Wysłany: Sob Paź 22, 2016 18:00 [R75] Zgasł w trasie, kręci i nie odpala
Typ: CDTi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2004
Szanowni koledzy,
Samochód jest moich rękach od niecałych dwóch tygodni. Dzisiaj przejechał trasę około 100 kilometrów bez najdrobniejszych problemów, zbliżałem się już do miejsca docelowego i nagle, bez żadnych wcześniejszych objawów (typu brak mocy), silnik zgasł, gdy brałem lekki zakręt wjeżdzając do miasta. Trochę nieciekawie. Dotoczyłem się na pobliskie podwórko. Komputer pokazał przez moment błąd, ale manewrując nie zapamiętałem co to było. Z pewnością rzecz tyczyła się ciśnienia, ale High/Low, czy fuel/oil - tego już pewny nie jestem.
Każda próba odpalenia kończy się fiaskiem. Rozrusznik kręci sprawnie i zdrowo, ale na tym się kończy. Pół baku paliwa mam.
Powiedzcie mi proszę od czego powinienem zacząć...
Autem zrobiłem lekko 1,5 tysiąca - mógłby mnie ten lekki zawód spotkać trochę później
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 22, 2016 18:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sob Paź 22, 2016 18:30
Zacznij od sprawdzenia, czy pompa paliwa (i ta pod maską i ta pod tylną kanapą) załącza się przy zapłonie. Ja obstawiam, że któraś z nich padła.
Ile miałeś paliwa w baku?
Dzięki za odpowiedź! Obrotomierz się wychyla. Kabel mam, tylko niestety wiozłem ze sobą Maca, więc nie mogłem zerknąć w TOAF
Płyny w normie, plam pod autem zero. Bezpieczniki sprawdzę jutro.
Ostatnia rzecz jaka mi się rzuciła w oczy przed "zostawieniem sprawy na jutro" to lekkie zapocenie tuż nad filtrem paliwa. Wydaję mi się, że jednak układ paliwowy jest w topie winowajców.
@j0zek - paliwa miałem ponad połowę baku. Kojarzę problem z pompą w baku, potencjometrami itp. - zresztą tuż po awarii dolałem mu 10 litrów z kanistra. Pompa pod maską działa - tylnej jednak nie sprawdzałem. Dzięki za trop!
Skoro to było podczas manewru skrętu w lewo/prawo - to może niewystarczająca ilość paliwa. Nagle zabrakło mu go i zgasł. Ponieważ wyłączył się w trakcie jazdy i na włączonym zapłonie, to zaświecił się komunikat o niskim ciśnieniu oleju.
Na pewno wiele pomogłaby diagnostyka. Skoro twierdzisz, że pompa grodziowa funkcjonuje, to nalej jeszcze z 10l do baku.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Wysłany: Sob Paź 22, 2016 21:40 Re: [R75] Zgasł w trasie, kręci i nie odpala
imperialista napisał/a:
Szanowni koledzy,
Samochód jest moich rękach od niecałych dwóch tygodni. Dzisiaj przejechał trasę około 100 kilometrów bez najdrobniejszych problemów, zbliżałem się już do miejsca docelowego i nagle, bez żadnych wcześniejszych objawów (typu brak mocy), silnik zgasł, gdy brałem lekki zakręt wjeżdzając do miasta. Trochę nieciekawie. Dotoczyłem się na pobliskie podwórko. Komputer pokazał przez moment błąd, ale manewrując nie zapamiętałem co to było. Z pewnością rzecz tyczyła się ciśnienia, ale High/Low, czy fuel/oil - tego już pewny nie jestem.
Każda próba odpalenia kończy się fiaskiem. Rozrusznik kręci sprawnie i zdrowo, ale na tym się kończy. Pół baku paliwa mam.
Powiedzcie mi proszę od czego powinienem zacząć...
Autem zrobiłem lekko 1,5 tysiąca - mógłby mnie ten lekki zawód spotkać trochę później
Problemu takiego nie mialem z R.
Wyglada na problem z paliwem...jestes pewien ze miales pół zbiornika? Czy połowę pokazywal wskaźnik?
Dolej paliwa, przekrec kluczyk aby pompa napompowala...nawet powtórz z dwa razy. Powinien zaskoczyć.
Ew sciagnij przewod od filtra-zasilajacy i zobacz czy pompa podaje paliwo.
Immo gasnie?
Jeśli ma komputer pokładowy (a z relacji w pierwszym poście może to wynikać - komunikat low pressure), gdyby problem dotyczył immo po pierwsze auto nie kręciłoby rozrusznikiem (chyba, że brak synchronizacji pomiędzy EWS-DDE), na komputerze byłby duży symbol przekreślonego silnika.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Stawiam ze padla pompa w baku, paliwo sie przelało... Zdechł i nie moze zaciągnąć
Ja też tak obstawiam a j0zek coś o tym wie z autopsji
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Miałem podobny problem jakiś czas temu. Jechałem nagle autozgaslo i nie chciało zapalić. A że byłem na dość ruchliwej drodze i na górce to pchnalem i odpalił ale dnia następnego długo kręcił i albo odpalił albo nie winowajcą całego zamieszania był czujnik cisnienia na na listwie wtryskowej. Po wymianie czujnika problemu juz nie ma.
Dla potomności - po awarii do baku wlałem łącznie ciut ponad 15 litrów paliwa, ale niestety odpalić nie chciał. Pompę pod maską słyszałem. Tej w baku - nie.
Pojechał do mechanika. Odpowietrzyli układ, wymienili filtr paliwa, potwierdzili że pompa w baku nadaje się do wymiany, samochód odebrałem. Pojechałem od razu na stację paliw i ku mojemu zdziwieniu, wlałem jeszcze 35 litrów. Doliczając wcześniejsze 15 - prawdopodobnie mieliście rację: paliwa było za mało + licha pompa = zachłysnął się powietrzem.
Od tego momentu przejechałem z 500 km. bez problemów i przy okazji szukam sprawnej pompy na podmiankę.
Witam. Moim problemem jest 2.0 CDT jechałem obojętnie jaką prędkością i tracił moc. Żeby ponownie odpalić to w pędzie resetowałem zapłon czyli cofnąłem kluczyk przekręciłem i typowo na pych odpala, odpala również na małej mgiełce plaka, a o własnych siłach nie chce. Na pompce paliwa tej pod maską jest ciut ropy, ale pompka pracuje bo popuszczając nakrętki na przewodach od wtrysków paliwo leci jak głupie. Co to może być? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.
No przepraszam prebenny ale no ręce i cycki opadają. Dodam jeszcze że mój R jest u mnie dopiero miesiąc i jeszcze nie ogarnąłem wymiany filtrów i oleju. Tam z tej pompki to leciutko musi się sączyć bo kapnąć ropa nie kapnie, ale stoi ropa że tak powiem na tej pompce. Pewnie pompka będzie do wymiany, z tym że dziwne bo po zgaszeniu i od razu chciałbym go odpalić to ciśnienie by mu tak szybko nie spadło.
Chcąc sprawdzić ciśnienie tej pompki, to zdjąć przewód z pompki czy przy pompie wtryskowej? I czy mocno musi się lać? Czytałem w innym temacie że mają problemy z zaworkiem zwrotnym i że za dużo paliwa idzie w powrót. Czy to prawda i czy sprawdzić to można zaciskając ten przewód powrotny?
Adrian138, chcąc sprawdzić ciśnienie pompki zdejmujesz przewód, który wychodzi z tej pompki. Niemniej "na oko" trudno będzie Ci zmierzyć różnicę między prawidłowym 3,6 bar, a np. 2.5 bar. Najlepiej byłoby sprawdzić z użyciem komputera i np. TOAF-a (o tym jest cały osobny temat).
Druga sprawa, zgadzam się z przedmówcami, jeśli na pompce pod maską widzisz ropę to znaczy, że masz przeciek i ciśnienie nie będzie odpowiednie. Może być też tak, że zasysa lewe powietrze.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
To zanim zamówię pompkę to na oko sprawdzę ciśnienie i osuszę pompkę i dam opaskę skręcaną bo jest ta zapinana i ciężko mi jest stwierdzić czy to pompka cieknie czy przewód może się zluzował. Jutro sprawdzę i dam znać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum