Wysłany: Wto Maj 09, 2017 10:59 [R75]Przestawiony rozrząd, nie można zakręcić, pomocy
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2000
Cześć,
mam winowajcę usterki polegającej na zgaśnięciu silnika podczas jazdy.
Według mechanika (znajomy współpracownika), po rozebraniu osłony rozrządu wyleciała jedna z rolek rozrządu. Luźno latający pasek przestawił się o kilka ząbków.
Po złożeniu i ustawieniu rozrządu mechanik był w stanie obrócić wał tylko o pół obrotu. Auto na biegu parkingowym (automat)
Mechanik sugeruje zagięty zawór i proponuje wymianę całego silnika.
Kilka pytań:
Czy przypadkiem bieg parkingowy nie blokuje możliwości swobodnego kręcenia silnikiem? Przed oddaniem auta do mechanika auto kręciło i odpalało nierówno nawet na chwilę...
Jeżeli to faktycznie wygięte zawory, nie lepiej wymienić zawory na nowe zamiast szukać nowego silnika?
Jeśli nie warto i sugerujecie nowy sinik, to jakich kosztów się spodziewać i skąd mam wytrzasnąć kv6 2.5 do roverka?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 09, 2017 10:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
P blokuje skrzynie, ale z drugiej strony, od strony wyjścia na koła, w przeciwnym razie nie można by było odpalić na P ani przełączyć na to prz pracującym silniku. W przypadku v6 to nie tak hop siup ustawić przeskoczony rozrząd. Zdejmuj głowice i zobacz co siedzi pod spodem. Nawet jak kilka zaworów pogielo, to lepiej naprawić niż kupować hgw co.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Auto stoi w warsztacie w Gdańsku i tam było sprawdzane przez zespół mechaników. Co do skrzyni, to właśnie to o czym piszesz wydawało mi się najbardziej logiczne, lecz chciałem się upewnić. Mam wrażenie jednak, że ten warsztat chce naciągnąć mnie na koszty.
Silniki kv6 2.5 są dość drogie i jak mówisz, różnie może z nimi być, aczkolwiek nie wiem, co u mnie siedzi, bo auto mam od kilku miesięcy.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lut 2016 Posty: 170 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sro Maj 10, 2017 12:04
Ja swoje auto kupiłem z Niemiec z zerwanym rozrządem i wygiętymi zaworami ssącymi. Ja bym wolał naprawiać silnik niż wymieniać.
Zaworów u mnie się pogięło 12szt, cena razem z planowaniem 2 głowic to 800zł, wymianą uszczelek wszystkich na głowicach.
Robocizna przy składaniu wszystkiego wyniosła mnie 400zł(ale średnio to powinno być około 600zł).
Silnik KV6 kosztuje około 2.5k zł, to powyższa opcja dużo tańsza. Resztę możesz wydać na cały nowy rozrząd, ewentualnie na komplet uszczelek za 500zł, i wymienić wszystko na raz, bo silnik będzie rozebrany w mak, to można wszystko za jednym razem ogarnąć.
I tak masz swój silnik, który wiesz jak był używany, wiesz że jest zadbany, a po remoncie jest w jeszcze lepszym stanie, niż przed uszkozdeniem.
silnik ma 300 tyś. kupiłem do niego rozrząd i uszczelki pod zawory. Miało być wymienione, jednak nie zdążyłem. Silnik pracował idealnie do momentu zerwania tej rolki. Nie miałem z nim żadnego problemu prócz visów, ale to nie silnik tylko osprzęt... chyba zdecyduję się jednak na te zawory, myślę, że to lepszy pomysł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum