Forum Klubu ROVERki.pl :: [mg tf 1.8 2002]
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: piter34
Sro Sie 29, 2007 12:52
[mg tf 1.8 2002]

sprzedaję grata
Autor Wiadomość
majki1231 



Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 8
Skąd: evesham



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 12:51   [mg tf 1.8 2002]

właśnie sprzedałem tego grata. nie polecam nikomu. fajnie wygląda nic poza tym. komfort jazdy powyżej 120 na godzinę tragedia. uszczelka pod głowica do wymiany (standardowy problem- wada fabryczna), wycieraczki (sam musiałem przerobić) tak samo szyby wpadły mi do środka . może jeszcze kiedyś tu zagoszczę. na razie pozdro. do usłyszenia kiedyś.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Sie 29, 2007 12:51   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
kolin 




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 800
Skąd: Ostrów Wielkopolski



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 13:05   

:mrgreen:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4533
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sro Sie 29, 2007 13:29   

Ciekawe, kto mu taką krzywdę zrobił i po ilu był wypadkach...
Jakoś kilku posiadaczy MGF'ów w klubie nie narzekało na takie usterki (no oprócz uszczelki)... :)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
thef 



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 20:39   

Burak, nie miłośnik, ciekawe co go tu sprowadziło?
 
 
giewu 




Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 1907
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 21:32   

a ja po przeczytaniu posta kolegi, który pozbył się autka stwierdzam króciutko:
jak dbał tak miał :mrgreen:
_________________
zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
 
 
 
PTE 




Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1429
Skąd: Gdańsk

Rover 25

Wysłany: Sro Sie 29, 2007 22:02   

Kolego, jak pojechałeś na Wyspy do roboty, to trzeba było kupić sobie jakiegoś Vauxhalla a nie sportowe autko. A po powrocie do Polandowa to najlepiej VW - w ogóle się nie psuje. No i niemiecki. :mrgreen:
_________________
Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
 
 
Adolf 




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 62
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 23:00   

tiaaa ... pewnie kolejny szczęśliwy posiadacz superhiper okazji :grin:

ludzie to się nigdy nie nauczą.. :neutral:
_________________
ex - MGF
 
 
pawciu87 




Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 265
Skąd: Wieluń



Wysłany: Czw Sie 30, 2007 00:03   

Adolf napisał/a:
tiaaa... pewnie kolejny szczęśliwy posiadacz superhiper okazji :grin:

ludzie to się nigdy nie nauczą.. :neutral:


to samo mi przyszlo do glowy... :/
_________________
"Tylko auta z duszą..."
 
 
 
Adolf 




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 62
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Sie 30, 2007 12:12   

pawciu87 napisał/a:
Adolf napisał/a:
tiaaa... pewnie kolejny szczęśliwy posiadacz superhiper okazji :grin:

ludzie to się nigdy nie nauczą.. :neutral:


to samo mi przyszlo do glowy... :/


za swoim zjeździłem pół Niemiec.. i widziałem w jakim stanie zazwyczaj są te auta..
ale w Polsce mentalność się nie zmieni..

no i pewnie w ogóle brak mi cwaniactwa bo zapłaciłem więcej niż za inne..
może dlatego teraz jeżdżę a nie płaczę.. :smile:
_________________
ex - MGF
 
 
cz58y 




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 54
Skąd: Opole

Rover 600

Wysłany: Czw Sie 30, 2007 23:47   

Adolf napisał/a:
no i pewnie w ogóle brak mi cwaniactwa bo zapłaciłem więcej niż za inne..
może dlatego teraz jeżdżę a nie płaczę.. :smile:

Dokładnie tak samo jest u mnie.
Mam w pracy znajomka, co zazdrości mi Roverka i że przepłaciłem za niego. Kupił okazyjnie niemieckiego trupa i codziennie nurkuje pod maską, żeby w ogóle mu to jeździło.
_________________
Pozdrawiam.
 
 
 
Marian_K 




Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 503
Skąd: Siedlce



Wysłany: Pią Sie 31, 2007 09:53   

majki1231 napisał/a:
właśnie sprzedałem tego grata
Grata kupiłeś, to i grata sprzedałeś :smile:
majki1231 napisał/a:
nie polecam nikomu
I pewnie nikt Ciebie nie będzie słuchał :smile:
majki1231 napisał/a:
może jeszcze kiedyś tu zagoszczę
Tak, jak "przejedziesz" się na niezawodnych "niemcach", bezawaryjnych "japończykach" i wypasionych "francuzach".
majki1231 napisał/a:
na razie pozdro
Pozdro, pozdro i więcej szczęścia w nowej bryce!
_________________
Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
 
 
paff 



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 560
Skąd: Bydgoszcz



Wysłany: Nie Wrz 02, 2007 23:47   

Ehhh, dziwni sa ludzie kupujacy auto ponad stan. Jak sie jedzie na wyspy do standardowo platnej roboty i zeby zaoszczedzic kase to jako "wozidupe" kupuje sie cos w stylu opla corsa z malym silnikiem i sie nie ma klopotu.
Sam jestem posiadaczem R400 i wiem ze z takim autkiem stac mnie na naprawy i elementy eksploatacyjne, pewnie jakbym kupil R75 z okazji to bym teraz plakal i wyciskal portfel z ostatniej kropelki
_________________
820ti Coupe :-) raw power
 
 
wsl 




Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 130
Skąd: Częstochowa

Rover 400

Wysłany: Pon Wrz 03, 2007 09:48   

Dziwne jest wogóle kupowanie autka tylko dlatego, że się podoba. No chyba, że faktycznie ma się gruby portfelik i nie robi nam to różnicy :) U mnie jednak dominującym czynnikiem jest spalanie i koszt utrzymania. Dlatego trzeba wybrać kompromis pomiędzy niezawodnością, wyglądem, kosztami eksploatacji etc. I równie dziwne jest podejście ludzi, którzy kupują autko które wygląda pięknie, bo nie trzeba będzie robić... ja wolę jednak kupić autko, które ma brudny silnik, kilka małych ognisk rdzy do usunięcia, ale wiem na czym stoje i wiem, że jak zadbam o autko w przeciwieństwie do poprzedniego właściciela i stopniowo w miarę możliwości włożę w niego pieniążki to będzie mi się odpłacał i służył jeszcze dłuuugo :)


Pozdrawiam
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Adolf 




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 62
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Wrz 03, 2007 11:04   

wsl napisał/a:
Dziwne jest wogóle kupowanie autka tylko dlatego, że się podoba. No chyba, że faktycznie ma się gruby portfelik i nie robi nam to różnicy :)

tutaj się nie zgodzę..
niektórzy nie traktują aut tylko i wyłącznie jako środek transportu..
ja chcę mieć auto, które mi się podoba.. oczywiście w granicach tego na co mnie stać..

Cytat:
U mnie jednak dominującym czynnikiem jest spalanie i koszt utrzymania. Dlatego trzeba wybrać kompromis pomiędzy niezawodnością, wyglądem, kosztami eksploatacji etc.

i masz do tego prawo.. ale nie musi mieć to największe znaczenie dla każdego,
bo inaczej wszyscy by jeździli Fabiami 1.4TDi.. blee..
a tak na marginesie koszty eksploatacji MGF-a nie są większe niż innych aut..
oczywiście pod warunkiem, że nie kupiło się hiperpromocji.. :/
a ze średnim spalaniem 7,5l (miasto) przebija sporo "normalnych aut"...
Cytat:

I równie dziwne jest podejście ludzi, którzy kupują autko które wygląda pięknie, bo nie trzeba będzie robić... ja wolę jednak kupić autko, które ma brudny silnik, kilka małych ognisk rdzy do usunięcia, ale wiem na czym stoje i wiem, że jak zadbam o autko w przeciwieństwie do poprzedniego właściciela i stopniowo w miarę możliwości włożę w niego pieniążki to będzie mi się odpłacał i służył jeszcze dłuuugo :)

co dziwnego jest w kupieniu zadbanego i ładnie wyglądającego auta?..
jeśli widzę, że ktoś nie dbał o auto np. w środku, to mam podstawy również wątpić
czy ten użytkownik dbał o wymianę oleju, filtrów etc..
ja zdecydowanie wolałbym kupić auto od osoby dla której nie było ono tylko wozidłem..
_________________
ex - MGF
 
 
wsl 




Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 130
Skąd: Częstochowa

Rover 400

Wysłany: Pon Wrz 03, 2007 14:47   

Nie nie :) W drugą stronę :) Chodziło mi w ostatnim przytoczonym przez Ciebie punkcie raczej o to, że wolę kupić autko którego stan faktyczny mogę określić podczas oględzin, a nie po przejechaniu kilkuset kilometrów. Jadąc oglądać auto wybrałbym to które nie jest wypicowane i silnik świeci się jak nie używany. Takie oferty nie przykuwają mojej uwagi i nie wzbudzają mojego zaufania. Mój roverek jest piękny w środeczku, ale widzę faktyczny stan blachy i lakieru, wolę to niż zobaczyć świeżo położony lakier i wypicowany w każdym najmniejszym szczególe :)


Pozdrawiam
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Rover 75 Connisseur Kombi 2.0 CDT Anglik 2002
Mombrey Offtopic 0 Sro Lut 24, 2010 19:35
Mombrey



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink