Na dniach będę wymieniał nieco sprzętu grającego
Będzie Alpine CDA-9884 i głośniki μ-Dimension EL Comp 6. Na razie (a może i docelowo) bez wzmacniacza.
Jakie kable powinienem kupić? 2,5mm2 wystarczy? Jakiej długości? Jakiej firmy? No i gdzie je dostać, tzn. w jakim sklepie, żeby nie zapłacić majątku? Którędy je przeprowadzić? (Chodzi mi o kable na radio-głośniki).
Czy jest coś istotnego, o czym powinienem wiedzieć, zanim zabiorę się za instalację?
Przekopałem się przez forum, ale chyba nikt nie instalował sprzętu bez wzmacniacza
Może pytania wydadzą się banalne, ale z uwagi na brak czasu i miejsca jestem zmuszony zabrać się za intalację raz, bez kilkukrotnego majstrowania przy boczkach i przewodach.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
_________________ It's all right...
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 21, 2008 13:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli chodzi o kablologię to najwiekszy problem bedziesz miał z przejściem przez kostkę na styku drzwi i przepustu gumowego do drzwi. I szczerze mówiąc to nie wiem jak to dobrze przejść były opcje rozwiercania, ale to trochę barbarzyńskie. Co do reszty to "pikuś" miejsce do przeprowadzenia przewodów jest sporo. Tylko umocuj zwrotnice dobrze wewnątrz drzwi
Hmm, no to będzie zagadka... Dzięki, chłopaki
A gdzie mogę dostać takie kable? Nie chodzi mi o allegro, chcę w jakimś sklepie "namacalnym" Jakiś zwykły RTV? No i jakieś firmy, żebym shite nie kupił
kwestia jak estetycznie to zrobisz... a walczenie z roverowskimi kostkami mi sie nie usmiecha jak bede w fazie robienia to oczywscie umieszcze fotorealcje
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Jeśli chodzi o kablologię to najwiekszy problem bedziesz miał z przejściem przez kostkę na styku drzwi i przepustu gumowego do drzwi. I szczerze mówiąc to nie wiem jak to dobrze przejść były opcje rozwiercania, ale to trochę barbarzyńskie. Co do reszty to "pikuś" miejsce do przeprowadzenia przewodów jest sporo. Tylko umocuj zwrotnice dobrze wewnątrz drzwi
Ja u siebie przeciagnalem normalnie kable z drzwi pod deske rozdzielczą obok orginalnych w peszlu, zgrzalem go zapalniczka i juz od pol roku jest ok.
Dobra. Wyciagnę trupa z szafy.
Moja gówniana instalacja car audio zaczyna mnie doprowadzać do białej gorączki.
Ale po kolei. Wymieniłem radio na Alpine - ogromna poprawa.
Wymieniłem głośniki - kolejny drastyczny krok naprzód.
Natomiast przyjrzawszy się kablologii, zmuszony byłem zastosować rozwiązanie na poziomie trzylatka. Otóż z uwagi na ograniczony czas (zaledwie dwa dni ), narzędzia, miejsce, umiejętności (lutowanie po kilka razy tego samego), instalacja wygląda tak: od przewodów, które kiedyś dochodziły do niskotonowego poprowadziłem przedłużkę do zwrotnicy, a potem normalnie przewody do gwizdka i woofera. Wiem, że niewiele warte, ale w takich sprawach jestem półgłówkiem.
Problemy są dwa. Po pierwsze - po raz trzeci czy czwarty przerwało mi się lutowanie przewodów wystających z gwizdka i wychodzących ze zwrotnicy. Nie wiem już jak to lutować!!! Zrobiłem, jak Brt radził - grzanie, drut na przewód, koszulka - nic z tego.
Po drugie - gwizdki ni cholery nie pasują w oryginalne miejsca przy klamkach. Są po prostu parę milimetrów za duże. Przyklejałem taśmą, mocowałem na wcisk - daremne wysiłki. Ciągle wypadają.
Panowie, pomóżcie! Bo jak się wścieknę, będę jeździł z discmanem na uszach
(Na dodatek powiem tylko, że coś mi się rozsypało w podnośniku szyb elektrycznych od strony kierowcy i maty wygłuszające pójdą do śmietnika).
Mam plan wstawić auto do jakiegoś warsztatu, który wie jak lutować przewody i dłubać w kablach w Roverku.
Osiwieję
[ Dodano: Sob Lis 15, 2008 17:28 ]
Aha, panowie - rozmawiacie z debilem w kwestiach car audio, więc jak debilowi proszę tłumaczyć
co do kabli,. Jak Ci cyna nie trzyma trzba uzyc najpierw kalafoni. Co do tweetera to ja mialem robic w lusterkach ale zamontowalem w miejsce przy klamkach na klej cyjanoakrylowy loxeal 14
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Najlepszy jest klej elastyczny typu PATEX do pistoletu, elementy klejone tym klejem nie drgają.
Maty jak z głową odkleisz to bedziesz mógł ponownie przykleić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum