by starczyło. Ale jeśli Ci do niego jeszcze daleko to lepiej nie szukaj takiej konfiguracji. Szybko w takim aucie to można tylko osiwieć. A poza tym ta cena - właściciel komisu musi mieć niezłą fantazję
_________________ MG ZT-T 190, Opel Zafira 1,9 CDTI, Nissan Micra
Były: Rover 200vi, Alfa Romeo 156, CC 900
Dostałem bardzo pozytywny raport z autotesto dotyczący tego auta. Do wymiany łożysko jednego z kół, centralny zameknie otwiera prawego tyłu (ale go zamyka), końcówka drążka kier. po prawej, no i jeden z progów wymaga solidnej konserwacji.
Wszystkie szyby oryginalne, ale prawa strona samochodu była malowana. Calosc bez sladow szpachli. Gość stwierdził, ze prawdopodobnie byla to drobna sprawa gdzieś w niemieckim życiu auta.
Jazda - praca silnika, układów, zupełnie bez zarzutów. Lekkie zapocenie z okolic pokrywy zaworów. Podwozie OK - nic najnowszego, wydech lapie rdza, tarcze za rok, moze dwa. Wydajność amortyzatorów dobra. Praktycznie brak wątpliwości w kwestii deklarowanego przebiegu. Wnętrzne utrzymane doskonale.
Auto wylądowało w kraju rok temu. Trafiło na otomoto za 14 980 zł. W okolicach okołoimportowych wymieniany rozrząd z pompą.
Trafiło do rąk prywatnych i niemal od razu w komis. Po drodze nie zmieniło rejestracji. Dosc dziwne.
Generalnie przejadę się do tego samochodu... i tym samochodem. No i ponegocjuję. Mam nadzieję, że nie zostawili tych 400 do negocjacji i zejdziemy niżej.
Jakieś uwagi i wątpliwości Panowie? Chciałbym mieć nowe oczko w głowie.
Zanim pojedziesz znajdź kogoś w swojej okolicy z tym silnikiem i się przejdź, nawet jako pasażer. Miałem taki silnik ponad 3lata i trzeba go kręcić a latem przy starcie że świateł wyłączałem klime seicento się lepiej zbierało.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Paź 2015 Posty: 52 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Paź 01, 2016 18:47
W niemieckim zyciu auta.. czyli sciagany!!!! Niemcy nie naprawiaja samochodow bo koszty robocizny sa bardzo drogie juz nie mowie o czesciach... przebieg juz mozesz liczyc razy 2. Cos wspomiales o wymienionym rozrzadzie... pewnie mial uszkodzona uszczelke pod glowica dlatego u niemca kupil tanio na szybko naprawil i teraz zachwala
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum