Wysłany: Nie Lis 27, 2016 18:22 [R75] zawieszenie gwintowane z e46
Typ: i Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Witam, nie znalazłem na forum informacji na temat adaptacji zawieszenia gwintowanego z BMW E46 do Rovera 75. Jestem praktycznie na ukończeniu takiego swapa i mogę trochę opisać wraz ze zdjęciami. Chętni?
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 27, 2016 18:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ja się tylko spytam czy zdajecie sobie sprawę, że na gwincie to na 'zwykłym' krawężniku możecie zderzak przedni stracić i generalnie wszędzie trzeć osłoną silnika?
Ja się tylko spytam czy zdajecie sobie sprawę, że na gwincie to na 'zwykłym' krawężniku możecie zderzak przedni stracić i generalnie wszędzie trzeć osłoną silnika?
Tylko raczej nikt nie montuje się gwintu żeby zrobić z samochodu terenówkę
Tylko też po montażu gwintu nie trzeba zjeżdżać w sam dół, i można zrobić to z głową.
A to ze gwint i bardzo nisko to kojarzy sie ludziom przez prasę motoryzacyjną, a przeciez zawieszenie gwintowane ma szerokie zastosowanie. Daje możliwość regulacji, uzyskania efektu jaki nas satysfakcjonuje. Bez latania i wymieniania w garażu 10kpl zawieszenia.
Spójrz beny po sobie, gdybyś mial gwint mógłbyś nieznacznie podnieść w górę i nie narzekać, ze zawias z silverstone niski. A tak masz jeden setup i jesteś w dupce bo tylko tak moze być czasem skojarzenia sa mylące
Czytałem ten temat, tył zrobiłem identycznie - bo jaka to przeróbka powiększyć otwór w dolnym mocowaniu...
Natomiast, jeśli chodzi o przód trochę nie rozumiem. Gość pisze, że trzeba usunąć dolną część gumowego elementu w poduszce... No ok, pozwoli nam to skręcić amortyzator z poduszką bez większych modyfikacji, ale czy aby nie przyśpieszy zużycia gumy? Wolałem przetoczyć tłoczysko o te 30mm tak, by wyglądało jak seryjne. To raz.
Dwa... Na zdjęciach widzę, że gość w żaden sposób nie zniwelował różnicy kątów między obudową poduszki a sprężyną... z tłumaczenia też niewiele wynika. Ja to robię na zasadzie skośnego talerzyka, który będzie osadzony od spodu w poduszce (w miejscu fabrycznego łożyska)... pod tym talerzykiem fabryczne łożysko/guma/talerzyk gwintu/sprężyna.
EDIT3: zagłębiłem się w temat i w punkcie 17 opisu tego gościa jest wzmianka o tym, że sprężyna jest osadzona bezpośrednio na gumie/łożysku... więc różnicę 20mm zniwelował sprężyną... super!
Dodam jeszcze trzecią sprawę. Wg tego co tam widzę, gość zamontował ten gwint bez przeróbek dolnej tulei... ciekawe, jak on to zrobił kiedy średnica tulei nie pokrywa się ze średnicą otworu w zwrotnicy. Jak pierwszy raz to przymierzyłem to się za głowę złapałem
Koszta? Zależy od tokarza... mnie wszystkie modyfikacje kosztowały 200zł.
Muszę jeszcze liznąć skośny talerzyk, bo wymierzyłem zły kąt... Wtedy też zrobię zdjęcia i dorzucę do opisu.
EDIT: zapomniałem o górnym talerzyku z gwintu, został przetoczony tak, by wchodził na element roboczy tłoczyska, seryjnie opiera się na samej górze. Dzięki temu mam możliwość zamontowania łożyska mcphersona zaraz nad tym talerzykiem.
PS.
prebenny napisał/a:
Ja się tylko spytam czy zdajecie sobie sprawę, że na gwincie to na 'zwykłym' krawężniku możecie zderzak przedni stracić i generalnie wszędzie trzeć osłoną silnika?
Ja juz dawno osłony nie mam Każde moje auto jeździło na gwincie, to tradycja
PS2. Felgi 20j to też zło?
EDIT 30.11.2016 - zdjęcie złożonego amortyzatora w załączniku
[ Dodano: Czw Gru 01, 2016 19:51 ]
Zawieszenie włożone. Poniżej krótki opis, co trzeba przerobić w zawieszeniu gwintowanym z e46, aby to wszystko miało ręce i nogi
TYŁ:
- rozwiercić dolną tuleje amortyzatora z fi12 na fi14
PRZÓD (zaczynając od dołu amortyzatora)
- wykonać na tokarce nową tuleje, która jest osadzona w zwrotnicy
- przetoczyć talerzyk gwintu tak, by mógł wejść na element roboczy tłoczyska
- przetoczyć tłoczysko amortyzatora na górze tak, by wydłużyć element wchodzący w tuleje górnej poduszki
- wykonać na tokarce/frezarce tuleje skośną, która zniweluje skos poduszki
- rozwiercić górne podkładki do fi14
do kompletu na przód należy zakupić łączniki stabilizatora do e46 - ale nie te krótsze do gwintu, tylko normalne - 270mm długości
Rysunki dodam później, sukcesywnie też uzupełnie opis.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez feniks Pią Gru 02, 2016 06:20, w całości zmieniany 1 raz
Dobra powiedz mi gwint jakis znany czy niska polka byle gwint, bo 600 nie wróży nic ponad mts czy inne podobne
Krążą różne opinie na temat tanich gwintów, ja mam już czwarty komplet i złego słowa nie powiem wiadomo, że chciałoby się jakiś lepszy - najlepiej z regulacją twardości itp... ale i do tego dojdziemy.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum