Wysłany: Pon Maj 07, 2007 10:57 [R420] Buczenie podczas jazdy
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Witam,
Mam pewien problem który wystąpił najprawdopodobniej po wymianie opon z zimówek na letnie. Więc po kolei .... Jakieś 2 tygodnie temu wymieniłem zimówki (nówki) na letnie w stanie bardzo dobrym (nie popękane,opony mają 3 lata, nie są zjechane). Po wymianie auto zaczęło dziwnie buczeć podczas jazdy. To buczenie jest podobne do buczenia podczas jazdy na frezowanej nawierzchni czy też na np. dobrze ułożonej kostce brukowej. Buczenie najbardziej słychać jak się wpadnie w lekki dołek na drodze - nie mam na myśli tu rzadnych dziur tylko wiemy że nasze drogi nie są idealne proste i są troszke "pofalowane" i właśnie podczas "wpadnięcia" w takową falę buczenie się nasila (czyli tak jakby podczas delikatnej pracy amortyzatorów) . Auto buczy też na luzie ,czyli biegu jałowym tylko dźwięk jest niższy. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane i w zasadzie stało się to po wymianie opon a wiem że w zeszłym sezonie opony jeździły idealnie. Co to może być?
Miałem niedawno przegląd i wyglądało to mniej więcej tak :
-amorki mają po 70-75% skuteczności i absolutnie nic z nich nie cieknie
-układ wydechowy idealny
-hamulce idealne (z czego miesiąc temu wymieniałem klocki z tyłu)
-sprawdzałem łożyska w 4ch kołach i nie huczą
-wszystkie koła obracają się swobodnie i szczęki hamulcowe nie blokują kół
-zawieszenie tj. wahacze itp też są OK
-jedynie na lewym kole pojawił się delikatny luzik na bodajże drążku kierowniczym ?
-poza tym powoli cieknie mi olej z turbo ,ale to chyba nie bardzo ma nic wspólnego z tym buczeniem ...
Dodam że przerzuciłem opony z przodu na tył bo myślałem że może zostały po uprzednim sezonie zamienione,jednak zamiana nic wniosła.
Prosze o pomoc cóż to może być i jakie byłyby koszty naprawy
Pozdrawiam
_________________ Diaboł was zeżre!
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Gru 25, 2010 22:55, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 10:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To buczenie jest podobne do buczenia podczas jazdy na frezowanej nawierzchni
Objaw dla mnie taki, jakbyś miał opony z kolcami, dawno temu jeździłem na takich. Dokładnie obejrzyj wszystkie opony, może to jakieś kamyki lub złom powbijany w bieżnik.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 11:36
Nie wiem czy cokolwiek wniosę w tym temacie, bo objawy chyba nie byłyby takie jak piszesz ale kto wie?
Nie piszesz nic o felgach. Jeżeli masz drugi komplet felg, to może i drugi komplet nakrętek, który nie został zamieniony, a jeżeli jeden komplet felg i opony kierunkowe, to może założone na odwrót.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 77 Skąd: Pleszew
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 22:39 Re: [R420D 97r] Buczenie podczas jazdy
gipsy2 napisał/a:
Witam,
.... Jakieś 2 tygodnie temu wymieniłem zimówki (nówki) na letnie w stanie bardzo dobrym (nie popękane,opony mają 3 lata, nie są zjechane)...
Na moje laickie oko to te opony. Są bardziej zużyte niż myślisz. Nic z tym nie zrobisz. Jakiej firmy masz te opony, jeździłeś na nich wcześniej czy kupiłeś od kogoś, jak były przechowywane przez zimę?
Aha no i przecież dzisiaj mamy już maj. Nie za późno na te oponki ? Nie szkoda Ci zimówek.
Rada.
Jak masz kogoś znajomego to podmień całe koła i sprawdź. Rozstaw śrub to 4x100, np vw i parę innych aut.
Pozdrowienia
P.S. Może jakieś zdjęcie tych opon.
Aha. Ja miałem kiedyś na zapasie piękną oponę. Piękną dopóki jej nie założyłem. Sito od leżenia się zrobiło
[ Dodano: Pon Maj 07, 2007 11:58 pm ]
Jeszcze mi się coś przypomniało. Ale to raczej mało prawdopodobne.
Mogła Ci się zerwać któraś z poduszek silnika lub śruba ją mocująca. Efekt jest podobny jakbyś jechał po świeżo zdartych koleinach. No i trochę może trząść autem.
Ja tak miałem przy bravko. Jechałem po drodze gdzie były zdarte koleiny. Koleiny sie skończyły a to nadal buczało. Zatrzymałem się ale że była już nocka to za dużo nie widziałem. Rano oblukałem a tam śruby trzymające poduchę ściete.
Opony to Bfgoodrich 185/65/r14 , były kupione razem z autem więc kto inny też ich używał. Stan wizualnie to dobre, nie są zdarte - do ogranicznika jeszcze jest troche
A czy to normalne w Dieslach że podczas wyłączania silnika troche telepie autem? W benzynie tego nie ma , jak oglądałem kilka innych aut w dieslu to też tak miały, może to jednak coś nienormalnego?
[ Dodano: Sro Maj 09, 2007 10:35 pm ]
Witam,
Podczas postoju po wzbudzeniu amortyzatorów poprzez np. naciskanie na przód auta przy włączonym silniku także słychać to buczenie , nawet na zewnątrz. To buczenie słychać jak "wciśnie" się auto w ziemię.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 77 Skąd: Pleszew
Wysłany: Sro Maj 09, 2007 23:16
gipsy2 napisał/a:
Opony to Bfgoodrich 185/65/r14 , były kupione razem z autem więc kto inny też ich używał. Stan wizualnie to dobre, nie są zdarte - do ogranicznika jeszcze jest troche
A czy to normalne w Dieslach że podczas wyłączania silnika troche telepie autem? W benzynie tego nie ma , jak oglądałem kilka innych aut w dieslu to też tak miały, może to jednak coś nienormalnego?
[ Dodano: Sro Maj 09, 2007 10:35 pm ]
Witam,
Podczas postoju po wzbudzeniu amortyzatorów poprzez np. naciskanie na przód auta przy włączonym silniku także słychać to buczenie , nawet na zewnątrz. To buczenie słychać jak "wciśnie" się auto w ziemię.
Witam ponownie.
Czyli ogólnie wiek opon nie jest znany. Chociaż nie ma to już znaczenia.
Myślę że w tym przypadku moje nieprawdopodobne staje się prawdopodobne.
Powoli zaczynam podejrzewać jakąś poduszkę pod silnikiem. Ale jak to sprawdzić to nie wiem ( pewnie mechanik ). Któraś się zerwała, guma pękła. Dlatego masz to buczenie. Przy niskich obrotach zwłaszcza wolnej jeździe obija się gdzieś o kastę, albo wisi tylko na śrubie.
Świadczy też o tym to że przy wyłączaniu silnikiem mocno zatelepie.
Ogólnie każdy diesel telepie podczas gaszenia. Jeden więcej drugi mniej. Miałem kilka wiec wiem o czym mówię.
Jeżeli jednak mocno telepie to poducha.
Nie łam się i jedź do mechanika.Niech Ci omara poduchy.
Pozdro
z tym telepaniem to ponoć norma w klekotach , przed zakupem mojego oglądałem jeszcze forda mondeo i R220 SD i też telepało przy wyłączeniu silnika. Z tym buczenieniem .... cóż zdarza się że coś gdzieś pójdzie ,znajde czas to też podskocze gdzieś na oględziny
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 77 Skąd: Pleszew
Wysłany: Czw Maj 10, 2007 18:28
gipsy2 napisał/a:
Tych poduszek pod silnik jest ile?
I czy konieczne jest wyciąganie silnika do ich wymiany?
Nie wiem ile jest dokładnie tych poduszek. 3 albo 4 ( 2 po bokach -- na nich wisi, pod skrzynią i chyba jeszcze jedna pod samym silnikiem -- tego nie jestem pewien ). Silnika raczej nie trzeba będzie wyciągać.
U Ciebie najprawdopodobniej poszła po tej stronie gdzie naciskałeś.
Najlepiej poszperać w Rave jak Cię to interesuje.
Mechaniol Ci wszytko powie.
Mam kilka uwag . Buczenie występuje nadal i występuje wg. mnie tylko na przodzie. Chcę tylko dodać że podczas jazdy po wybojach drogowych (ale ułożonych bardzo gęsto) to słychać delikatne pukanie. Jedynie na przeglądzie wyszło mi że bodajże drążki kierownicze mają lekki luz. Druga sprawa , kiedyś pisałem o tym że podczas postoju lub baaaaardzo wolnym toczeniu się podczas kręcenia kierownicą coś bardzo głośno buczy (dźwięk a'la puszczanie bąka ) ,może to jest coś powiązane z tym?
[ Dodano: Czw Maj 17, 2007 11:29 am ]
dziś zauważyłem że słychać buczenie nawet jak auto nie jedzie ,to tak jakby był np. dziurawy tłumik
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 77 Skąd: Pleszew
Wysłany: Czw Maj 17, 2007 16:25
gipsy2 napisał/a:
...,to tak jakby był np. dziurawy tłumik
Sorry wielkie ale niektóre rzeczy są zbyt oczywiste, chociaż najciemniej jest zawsze pod latarnią.
Sposoby są następujące:
1 sposób.
Jak wiesz jak wygląda wydech to mamy 80 % sukcesu, jeśli nie to zajrzyj do Rave i zrób tak, podnieś auto na lewarku ( z przodu, skoro buczy,drży, ćwierka itp w tym miejscu ), podłóż sobie np. drewniany "klocek" żeby auto na główkę nie spadło, odpal auto, wsuń się pod nie zapal fajkę leż i patrz, dotykaj ( tylko się nie poparz ) i będziesz wiedział czy coś z wydechem masz .
2 Sposób.
Może masz jakiegoś kolegę co ma kanał i postępuj podobnie jak w punkcie 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum