Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2002
Witam, dzisiaj po przyjeździe do pracy padł mi akumulator. Rano odpalił normalnie, dojechałam do pracy (15km) zgasiłam auto i postanowiłam wyjąć spaloną żarówkę postojową aby zakupić nową. Chciałam zapalić auto ponownie a tu tyk tyk tyk tyk i nie pali. Słychać też było w pewnym momencie tak jakby iskrzenie jakbym dotykała kabel o kabel pod napięciem. Zapalił dopiero na kable. Co to się dzieje? Dziwne, że po przejechaniu tylu kilometrów nagle padł...
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 14, 2016 13:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A ja twierdzę że trzeba wyczyścić i poprawić klemy na aku i będzie dobrze
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Myślę, że jeśli aku byłby na wykończeniu to by juz dawno coś coś się działo, a on nawet przy mrozie -25 palił na dotyk. Dzisiaj pierwszy raz taka sytuacja mi się zdarzyła. Jak zmierzyć prąd ładowania? Przyznam szczerze, że nigdy nie miałam problemów z akumulatorami dlatego też nie miałam okazji ich badać
arleta90, czasami wyczyszczenie klem na akumulatorze i przesmarowanie smarem miedziowym czyni cuda. Jeśli po naładowaniu prostownikiem "do pełna" znów będziesz mieć problem proponowałbym:
- sprawdzenie czy działa prawidłowo alternator
- sprawdzenie czy nie pada ci akumulator (może być po prostu stary a Rover 75 jest wyjątkowo wybredny jeśli chodzi o akumulatory i starych nie toleruje)
- czy nie masz jakiegoś "złodzieja" prądu; może ktoś podłączył ci coś tak że sprzęt pobiera dużo prądu nawet przy wyłączonym zasilaniu np. zmieniarkę MP3, wzmacniacz, etc.
Miałaś problem z wodą może coś jest jeszcze zalane i jakiś sprzęt pobiera prąd na postoju.
_________________ Kontakt: 780177880 email wiadomość nadmiarowe części, gadżety i akcesoria do Rovera 75 i MG
arleta90, czasami wyczyszczenie klem na akumulatorze i przesmarowanie smarem miedziowym czyni cuda. Jeśli po naładowaniu prostownikiem "do pełna" znów będziesz mieć problem proponowałbym:
- sprawdzenie czy działa prawidłowo alternator
- sprawdzenie czy nie pada ci akumulator (może być po prostu stary a Rover 75 jest wyjątkowo wybredny jeśli chodzi o akumulatory i starych nie toleruje)
- czy nie masz jakiegoś "złodzieja" prądu; może ktoś podłączył ci coś tak że sprzęt pobiera dużo prądu nawet przy wyłączonym zasilaniu np. zmieniarkę MP3, wzmacniacz, etc.
Miałaś problem z wodą może coś jest jeszcze zalane i jakiś sprzęt pobiera prąd na postoju.
Ok, a jak to wszystko sprawdzić?;) Jeśli chodzi o "złodzieja" prądu to mam samochód 4 miesiące i nic się nie działo, nic nie zmieniałam jeśli chodzi o sprzęt...wodę sprawdzałam w miejscach gdzie jest wzmacniacz i navi i jest sucho. Może znajdzie się jakiś chętny z okolicy rzucić okiem "przy okazji?"
POdjechać do pierwszego lepszego elektryka i zasugerować poprawę połączeń na akumulatorze oraz punkt masowy na karoserii a także sprawdzić czy przewód do rozrusznika jest w porządku.
Sugerowałem te sprawdzenia na początku z uwagi na opis, że coś iskrzyło...
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Oj iskrzy, iskrzy od pierwszego spotkania z roverkiem A tak całkiem poważnie, to podjadę przy okazji i poproszę żeby zerknęli. Teraz za każdym razem co wejdę do samochodu to odpala. Zobaczymy jutro rano.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum