Forum Klubu ROVERki.pl :: [214i,98,] Drżenie kierownicy tylko podczas hamowania
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Paul
Pią Lis 19, 2010 13:08
[214i,98,] Drżenie kierownicy tylko podczas hamowania
Autor Wiadomość
Dzenson 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 209
Skąd: Ostrów Wlkp



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 20:49   [214i,98,] Drżenie kierownicy tylko podczas hamowania

Witam,
Jakie jest Wasze zdanie w tek kwestii - Na początku maja zmieniłem klocki na nowe. Tarcze pozostały stare - rant na tarczy ma od dwóch do trzech mm - organoleptycznie.
Dodam, że: amortyzatory 80%, końcówki wymienione, łożyska nowe - miesięczne. Żadnych stuków podczas jazdy ani podczas skręcania - przeguby sprawne, opony wyważone - nie drżą przy jeździe.

A awaria jak w temacie - jadę 100 - 120 - hamuje nieco mocniej ( ktoś traktorem dla przykładu władował się nam na drogę) i kierownica sobie drży aż prędkość spadnie poniżej iluś tam km/h.

Pewnie tarcze - ale dlaczego i po zmianie klocków?

Pozdrawiam
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Maj 22, 2007 20:49   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
wolarz 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 127
Skąd: Włocławek



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 21:15   

Dzenson napisał/a:
ant na tarczy ma od dwóch do trzech mm

moim zdaniem tarcze do wymiany :roll:

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 9:18 pm ]
a nawet jeśli to nie byłby powód to tarcze i tak kwalifikują się do wymiany :sad:
_________________
Pozdrawiam :)
wolarz
 
 
 
Dzenson 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 209
Skąd: Ostrów Wlkp



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 21:25   

wolarz napisał/a:
Dzenson napisał/a:
rant na tarczy ma od dwóch do trzech mm

moim zdaniem tarcze do wymiany :roll:

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 9:18 pm ]
a nawet jeśli to nie byłby powód to tarcze i tak kwalifikują się do wymiany :sad:


Zgadzam się w 100% - ale dlaczego zaczęły bić ( jeśli biją) po wymianie klocków?
 
 
wolarz 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 127
Skąd: Włocławek



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 21:29   

Dzenson napisał/a:
Zgadzam się w 100% - ale dlaczego zaczęły bić ( jeśli biją) po wymianie klocków?

Jeśli bicie pojawiło się właśnie po wymianie klocków to na 99,9% one są winne.
Stare były dopasowane do zużytych tarcz a nowe "wypadają " w nieco innych miejscach i musiałyby się ułożyć. :wink:

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 9:32 pm ]
Coś mętnie wyszło mi to tłumaczenie :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam :)
wolarz
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 21:33   

Stawiam na tarcze....
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Dzenson 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 209
Skąd: Ostrów Wlkp



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 21:44   

Dodam, że objawy bicia pojawiły się około dwa tygodnie po wymianie klocuszków.
Rozumiem, że Waszym zdaniem, zmieniając tarcze na nowe nie muszę się obawiać powrotu drżenia po kilku tygodniach?
 
 
wolarz 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 127
Skąd: Włocławek



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 21:54   

Głowy na to nie dam :mrgreen:
A tak poważnie to i tak tarcze trzeba wymienić.
Moim zdaniem to pomoże :cool:
_________________
Pozdrawiam :)
wolarz
 
 
 
SopelTomcat 



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 5
Skąd: Poznań



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 22:03   

krzywe tarcze :)
 
 
 
Dzenson 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 209
Skąd: Ostrów Wlkp



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 22:03   

Tak Was męczę bo kilka razy czytałem, że ponoć wyjechana tarcza szybko sie krzywi jak się zmieni klocki. Tylko autentycznie nie wiem dlaczego.

Ponoć też ma wpływ na to jakość tylnych hamulców - im słabsze tym przy większym obciążeniu auta przednie hamulce muszą przyjąć większą siłę do wyhamowania.

Czytałem o tym ale nie czuję tego tematu...więc wymiana tarcz będzie raczej schematyczna niż z pełnego przekonania wynikać.
 
 
wolarz 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 127
Skąd: Włocławek



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 22:05   

Przy takim rancie to na pewno nie spełnia kryteriów minimalnej grubości tarcz.
Przednie hamulce zawsze silniej hamują niż tylne.
_________________
Pozdrawiam :)
wolarz
 
 
 
Dzenson 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 209
Skąd: Ostrów Wlkp



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 22:23   

Miałem na myśli, że przednie muszą wtedy przyjąć więcej niż zwykle.( przypadek niskiej skuteczności tylnych hamulców)
 
 
szogu 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 39
Skąd: Kraków/Szczawnica



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 22:32   

Dzenson napisał/a:
Tak Was męczę bo kilka razy czytałem, że ponoć wyjechana tarcza szybko sie krzywi jak się zmieni klocki. Tylko autentycznie nie wiem dlaczego.

Ponoć też ma wpływ na to jakość tylnych hamulców - im słabsze tym przy większym obciążeniu auta przednie hamulce muszą przyjąć większą siłę do wyhamowania.


Dlatego, że tarcza sie szybko nagrzewa i przez to odkształca (minimalnie, ale zawsze), a bardzo wolno stygnie. Jak klocki nie są dopasowane (bo nowe), to tarcza bardzo szybko staje sie gorąca.

Jesli chodzi o "siłę" hamowania, to kiedys znajomy mechanik mi powiedział, że w samochodzie około 70% tej siły przypada na przód, a zaledwie 30% na tył.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
wolarz 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 127
Skąd: Włocławek



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 22:39   

Dzenson napisał/a:
Tak Was męczę bo kilka razy czytałem, że ponoć wyjechana tarcza szybko sie krzywi jak się zmieni klocki. Tylko autentycznie nie wiem dlaczego.

Cieńsza tarcza i klocki gorzej odprowadzają ciepło = są podatne na odkształcenia.

Cytat:
Miałem na myśli, że przednie muszą wtedy przyjąć więcej niż zwykle.( przypadek niskiej skuteczności tylnych hamulców)

Skoro tylne nie działają to skuteczność hamowania spada i zużywają się przednie - tylko one pracują i na dodatek ciężej (muszą wykonać pracę za dwa - o ile dadzą radę)

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 10:40 pm ]
szogu napisał/a:
esli chodzi o "siłę" hamowania, to kiedys znajomy mechanik mi powiedział, że w samochodzie około 70% tej siły przypada na przód, a zaledwie 30% na tył.

a ja słyszałem 2/3 przód i 1/3 tył :mrgreen: :wink:

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 10:43 pm ]
poznać to można po wielkości tarcz i klocków na poszczególnych osiach :wink:
_________________
Pozdrawiam :)
wolarz
 
 
 
krzych1 




Pomógł: 19 razy
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 190
Skąd: RLU, Podkarpacie



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 22:47   

Witam.
Dzenson napisał/a:
Tak Was męczę bo kilka razy czytałem, że ponoć wyjechana tarcza szybko sie krzywi jak się zmieni klocki. Tylko autentycznie nie wiem dlaczego.

Fakt, że się tarcze szybko krzywią i to nie tylko w Roverkach.
Można znaleźć na to proste wytłumaczenie: Po wymianie klocków nowe nie są dopasowane do starych rys na tarczach. Jak wiadomo, rysy te mają kształt okręgów, czasem nachodzą na siebie "niewspółosiowo", tzn poszczególne okręgi (rysy) jakby nie mają wspólnego środka. I to jest właśnie przyczyną powstawania drgań (wykrzywienia tarcz) Spróbuj sobie wyobrazić te rysy (okręgi, rowki) na obracającej się szybko tarczy oraz zupełnie gładkie nowe klocki... Gdy mocno depniesz (a kto zwraca uwagę na fakt, że przez pierwsze ileś tam set kilometrów powinno się unikać gwałtownego hamowania - a zwłaszcza przed traktorem przy prędkości 120 km/h, jak piszesz :mrgreen: ), to po prostu na tarczę w różnych miejscach jej średnicy działają różne siły (zależne od głebokości rys i wypukłości tarczy) i efekt wiadomy.
Dzenson napisał/a:
Ponoć też ma wpływ na to jakość tylnych hamulców - im słabsze tym przy większym obciążeniu auta przednie hamulce muszą przyjąć większą siłę do wyhamowania.

Oczywiste, gdyż wtedy wzrasta ( i to w sposób gwałtowny) nacisk klocków na tarcze z przodu, siła hamowania rozkłada się praktycznie nie na 4, lecz na 2 tarcze (a auto musi przecież zahamować), więc efekty "destrukcyje" rosną do którejś tam potęgi.
Dzenson napisał/a:
Czytałem o tym ale nie czuję tego tematu...więc wymiana tarcz będzie raczej schematyczna niż z pełnego przekonania wynikać

Myślę, że ci trochę rozjaśniłem sytuację. Z czasem "temat poczujesz", na razie zdaj się na wiadomości i doświadczenie innych Roverkowiczów (wolarz, SopelTomcat, Brt, szogu) :mrgreen:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
wolarz 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 127
Skąd: Włocławek



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 22:57   

krzych1 napisał/a:
Fakt, że się tarcze szybko krzywią i to nie tylko w Roverkach.
Można znaleźć na to proste wytłumaczenie: Po wymianie klocków nowe nie są dopasowane do starych rys na tarczach. Jak wiadomo, rysy te mają kształt okręgów, czasem nachodzą na siebie "niewspółosiowo", tzn poszczególne okręgi (rysy) jakby nie mają wspólnego środka. I to jest właśnie przyczyną powstawania drgań (wykrzywienia tarcz) Spróbuj sobie wyobrazić te rysy (okręgi, rowki) na obracającej się szybko tarczy oraz zupełnie gładkie nowe klocki... Gdy mocno depniesz (a kto zwraca uwagę na fakt, że przez pierwsze ileś tam set kilometrów powinno się unikać gwałtownego hamowania - a zwłaszcza przed traktorem przy prędkości 120 km/h, jak piszesz :mrgreen: ), to po prostu na tarczę w różnych miejscach jej średnicy działają różne siły (zależne od głebokości rys i wypukłości tarczy) i efekt wiadomy.

oooo właśnie, dobrze napisane :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam :)
wolarz
 
 
 
Dzenson 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 209
Skąd: Ostrów Wlkp



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 23:03   

krzych1 napisał/a:
Myślę, że ci trochę rozjaśniłem sytuację. Z czasem "temat poczujesz", na razie zdaj się na wiadomości i doświadczenie innych Roverkowiczów (wolarz, SopelTomcat, Brt, szogu)

Jasne :cool: jakby co to prześlę Wam rachunek za tarcze :cool: A jak da rade to w takim razie komu przyznać punkt? :cool:

A co do wspomnianego traktora to miałem kilka mocniejszych hamowań po wymianie klocków - to fakt.
 
 
krzych1 




Pomógł: 19 razy
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 190
Skąd: RLU, Podkarpacie



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 23:05   

Dzenson napisał/a:
A jak da rade to w takim razie komu przyznać punkt?

A wyobraź sobie, że możesz nawet wszystkim, zależy od twojego uznania :mrgreen:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
wolarz 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 127
Skąd: Włocławek



Wysłany: Wto Maj 22, 2007 23:10   

Dzenson napisał/a:
Jasne :cool: jakby co to prześlę Wam rachunek za tarcze :cool:

Całe szczęście nie są aż tak drogie :mrgreen: :wink:
_________________
Pozdrawiam :)
wolarz
 
 
 
netek 



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 13
Skąd: Lublin



Wysłany: Sro Maj 23, 2007 02:35   

Jakiś tydzień temu miałem taką samą sytuację w Mitsubishi Colt mojej dziewczyny, przy hamowaniu powyżej 100 km/h też drżała kierownica do momentu, aż porządnie nie wyhamowało. Od razu wymieniłem klocki i tarcze i jak ręką odjął. Były po prostu pogięte. No i teraz pięknie hamuje.
Więc na 99% stawiam, że przyczyną są pogięte tarcze :smile:
 
 
Dzenson 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 209
Skąd: Ostrów Wlkp



Wysłany: Czw Lip 19, 2007 23:34   

Witam,
Wracam do tematu.
Tak jak radziliście zmieniłem tarcze. Przejechałem około 1500km i niestety jedna znów zaczęła bić. Dosłownie przed chwilą zmieniłem te krzywą. Oczywiście nie bije ale rodzi się pytanie czy ta też zacznie? Czy może to mieć jakiś związek z wymianą łożysk ( krzywo osadzona piasta)?
Czy może mechanik nie wyczyścił piasty i założył stare tarcze, padły a ja powieliłem ten błąd?

Tarcze ATE. Ale już nie mam ochoty kupować kolejnej...
Zmieniłem jedną bo po 1000 km ta prosta prawie jak nowa. Klocki również płaskie, bez wyłupań więc pozostały - również ATE.

Uff....pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [Rover 214i 96r.] Drgania kierownicy podczas hamowania
Radzio83 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Wto Kwi 22, 2008 16:05
triesto21
Brak nowych postów [R214]Ściaganie kierownicy podczas hamowania
JeCiu Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 7 Wto Sty 04, 2011 15:02
tomo63
Brak nowych postów [R25 2.0 TD 2002] Bicie kierownicy podczas hamowania.
dzeus Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Wto Paź 07, 2008 09:55
dzeus
Brak nowych postów [R 214i 96r] dziwny odgłos w kabine podczas hamowania
pakooo Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Czw Lut 07, 2008 12:54
piter34
Brak nowych postów [R200] wibracje drżenie na kierownicy
alter6 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Pią Kwi 11, 2014 18:17
Julek



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink