Wysłany: Sob Sie 18, 2007 15:43 [220 SD 1997r.] zasłona dymna
Witam wszystkich.
Cchciałabym prosić was o pomoc a mianowicie w dniu wczorajszym wracając do domu samochód zaczął strasznie "kopcić" z rury wydechowej. Dodatkowo z rury wylewał sie olej!! Co to może być??? Pękniete pierscienie?? Turbo czy co??
A po drugie to chciałabym sie zorientować ile kosztuje "nowy" silnik do tego samochodu?? I czy ma ktoś może??
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Sob Sie 18, 2007 15:48, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 18, 2007 15:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Hmmm przyczyn może być klika. Obawiam się, że mogą to być i pierścienie i turbo, a moze jeszcze coś innego. Proponowałbym najpierw właśnie zacząć od sprawdzenia turbiny, tzn. odkręcić wąż pomiędzy kolektorem ssącym a turbiną, lub sam kolektor ssący (nie znam dokładnie budowy silnika bez IC) i zobaczyć czy jest w kolektorze dużo oleju. Jesli tak, to znaczy, że padło turbo. Jeśli oleju jest mało, tzn. kolektor jest po prostu wilgotny wewnątrz od oleju, to znaczy, że turbo jest wporządku i coś padło w silniku. Pewnie ta zasłona dymna była koloru niebieskiego Ja obstawiam padniete turbo Jeśli padło turbo, to zregenerować i jeździc dalej Jeśli silnik to chyba bym się skłaniał ku wymianie całosci. Powinny jakieś silniki być na allegro.
Dzięki za info. Odkręciałm to wczoraj i wydostaje sie olej. Nawet dużo. Na samym początku własnie wydawało mi się iż prawdopodobnie będzie to turbo ale mechanik powiedział ze prawdopodobniej pierścienie. Wczoraj się okazało. Ok teraz mam drugą sprawę ile kosztuje regeneracja i gdzie mogłabym to zrobić na śląsku. Pszczyna i okolice.
Pozdrawiam
Dzięki za info. Odkręciałm to wczoraj i wydostaje sie olej. Nawet dużo. Na samym początku własnie wydawało mi się iż prawdopodobnie będzie to turbo ale mechanik powiedział ze prawdopodobniej pierścienie. Wczoraj się okazało. Ok teraz mam drugą sprawę ile kosztuje regeneracja i gdzie mogłabym to zrobić na śląsku. Pszczyna i okolice.
Pozdrawiam
Jak nie znajdziesz nic w swojej okolicy, zawsze możesz zregenerować wysyłkowo.
Podejrzewam, że cena regeneracji zawiera sie pomiędzy 500 a 1000PLN. O ile pamiętam, to kolega Marcinek82 regenerował swoją turbinę, a jest gdzieś z Górnego Sląska. Płacił chyba 700PLN. Spróbuj go złapać na priv.
Hej Ludziska.Jeśli jest ktoś z okolic Bielska Białej - to chciałam poinformować iż bardzo dużo częsci można znaleźć w Kurnikach. Dziś własnie kupiłam turbine którą szlag trafił. A teraz prosze jeszcze koledzy o informacje na temat jaki olej lać do silnika?? Mineralny, syntetyk czy pół syntetyk. Bowiem koleś powiedział mi iż to turbo zarżneło się porzez to iż lany był olej mineralny a konkretnie ELF TD.
Pozdro
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 14:51
No tak, ale ja już miałem taki wlany jak kupiłem. Zbliża się wymiana (listopad) wymieniać na półsyntetyk przy 190kkm przebiegu? Myślę, że za jakiś czas będę coś robił z roverkiem u pana Midowicza, to też go popytam czy zmiana nie zaszkodzi.
Hej. Zajechałam dziś do innego mechanika, ten oświadczył mi ze mineralny jest jak najbardziej ok do tego typy silnika zwłaszcza przy przebiegu jaki mam ok 150tyś. Zwłaszcza ze był tam lany ELF TD 15W40 to lepiej gdybym pozostała przy mineralnym. Sama nie wiem co tam już wlać. W każdym razie dziś montują turbinkę, jutro będą wlewać olej. Doradźcie.
Hej. Zajechałam dziś do innego mechanika, ten oświadczył mi ze mineralny jest jak najbardziej ok do tego typy silnika zwłaszcza przy przebiegu jaki mam ok 150tyś. Zwłaszcza ze był tam lany ELF TD 15W40 to lepiej gdybym pozostała przy mineralnym. Sama nie wiem co tam już wlać. W każdym razie dziś montują turbinkę, jutro będą wlewać olej. Doradźcie.
ja na Twoim miejscu nalałbym po wymianie czy naprawie tej turbiny olej 10W-40 czyli półsyntetyk, a następnie dokonałbym kolejnej wymiany oleju silnikowego po około 1-2 tys. km znów na półsyntetyk. Tak krótki okres międzyobsługowy pozwoli na ewentualne przepłukanie układu olejowego, a jednocześnie nie bardzo pozwoli na rozpanoszenie się ewentualnych "syfów" po oleju mineralnym.
No i później oczywiście kolejna wymiana po 10 tys. zgodnie z zaleceniami producenta samochodu
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Ja swojego zalalem półsyntetykiem, po 30kkm jazdy na mineralnym mobilu. I jak narazie, po 15kkm nie zauważam żadnych negatywnych następstw tego posuniecia. A wręcz przeciwnie. Zaraz po pierwszej zmianie zauważyłem jakby rozrusznik szybciej kręcił podczas odpalania. moim zadaniem nie ma sieco zastanawiać, tylko lać półsyntetyk, i jak radził giewu pierwsząwymianęzrobić szybko (po kilku kkm), a później już standardowo po 10kkm
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 21:38
Okay, Panowie, zdaję się na Was . I tak będę chciał się wybrać koło listopada do pana Midowicza więc myślę, że po konsultacji z nim, zalejemy półsyntetykiem. Szkoda, że nie wiem na czym mój klekocik jeździł w Austrii przed sprowadzeniem . W Polsce jeździł tylko na Elfie mineralnym.
W życiu większych bzdur nie czytałem
Użytkownicy innego forum napisali:
Pierwszy cytat: "W instrukcji od Gala zalecaja wlasnie 15W40 czyli mineral."
Drugi cytat: "Powinienes zalać 10W-40 czyli półsynettyk."
Od kiedy parametry oleju określają jego skład???
Zresztą..... zawsze się czepiam choć to tu niepotrzebne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum